Wicepremier prof. Piotr Gliński wziął udział w spotkaniu ministrów kultury we Lwowie
29.06.2022
„Obecnie największym problemem jest zobojętnienie, szczególnie zobojętnienie niektórych państw Europy zachodniej, z których część tylko wyczekuje jakiejkolwiek formy stabilizacji. Obojętność jest złem. To bardzo niebezpieczna postawa i nie możemy pozwolić na takie myślenie, gdyż może się ono zakończyć porażką” - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas konferencji ministrów kultury, która odbyła się dziś we Lwowie. W wydarzeniu wzięło udział dziesięciu ministrów kultury reprezentujących: Polskę, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Mołdawię, Rumunię, Słowację, Ukrainę i Węgry.
Dziękując za zaproszenie, polski wicepremier podkreślił, że zapoczątkowana przez Rosję brutalna wojna jest nie tylko konfliktem dwustronnym.
Musimy zachowywać się odpowiedzialnie i pomagać Ukrainie, która walczy nie tylko za siebie, ale także za całą Europę i za cywilizowany świat. W mojej ocenie jest to punkt zwrotny historii. Nic już nie będzie, nic już nie jest takie samo jak przed 24 lutego – dodał prof. Piotr Gliński.
Szef polskiego resortu kultury wskazał, że wojna zmieniła sytuację geopolityczną współczesnego świata i kraje demokratyczne, jako cywilizacja wolności i przyszłości powinny przeciwstawić się złu.
Wicepremier Gliński wskazał, że obecnie należy skupić się na trzech obszarach obejmujących: pomoc dla Ukrainy, działania we własnych krajach oraz wspieranie ukraińskich postulatów wobec państw Europy Zachodniej.
Musimy wywierać stałą presję na naszych europejskich partnerów na zachodzie i naciskać na wprowadzenie dużo poważniejeszych sankcji, gdyż nadal są one niewystarczające – wskazał. Minister kultury i dziedzictwa narodowego zaznaczył, że sankcje wobec Rosji powinny obejmować także sferę kultury i powinny być radykalne.
Często mówi się o pięknej kulturze Rosji, o Czajkowskim, Puszkinie, Czechowie, tak, to są wspaniali twórcy, ale to nie jest ich czas i miejsce. W sferze publicznej nie powinno być miejsca na kulturę rosyjską, natomiast jeśli to możliwe powinno pokazywać się kulturę Ukrainy. Nie zapominajmy, że jednym z argumentów Rosji w obliczu wojny było to, że nie istnieje coś takiego jak kultura ukraińska – podkreślił prof. Piotr Gliński.
Szef resortu kultury wskazał, że zarówno informacja, jak i kultura mają współcześnie olbrzymią siłę, a tocząca się wojna jest także wojną o kulturę.
Putin, gdyby zniszczył kulturę ukraińską, nie miałby przeciwnika. Przecież istniejemy jako wspólnoty polityczne i kulturowe dlatego, że mamy własną tożsamość opartą o naszą kulturę. Wspaniale, jeśli te kultury mogą się przenikać i współpracować, bo to je wzbogaca, ale podstawą jest własna tożsamość. Ona jest priorytetem – dodał wicepremier.
Minister kultury poinformował, że obecnie - w obszarze kultury - są w Polsce realizowane cztery duże projekty instytucjonalne, w ramach których artyści ukraińskich instytucji kultury przygotowują się do światowych tournée. Państwo polskie finansuje ich pobyt i umożliwia odbywanie prób.
Dwa tournée już się odbyły. W tej chwili przygotowywane jest kolejne, którego rozpoczęcie nastąpi w końcu lipca. Pierwszy koncert Ukrainian Freedom Orchestra odbędzie się w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. To jest projekt, który Teatr Wielki i Ministerstwo, finansujące te działania, realizuje w kooperacji z Metropolitan Opera. Ukraińscy muzycy tworzący Orkiestrę Wolności idą w świat z przesłaniem o wojnie. Ona dotyczy całego świata i nikt nie może być obojętny na zło. I to jest najważniejsze przesłanie – podkreślił prof. Piotr Gliński.
Szef resortu kultury zwrócił uwagę na to, że musimy pamiętać, że wojna trwa nadal i każdego dnia giną niewinni ludzie.
To jest coś o czym nie możemy zapominać, coś o czym powinien pamiętać cały świat. Nie wolno nam pozostawić Ukrainy samej sobie i przestać jej pomagać, gdyż walczy nie tylko o swoją niepodległość, ale także o wartości całego cywilizowanego świata.