Wspólna akcja policjantów i strażaków
08.07.2021
O tym, że o sukcesie akcji ratowniczej ratującej zagrożone życie nierzadko decydują wręcz ułamki czasu, nie trzeba nikogo przekonywać. Kolejnym tego przykladem była wczorajsza (8 lipca 2021 r.) wspólna akcja policjantów i strażaków w Polkowicach, gdzie doszło do pożaru w mieszkaniu na drugim piętrze budynku wielorodzinnego. Informację o zdarzeniu służba dyżurna KP PSP w Polkowicach odebrała o godz. 22.15. Pięć minut później na miejscu zdarzenia były już pierwsze strażackie zastępy.
Jak się okazało pożar mieszkania był już jednak mocno rozwinięty. Część mieszkańców samodzielnie ewakuowała się z budynku. Jednak, co najważniejsze, policjanci, którzy byli na miejscu, mimo zagrożenia i mocno zadymionej klatki schodowej, wynieśli z mieszkania poparzonego i nieprzytomnego mężczyznę,
bez funkcji życiowych. Strażacy mogli więc natychmiast przystąpić do udzielenia poszkodowanemu KPP.
Decycją KDR, który dokonał oceny sytuacji, podjęto kilka równolegle prowadzonych działań. Przede wszystkim, dzięki temu że poszkodowany został ewakuowany przez policjantów z płonącego mieszkania, można było natychmiast przystąpić do resuscytacji krążeniowo – oddechowej. Okazała się ona skuteczna. Wkrótce mężczyzna odzyskał przytomność. Strażacy przystąpili więc do schładzania odniesionych przez poszkodowanego oparzeń i zatosowali tlenotrapię bierną. Po przybyciu ZRM mężczyznę przekazano ratownikom medycznym.
Tymczasem równolegle prowadzono akcję gaśniczą. Do wnętrza mieszkania objętego pożarem podano prąd wody. Kolejna rota z zastosowaniem wentylatora prowadziła oddymianie klatki schodowej. Tymczasem doszło do incydentu, który m.in. świadczył o ogromnym napięciu i poczuciu zagrożenia wśrod mieszkańców budynku. Mieszkajaca obok osoba małoletnia pod wpływem całego zdarzenia doznała ataku paniki. Na szczęście na miejscu był już ZRM, któremu strażacy przekazali dziecko i który odpowiednio zareagował.
Cała akcja ratowniczo – gaśnicza zakończyła się tuż po godzinie pierwszej w nocy. Wzięło w niej udział 23 strażaków PSP i OSP. Na miejsce zdarzenia przyjechał komendant KP PSP w Polkowicach.
Tekst: Lech Lewandowski. Fot. arch.