Uroczystość odsłonięcia i poświęcenia Pomnika Żołnierzy Wyklętych w Mielcu
03.09.2022
„Miało ich nie być, mieliśmy o nich nie pamiętać – do dziś nie odnaleźliśmy wielu, choć nie ustajemy w działaniach, by odnaleźć wszystkich. Na szczęście pamięć o bohaterach przetrwała i dzięki nim przetrwała też Polska. Właśnie dlatego budujemy pomniki i instytucje pamięci, które są wyrazem hołdu i czci dla tamtych pokoleń i dla tamtych bohaterów. Pamięć o nich jest także naszym zobowiązaniem dla współczesnych i przyszłych pokoleń” - powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński w czasie uroczystości odsłonięcia Pomnika Żołnierzy Wyklętych Niezłomnych w Mielcu. Po 7 latach prac, w Mielcu powstał największy w Polsce pomnik poświęcony Żołnierzom Wyklętym.
Powstanie pomnika zrodziło się z chęci oddania czci legendarnym Żołnierzom Niezłomnym i przywrócenia pamięci o prześladowanych bohaterach, bez których nie byłoby dziś wolnej i silnej Polski. Dzisiaj, po wielu latach przygotowań nastąpiło uroczyste odsłonięcie monumentu.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego podkreślił, że czyn Żołnierzy Wyklętych był czynem heroicznym i jednocześnie tragicznym. Wicepremier porównał ich wytrwałość do wytrwałości uczestników powstań narodowych, którym przypisał rangę zasadniczego budulca polskości.
Ludzie, którzy szli do powstań wiedzieli, że mogą umrzeć i byli gotowi umrzeć za Ojczyznę. Wiedzieli, że losy narodów, wspólnot narodowych i kulturowych zależą od gotowości poświęcenia swojego życia za Ojczyznę, do gotowości ostatecznej, od wierności wartościom najważniejszym. Właśnie z tego powstawała Polska – tyle razy gnębiona i przechodząca tragiczne losy, a potrafiąca się odradzać z tej gotowości do poświęceń ostatecznych. Współcześnie widzimy to wyraźnie, że losy narodów zależą od gotowości do ostatecznych ofiar. Ci nasi bohaterowie byli gotowi na takie ostateczne rozwiązania. Oni także byli uczestnikami powstania narodowego, ale może powstania najbardziej tragicznego, które od początku było zakłamywane – wskazał szef resortu kultury.
Dziękując inicjatorom i wszystkim, którzy przyczynili się do budowy pomnika, prof. Piotr Gliński wskazał również na istotę instytucjonalizowania pamięci polskiej historii. Zaznaczył aktywność państwa polskiego w obszarze wspierania wielu projektów, również tych związanych z przekazywaniem prawdy o Żołnierzach Wyklętych.
Wspieramy dziesiątki, a nawet setki różnych wydarzeń, przedsięwzięć, projektów, pomników, instytucji pamięci, muzeów. Samych muzeów Żołnierzy Wyklętych w Polsce powstaje teraz bardzo wiele – podkreślił prof. Piotr Gliński.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego wspomniał o istniejącym już od lat, prowadzonym przez Instytut Pamięci Narodowej, Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. W swoim przemówieniu prof. Piotr Gliński zapowiedział również otwarcie Muzeum Dom Rodziny Pileckich w Ostrowi Mazowieckiej, którego misją jest przywracanie zbiorowej pamięci o dziele życia rtm. Witolda Pileckiego, jego żony oraz upamiętnienie zasług całej rodziny Pileckich. Szef resortu kultury zapewnił, że w przestrzeni publicznej stworzono miejsce na kultywowanie pamięci o Żołnierzach Wyklętych. A w nawiązaniu do tego stwierdzenia przywołał Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, w którym to na wyposażeniu jednej z sal znajduje się instalacja Jerzego Kaliny pt. „Las”, odnosząca się do tragicznego losu Żołnierzy Wyklętych.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego odczytał również list od premiera Mateusza Morawieckiego, w którym znalazło się nawiązanie do obecnej sytuacji za naszą wschodnią granicą.
Ich świadectwo szczególnie wybrzmiewa w obecnym czasie. Atak Rosji na Ukrainę sprawił, że wojna dla współczesnego pokolenia przestała być jedynie kartką z podręcznika i stała się realnym doświadczeniem okrucieństwa – napisał szef rządu Mateusz Morawiecki w liście odczytanym przez prof. Piotra Glińskiego.
Pomnik Żołnierzy Wyklętych Niezłomnych w Mielcu
Pomnik w Mielcu powstał z inicjatywy mieleckiego Stowarzyszenia Klubu Historycznego ,,Prawda i Pamięć” w celu upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych. Prace nad nim trwały 7 lat, z czego 2 lata zajęła budowa i montaż poszczególnych elementów. Pomnik zlokalizowany jest w bardzo widocznym i znaczącym miejscu miasta, na zboczu Górki Cyranowskiej przy Al. Niepodległości. Ulica ta w sposób symboliczny łączy pomnik Żołnierzy Wyklętych Niezłomnych z pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej, który znajduje się na jej drugim końcu.
Autorem projektu pomnika jest rzeźbiarz Józef Opala, który w całej konstrukcji zawarł wiele elementów symbolicznych. Konstrukcja składa się z trzech głównych części. Najwyższa z nich to kolumna z granitu o wysokości ok. 6,5 m. Ta część pomnika została nazwana przez jego twórcę „Drzewem Życia” i ma symbolizować trudne losy naszego narodu. Na zwieńczeniu kolumny znajduje się odlany z brązu orzeł w zamkniętej koronie z krzyżem. Końcówka jego prawego skrzydła jest urwana, co symbolizuje utraconą bezpowrotnie w czasie wojny i komunizmu elitę polskiego społeczeństwa.
Wokół „Drzewa Życia” umieszczono wyłaniające się z „lasu zapomnienia” wykonane z brązu figury przedstawiające: płk. Aleksandra Rusina „Rusala”, mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zaporę”, chor. Wojciecha Lisa „Mściciela”, płk. Łukasza Cieplińskiego „Pługa”, Janinę Przysiężniak „Jagę”, por. Leona Wanatowicza „Borutę”, rtm. Witolda Pileckiego „Witolda”, ks. Władysława Gurgacza „Sema”, ppłk. Waleriana Tumanowicza „Jagodzińskiego”, gen. bryg. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, ppor. Anatola Radziwonika „Olecha”, mjr. Dragana Sotirovića „Drażę”. To jedyny w swoim rodzaju pomnik, który poświęcony jest aż 12 Żołnierzom Wyklętym – zarówno tym lokalnym, jak i znanym na skalę ogólnopolską.
W centralnym punkcie monumentu, znajduje się ryngraf z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, patronki Żołnierzy Wyklętych. Ma to symbolizować obecność Maryi przy Żołnierzach. Dodatkowo przed podstawą pomnika zamontowano reliefy największych organizacji podziemnych – NSZ, AK i WiN.