Stanisław Barabasz
Dyrektor Cesarsko-Królewskiej Szkoły Zawodowej Przemysłu Drzewnego w Zakopanem, w latach: 1901-1918. Dyrektor Państwowej Szkoły Przemysłu Drzewnego w Zakopanem w latach: 1918-1922
Stanisław Barabasz
Urodził się 7 maja 1857 r. w Bochni, jako drugi z trzech synów urzędnika bocheńskich salin Grzegorza Barabasza i jego żony Felicji z Cieszyńskich.
Po ukończeniu szkoły realnej i Instytutu Technicznego w Krakowie w 1875 r. rozpoczyna naukę na wydziale architektury Politechniki Wiedeńskiej. Uczęszcza też na zajęcia w Szkole Przemysłu Artystycznego przy Austriackim Muzeum Sztuki.
Po studiach wraca do Krakowa, gdzie w 1883 r. przy Muzeum Techniczno-Przemysłowym organizuje szkołę Rysunków i Modelowania; będzie ją prowadził przez siedem lat. Uczy także rysunku kompozycyjnego w Miejskiej Szkole dla Kobiet. Kataloguje krakowskie zabytki; wydaje Ornament płaski na pomnikach krakowskich z XV i XVI wieku.
Jeszcze w wiedeńskich czasach Barabasz zaczął zgłaszać swoje prace do konkursów z zakresu sztuki użytkowej, a ze zrealizowanych jego projektów w Krakowie dziś najłatwiej zobaczyć te w katedrze wawelskiej: srebrne lampy w kształcie orłów przy trumnie św. Stanisława, srebrną trumienkę z relikwiami bł. Wincentego Kadłubka i lampę nad jego grobem. Jest Barabasz także autorem m.in. ramy antepedium w kaplicy Zygmuntowskiej, kraty w skarbcu i czterech epitafiów w kościele Mariackim, jubileuszowej tablicy z okazji 500-lecia UJ.
Równocześnie architekt rozwija inne pasje: najstarszą, jeszcze od czasów szkolnych, jest myślistwo, ale istotny jest też sport. Inspiracją do pracy są podróże (m.in. do Niemiec, Włoch czy na paryską wystawę światową w 1900 r.), coraz częściej wyprawia się w góry. Z czasem zresztą udaje mu się te zainteresowania łączyć: chcąc ułatwić sobie polowanie podczas wizyty u kolegi w Cieklinie w 1888 r., konstruuje właśnie pierwsze narty.
Jego wielką pasją stały się także Tatry. Po letnich wyprawach przyszła pora na zimowe, narciarskie. Pierwsza odbyła się w Wielki Piątek 1894 r. Stanisław Barabasz i Jan Fischer dotarli na nartach do Czarnego Stawu Gąsienicowego. Tatry to także miejsce, w którym rozwinęło się zamiłowane Barabasza do malowania – jest autorem około tysiąca akwareli, pasteli, obrazów olejnych. Okazał się również dobrym fotografem – zasłynął m.in. zdjęciami zimowych wycieczek narciarskich oraz ze smutnej wyprawy po zmarłego w lawinie Mieczysława Karłowicza w 1909 r.
Zamiłowanie do myślistwa, nart rozwija się intensywnie od 1901 r., gdy Barabasz zostaje dyrektorem zakopiańskiej Szkoły Przemysłu Drzewnego. Kupuje dom, przenosi się z rodziną do Zakopanego. Nowy dyrektor zmienia gruntownie program nauczania i zamiast popularnych dotąd tyrolskich wzorów w ciesielstwie i snycerce wprowadza motywy zaczerpnięte ze sztuki podhalańskiej. Sam zresztą projektuje meble w stylu zakopiańskim (np. jadalnię – dziś w Muzeum Stylu Zakopiańskiego w willi Koliba), hafty, kilimy (przyczynił się do założenia spółdzielni „Kilim”), przedmioty użytkowe. Co więcej, kupuje dla szkoły warsztaty stolarskie, i wkrótce placówka sama wytwarza meble regionalne, zaczyna też produkcję nart.
W Zakopanem Barabasz eksperymentuje z różnymi rodzajami nart, które sam konstruuje. Zachęca do narciarskich prób uczniów i nauczycieli, a też ich znajomych, gości...; wielu z nich towarzyszy mu także podczas długich wycieczek w Tatry. W 1903 r. Barabasz dociera na Przełęcz pod Kopą Kondracką i do Czarnego Stawu Gąsienicowego, a w 1905 na Kopę Kondracką i Małołączniak.
W 1907 r. Stanisław Barabasz zostaje prezesem Zakopiańskiego Oddziału Narciarzy Towarzystwa Tatrzańskiego (wkrótce Sekcji Narciarskiej PTT), jednego z pierwszych klubów narciarskich w Galicji. Jeszcze w tym samym roku ten pierwszy zakopiański klub narciarski prowadzi kurs jazdy na nartach; przez lata zajmuje się kursami narciarskimi i szkoleniem przewodników, organizacją wycieczek, zawodów, zaopatrzeniem schronisk, odczytami o narciarstwie. Gdy w 1909 r. powstaje Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Barabasz zasiada w jego zarządzie.
W 1921 r. przechodzi na emeryturę. Kończy wieloletnie prace nad monografią (wydaną częściowo) poświęconą sztuce ludowej na Podhalu, Spiszu, Orawie. Publikuje artykuły dotyczące myślistwa, wspomnienia z procesu Waryńskiego, w który został zamieszany w młodości, ponownie opowiada o narciarskich początkach („Nie jestem już teraz samotnym, jak to było przed dwudziestu kilku laty.”), maluje, uczestniczy w polowaniach.
Umiera w swoim domu w Zakopanem 23 października 1949 r.
Marta Dvořák