Polonia

Andżelika Borys została zatrzymana 23 marca 2021 roku w Grodnie. Władze białoruskie skazały Prezes ZPB na 15 dni aresztu za organizację imprezy kulturalnej Grodzieńskie Kaziuki, którą uznały za „nielegalną”.  Andżelice Borys zostały postawione zarzuty z art. 130 § 3 białoruskiego kodeksu karnego. Oskarżano ją o podżeganie do nienawiści narodowej i religijnej oraz sianie niezgody na gruncie przynależności narodowej, religijnej i językowej. Prezes ZPB miała działać na rzecz szerzenia „rehabilitacji nazizmu”, za co grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat. Zmiana więzienia na środek zapobiegawczy oznacza , że śledztwo przeciwko Andżelice Borys wciąż się toczy.

 „Decyzja o uwolnieniu prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys z więzienia nie była wyłącznie dobrym gestem ze strony reżimu Aleksandra Łukaszenki, tylko jest związana z pewnymi naszymi działaniami”- powiedział Premier Mateusz Morawiecki. Oprócz ciągłych starań polskiej dyplomacji o uwolnienie niesłusznie zatrzymanych Polaków na Białorusi, swoją prośbę do Aleksandra Łukaszenki o uwolnienie córki wystosowała również mama Andżeliki Borys.

Minister Jan Dziedziczak, Pełnomocnik Rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą, oświadczył:

„Polski rząd dokłada wszelkich starań, aby pomóc naszym Rodakom. Solidarność z Polakami na Białorusi i walka o ich uwolnienie to nasza powinność. Nie należy zapominać, że w wraz z uwięzionymi w białoruskim więzieniu niesłusznie przetrzymywanych jest 1100 więźniów politycznych. Wśród niech nadal pozostaje zamknięty Andrzej Poczobut – przypomniał Minister Jan Dziedziczak.