Grzmiało i lało...
09.07.2021
Ostrzeżenia synoptyków i służb zarządzania kryzysowego o gwałtownych burzach i ulewach, które wystąpią w całym kraju, w tym także na Dolnym Śląsku, okazały się w pełni uzasadnione. Rzeczywiście od wczoraj (8 lipca 2021 r.) m.in. w województwie dolnośląskim leje jak z cebra, a gwałtowne wyładowania atmosferyczne powodują pożary i zniszczenia. Dolnośląscy strażacy mają pełne ręce roboty, a akcja goni akcję.
Tylko od wczorajszego wieczora do północy, jednostki dolnośląskich PSP i OSP uczestniczyły w 135 zdarzeniach związanych z burzami i ulewami. Do rana liczba strażackich interwencji wzrosła do ponad 200. Oczywiście te dane statystyczne są płynne, ponieważ sytuacja jest dynamiczna i wciąż napływają kolejne meldunki o strażackich działaniach.
Są wśród doniesień także te najbardziej groźne, dotyczące pożarów od uderzeń piorunów. Do tej pory odnotowano cztery pożary wywołane przez wyładowania atmosferyczne. Tak było na przykład w Pieszycach (pow. dzierżoniowski), we Wrocławiu oraz w Strzegomiu (pow. świdnicki), gdzie po uderzeniu pioruna w dom, w każdym z tych przypadków, doszło do pożaru poddasza. W Raciborowicach (pow. boleslawiecki) piorun uszkodził dach budynku.
Równocześnie obfite opady spowodowały podtopienia i zalania. W powiecie ząbkowickim zalane zostały miejscowości Ciepłowody i Starczów. Bardzo trudna była sytuacja w Ząbkowicach Śląskich, gdzie strażacy przeprowadzili 25 akcji związanych z burzami i podtopieniami. W Trzebnicy odnotowano 26 akcji strażackich, a w Świdnicy – 25. W samym Wrocławiu żywioł także mocno dał się we znaki. W stolicy Dolnego Śląska strażacy odnotowali blisko 30 zdarzeń.
W powiatach złotoryjskim, lubańskim, lwóweckim, a także w Jeleniej Górze, w Zawidowie (pow. zgorzelecki), w gminach Gryfów Śląski i Nowogrodziec, ogłoszono alarmy powodziowe. Na skutek obfitych opadów prowadzona jest w zagrożonych obiektach ewakuacja osób. M.in. w Gryfowie Śląskim ewakuowano 30 osób, w tym 5 dzieci z miejscowego przedszkola. Z dróg usuwane są na bieżaco powalone drzewa i konary.
Tekst:Lech Lewandowski. Fot.arch.