Polonia

W dwa dni po uroczystym odsłonięciu pomnika Błękitnej Armii w Lesznie,  11 października w pobliskim Kąkolewie minister Jan Dziedziczak odsłonił  kolejny pomnik upamiętniający żołnierzy Błękitnej Armii generała Hallera. To właśnie tu w 1919 r. przyjeżdżały kolejne składy pociągów specjalnych z Francji, gdzie polscy żołnierze witali się z ojczyzną przed dalszą drogą na front. Pociąg wiozący Kwaterę Główną gen. Hallera oraz żołnierzy 1 Dywizji Strzelców Polskich i eskadr lotniczych minął linię frontu polsko-niemieckiego w Niedzielę Wielkanocną i o godzinie 4 rano zatrzymał się na stacji Kąkolewo na zachód od Leszna, na pierwszej stacji będącej wówczas  w rękach powstańców wielkopolskich.

W uroczystości wzięli udział m.in. Stanisław Glapiak burmistrz miasta i gminy Osieczna, Juliusz Szymczak-Gałkowski wiceprezes Zarządu Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie oraz autor pomnika, artysta-rzeźbiarz Radosław Tusznio. Odsłonięcie pomnika upamiętniającego żołnierzy Błękitnej Armii generała Hallera zgromadziła liczne grono mieszkańców gminy oraz społeczność miejscowej szkoły noszącej imię Powstańców Wielkopolskich. Wykład na temat postaci generała Józefa Hallera, wygłosił Jarosław Wawrzyniak starosta leszczyński.

Jeden z hallerczyków, sierżant Artur Leonard Waldo napisał o tym wydarzeniu: "Tu opuściłem wagon i stanąłem na naszej starej polskiej ziemi. Łzy mimo woli do oczu mi napłynęły. Padłem na kolana i jak na relikwii świętej złożyłem pocałunek na tej polskiej ziemi. (..) Na dworcu w Kąkolewie, mimo zimna i nocnej jeszcze pory, powitał nas tłum rodaków. Nieustannie rozlegały się gromkie okrzyki na cześć gen. Hallera i jego wojska. W imieniu 1500 mieszkańców Kąkolewa przemawiał p. Calbecki. Na dworcu oddaje nam honory oddział 6 Pułku Strzelców wojsk powstańczych. Zbliżają się do nas panie polskie z PCK. Podają Generałowi chleb i sól, oraz z powodu Wielkiej Nocy dzielą się jajkiem z nim i z nami".

Od dziś te historyczne chwile upamiętnia pomnik sfinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.