W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Wystawa „Powstanie Styczniowe. Droga do niepodległości” w galerii Kordegarda

12.01.2023

- Powstanie Styczniowe to Grottger, Gierymscy, Andriolli, Chmielowski (św. Brat Albert). Ich prace to coś niezwykle symbolicznego – jest w nich zaklęta polskość. (…) Bardzo się cieszę, że w sercu Warszawy możemy zaprezentować wystawę ze wspaniałą sztuką dziewiętnastowieczną i bardzo ciekawym dialogiem z nią twórców XXI wieku – powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, otwierając wystawę „Powstanie Styczniowe. Droga do niepodległości” upamiętniającą 160. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego. Ekspozycja prezentująca prace artystów, którzy brali czynny udział w Powstaniu, jak Maksymilian Gierymski czy Stanisław Witkiewicz, bądź je wspierali, mieszkając za granicą – jak Artur Grottger - będzie dostępna w galerii Kordegarda w Warszawie przez miesiąc od 12 stycznia do 12 lutego br.

Warszawa, 12.01.2023. Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podczas otwarcia zorganizowanej z okazji 160. rocznicy powstania styczniowego wystawy pt. "Powstanie styczniowe. Droga do niepodleg³oœci" w Kordegardzie - Galerii Narodowego Centrum Kultury w Warszawie, 12 bm. Na ekspozycji zaprezentowano rysunki, grafiki i akwarele m.in. Micha³a Elwiro Andriollego, Józefa Che³moñskiego, Maksymiliana Gierymskiego oraz Artura Grottgera. (amb) PAP/Rafa³ Guz

Wicepremier Piotr Gliński podkreślił, że Powstanie Styczniowe było powstaniem arcypolskim – z jednej strony tragiczne, pełne napięć, wahań, zdrad, a z drugiej – heroiczne, poparte pracą organiczną.

To powstanie było nieuniknione – taka była atmosfera i napięcie społeczne. Zakończyło się tragicznie – strasznymi represjami. Z drugiej strony, konsekwencje tego powstania objawiły się Polakom po latach – dzięki temu, że przetrwało w pamięci oraz w polskiej kulturze i sztuce, przekazywane następnym pokoleniom, przyniosło plon w postaci odzyskania niepodległości w roku 1918 – powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Prof. Piotr Gliński zaznaczył, że z Powstania Styczniowego wyrosły kolejne pokolenia Polaków, którzy w czasie II wojny światowej nie kolaborowali systemowo z okupantem.

W tym wszystkim jest bardzo ważna rola sztuki i kultury. Powstanie Styczniowe to Grottger, Gierymscy, Andriolli, Chmielowski (św. Brat Albert). Ich prace to coś niezwykle symbolicznego – jest w nich zaklęta polskość. To wspaniałe, że się należy do takiej wspólnoty kulturowej. Bardzo się cieszę, że w sercu Warszawy możemy zaprezentować wystawę ze wspaniałą sztuką dziewiętnastowieczną i bardzo ciekawym dialogiem z nią twórców XXI wieku – podkreślił wicepremier.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego zapowiedział, że wystawa to jedno z pierwszych wydarzeń, które będą organizowane w ramach obchodów 160. rocznicy Powstania Styczniowego w całej Polsce, ale także poza jej granicami.


O wystawie

Na wystawie „Powstanie Styczniowe. Droga do niepodległości” w warszawskiej galerii Kordegarda przez miesiąc, tj. od 12 stycznia do 12 lutego, są prezentowane rysunki, grafiki i akwarele artystów, którzy brali czynny udział w Powstaniu, m.in. Kazimierza Alchimowicza, Michała Elwiro Andriollego, Adama Chmielowskiego, Ludomira Benedyktowicza, Maksymiliana Gierymskiego, Edwarda Jürgensa, Antoniego Maksymiliana Oborskiego, Alfreda Izydora Römera, Stanisława Witkiewicza, bądź je wspierali mieszkając w tym czasie za granicą, jak Walery Eljasz-Radzikowski czy Artur Grottger. Są też prace Franciszka Streitta, Adriana Głębockiego, Józefa Chełmońskiego i Antoniego Kamieńskiego oraz instalacje dwojga współczesnych artystów – Teresy Murak oraz Mateusza Rembielińskiego.

