Polonia

Wizyta w Paryżu rozpoczęła się na cmentarzu Montparnasse, gdzie Minister Jan Dziedziczak złożył wieniec na odnowionym grobie bohatera z czasu powstania styczniowego generała Ludwika Mierosławskiego. Następnie członkowie delegacji odwiedzili Bibliotekę Polską, gdzie mogli podziwiać gromadzone tam od wielu dziesięcioleci cenne zabytki związane z historią Polski i wybitnymi polskimi emigrantami, m.in. jedyny na świecie dagerotyp Fryderyka Chopina czy biurko, przy którym Adam Mickiewicz napisał „Pana Tadeusza”. Polska delegacja odwiedziła także miejsce, gdzie od 1981 r. Polacy i Francuzi gromadzili się na wielotysięcznych demonstracjach na znak protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce. Tablica – pomnik „Solidarności” znajduje się przy Placu Inwalidów. Minister Jan Dziedziczak spotkał się także z przedstawicielami francuskiej Polonii z którymi rozmawiał o warunkach ich życia i pielęgnowania polskości.

Najważniejszym punktem paryskiego programu było uroczyste pożegnanie szczątków Stefana Szolc-Rogozińskiego przed ich przewiezieniem do Polski. Ten pochodzący z Kalisza podróżnik, syn Polki i Niemca, wychowany w duchu polskości i manifestujący swoje przywiązanie do Ojczyzny, był organizatorem pierwszej polskiej wyprawy do Afryki, którą współfinansowali m.in. Henryk Sienkiewicz i Bolesław Prus. Jak przypomniał Minister Jan Dziedziczak, Stefan Szolc-Rogoziński traktował wyprawę do Afryki jako misję narodową, chcąc zwrócić uwagę na sytuację Polaków pod zaborami. „W afrykańskim obozie zawsze wciągał biało-czerwoną flagę i z każdym swoim wpływowym rozmówcą rozmawiał o Polsce, i o tym, że Polacy cały czas walczą o swoją niepodległość” – mówił minister podczas uroczystości.

Kameruńskie odkrycia Stefana Szolc-Rogozińskiego stworzyły podstawy polskiej afrykanistyki. Niestety, kolejne ambitne plany podróżnika przekreśliła jego przedwczesna tragiczna śmierć w 1896 roku w Paryżu. Przez wiele dziesięcioleci miejsce jego pochówku było nieznane. Dopiero dziesięć lat temu udało się ustalić, że spoczywa na cmentarzu Bagneux. Muzeum Okręgowe Zieli Kaliskiej rozpoczęło starania o przeniesienie jego szczątków do rodzinnego miasta. „Jestem przekonany, że przeniesienie jego szczątków z anonimowej, odnalezionej 10 lat temu mogiły do ojczyzny, sprawi, że pamięć o podróżniku będzie zachowana i pielęgnowana” – mówił Polskiej Agencji Prasowej prezydent Kalisza Krystian Kinastowski.

Uroczystość przed Ambasadą Polską w Paryżu miała patriotyczny charakter. Uczestnicy wraz z chórem odśpiewali hymn narodowy i Rotę, odbyła się także modlitwa ekumeniczna odprawiona przez księdza i pastora. Polski pogrzeb Stefana Szolc-Rogozińskiego odbędzie się 10 października w Kaliszu, podróżnik spocznie w rodzinnym grobowcu.

Sprowadzenie prochów afrykanisty do Kalisza jest kolejną odsłoną projektu, w ramach którego sprowadzane są do Polski szczątki wybitnych Polaków, których losy nie pozwoliły na pochowanie ich w polskiej ziemi. Jest to także okazja do przypomnienia dokonań i oddania im należnego hołdu.