Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu

             

    Wprawdzie na poziomie centralnym z Czechami mocno się ostatnio spieramy o kopalnię Turów, ale w relacjach pomiędzy strażakami czeskimi i polskimi nic się nie zmienia. Bardzo dobra  współpraca ratownicza na obszarach przygranicznych jest czymś normalnym i oczywistym. Najnowszy tego przykład pochodzi z polsko - czeskiej granicy Lubawka – Kralovec pow. kamiennogórski.

    5 października 2021 r. o godz. 14.05  służba dyżurna Stanowiska Kierowania KP PSP Kamienna Góra, odebrała prośbę czeskich strażaków o wsparcie w gaszeniu pożaru lasu w górach po stronie czeskiej. Otóż jak przekazał czeski dowódca akcji ppor. Peter Stobutko, potrzebne jest zasilenie czeskiego samochodu pożarniczego w wodę, co warunkuje prowadzenie działań gaśniczych. Pożar wybuchł na terenach przygranicznych, a najbliżej do miejsca akcji mają polscy strażacy.

To zadanie wykonali strażacy ochotnicy z OSP Chełmsko Śląskie. Dojechali w trudno dostępne miejsce akcji znajdujące się w lasach, w terenie górzystym. Tam zbudowano linię zasilającą do czeskiego samochodu HZS Trutnov. Dzięki temu bez straty czasu i zagrożenia ponownego rozwoju pożaru, ugaszono ogień i zlikwidowano jego zarzewie. Jak zawsze w podzięce za wsparcie strażacy uścisnęli sobie dłonie. Tylko tyle i aż tyle.

Lech Lewandowski. Fot. arch.