Prezentowane dzieła pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Niepodległości oraz Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych dzięki uprzejmości Muzeum Narodowego w Lublinie.

Zgromadzone w Kordegardzie rysunki i grafiki ukazują dramatyczny los powstańca, więźnia, zesłańca. W ramach wystawy prezentowane są również prace z wizerunkami kobiet – w żałobie i niosących pomoc więźniom. Świadectwa artystów-uczestników powstania, a także głos artystów współczesnych, pozwalają postrzegać tragedię powstańców i ich rodzin w kategoriach uniwersalnych.

Wystawa ma charakter kameralny. Prace są realistyczne, wiele ma charakter dokumentacyjny. W wielu wypadkach to kadry rejestrowane podczas osadzenia albo zsyłki. Prezentacja skłania do zadumy nad niezwykłymi i dramatycznymi biografiami artystów-powstańców, np.: Edwarda Jürgensa – więzionego w Cytadeli Warszawskiej, gdzie zmarł w 2 sierpnia 1863 r.; Adama Chmielowskiego, późniejszego świętego brata Alberta, który w wyniku ran odniesionych podczas walk stracił nogę; Ludomira Benedyktowicza, który udział w Powstaniu przypłacił utratą obydwu dłoni, śmiercią ojca, konfiskatą majątku rodziców i więzieniem w Cytadeli Warszawskiej; Alfreda Izydora Römera – osadzonego w twierdzy Dyneburskiej; zesłańca Kazimierza Alchimowicza, Maksymiliana Gierymskiego, zmarłego w 1874 r. w wieku 28 lat w następstwie gruźlicy, której nabawił się w Powstaniu. Dziesięcioletnie zesłanie, utratę praw i majątku przeżył też powstaniec listopadowy i styczniowy Antoni Maksymilian Oborski. Najmłodszy uczestnik Powstania Styczniowego w prezentowanej grupie artystów – Stanisław Witkiewicz - już jako dwunastolatek pełnił rolę kuriera i zaopatrzeniowca oddziałów partyzanckich. Powstanie wspierali jego rodzice i dwoje starszego rodzeństwa. Po upadku Powstania rodzina spędziła kilka lat na zesłaniu w Tomsku, a po ułaskawieniu ojciec Witkiewicza, Ignacy zmarł w drodze powrotnej do ojczyzny. Wielkim patriotą i powstańcem walczący w oddziale Ludwika Narbutta był Michał Elwiro Andriolli – pół Polak, pół Włoch – późniejszy znakomity ilustrator (m.in. pierwszego ilustrowanego wydania „Pana Tadeusza” i „Konrada Wallenroda” Adama Mickiewicza czy „Lilli Wendy” Juliusza Słowackiego) oraz twórca stylu „świdermajer”, więziony w Petersburgu i zesłany na ok. pięć lat do środkowej Rosji.

Szczególnym zamknięciem wystawy jest współczesna instalacja Teresy Murak „Ścierki Wizytek”, stworzona ze starych, zniszczonych ścierek, które artystka znalazła w warszawskim kościele Wizytek. Prace te stanowią rodzaj wzruszającego komentarza à rebours do heroicznych wysiłków mężczyzn. Ścierka, która wyciera brud, krew i pot, symbolicznie przywołuje postać kobiety – niezłomnej bohaterki drugiego planu. Praca może budować też inne skojarzenia, dotyczące ogromnej roli Kościoła w Powstaniu. W nocy z 22 na 23 stycznia powstańcy poszli do boju z Bogiem na ustach i krzyżem na piersi. Powstanie dało impuls do odrodzenia wiary, której symbolem mogą być dwaj Polsce święci: Albert Chmielowski i Rafał Kalinowski – powstańcy styczniowi, bohaterski przywódca Powstania – Romulad Traugutt, który swój patriotyzm wywodził z wiary, czy wreszcie ostatni powstaniec – ks. Stanisław Brzóska.

Na ekspozycji prezentowana jest także instalacja „Kosy” Mateusza Rembielińskiego. Praca, stworzona w 2014 roku podczas pleneru w Orońsku, nawiązuje do popularnej broni powstańców.

Zdjęcia (7)

{"register":{"columns":[]}}