Zapraszamy do zapoznania się z jądrowymi wiadomościami ze świata z 29 grudnia 2021 r.
Materiał informacyjny
opracowany przez Departament Energii Jądrowej
Ministerstwa Klimatu i Środowiska
29 grudnia 2021 r.
BIEŻĄCY PRZEGLĄD WYDARZEŃ W ENERGETYCE JĄDROWEJ NA ŚWIECIE
NA BIAŁORUSI ROZPOCZĘTO ZAŁADUNEK PALIWA DO REAKTORA JĄDROWEGO W BLOKU OSTROWIEC 2
Paliwo jądrowe jest obecnie ładowane do drugiego reaktora białoruskiej elektrowni jądrowej Ostrowiec. Załadunek paliwa rozpoczął się 22 grudnia, poinformował Atomstroyexport, eksportowa filia rosyjskiej państwowej firmy jądrowej Rosatom. Pierwszy reaktor elektrowni odegrał już znaczącą rolę w miksie energetycznym kraju – powiedział minister energii Wiktor Karankiewicz.
Reaktor WWER-1200/V-491 jest ładowany 163 zestawami paliwowymi, każdy o długości około 4 metrów i wadze 571 kilogramów. Po ich umieszczeniu i zamknięciu zbiornika ciśnieniowego, obiekt jądrowy można będzie doprowadzić do stanu krytycznego i stopniowo zwiększyć moc do poziomu minimum 1%. Kolejna sekwencja rozruchu obejmuje dalsze zwiększanie mocy i testowanie wszystkich systemów elektrowni w różnych warunkach operacyjnych, w tym podtrzymywanie pełnej mocy. Trwa to kilka dni, co oznacza, że blok nr 2 zostanie przekazany jego białoruskim właścicielom do rutynowej eksploatacji prawdopodobnie na początku 2022 roku.
Od uruchomienia w listopadzie ubiegłego roku pierwszy reaktor w Ostrowcu już odgrywa znaczącą rolę w białoruskim systemie elektroenergetycznym, który skądinąd jest prawie całkowicie uzależniony od gazu. Minister energetyki Wiktor Karankiewicz powiedział na konferencji prasowej, że Ostrowiec 1 wytwarza 22% energii elektrycznej w kraju, zastępując spalanie 1,6 miliarda metrów sześciennych gazu. Ostrowiec 2 ma zatem szansę podwoić to osiągnięcie w zakresie bezpieczeństwa energetycznego i dekarbonizacji. Karankevich powiedział, że Białoruś zmodernizowała podstacje i linie wysokiego napięcia, aby mieć pewność, że energia z EJ Ostrowiec dotrze do każdej części kraju.
Kontynuując współpracę w dziedzinie energetyki jądrowej z Rosją, Białoruś opracowuje obecnie umowę ramową, aby zapewnić działanie EJ Ostrowiec przez projektowany okres 60 lat, a potencjalnie nawet dłużej. Karankevich powiedział, że będzie ona obejmować współpracę w zakresie gospodarowania zużytym paliwem reaktorowym, zauważając, że „pierwszymi krokami” w tym kierunku jest zawarta w listopadzie międzyrządowa umowa o transporcie materiałów jądrowych. Powiedział, że Białoruś od 1 stycznia 2024 roku zintegruje również swój rynek energii elektrycznej z rosyjskim.
Dotacje na Białorusi zachęcają do przejścia ze spalania paliw kopalnych na energię elektryczną do ogrzewania, dostarczania ciepłej wody i przygotowywania posiłków w domach. Kraj przewiduje, że do końca tego roku zużycie energii elektrycznej wzrośnie o 5,6% w porównaniu do 2020 roku.
BELGIJSKI RZĄD POTWIERDZA PLANY ZAMKNIĘCIA ELEKTROWNI JĄDROWYCH
Koalicyjny rząd Belgii zgodził się na zamknięcie istniejących elektrowni jądrowych do 2025 r., chociaż pozostawił otwartą możliwość dalszego działania dwóch bloków, jeśli nie można w inny sposób zapewnić dostaw energii. Będzie również nadal inwestować w badania nad technologią jądrową, w tym w małe reaktory modułowe (SMR).
Premier Alexander De Croo ogłosił tę decyzję na konferencji prasowej po całonocnych rozmowach, podał Reuters. Rząd De Croo we wrześniu 2020 r. potwierdził swoją politykę stopniowego wycofywania energii jądrowej z bilansu energetycznego kraju do 2025 r. Zgodnie z planem, energetyczne bloki jądrowe Doel 3 i Tihange 2 zostaną zamknięte odpowiednio w 2022 i 2023 roku. Nowsze Doel 4 i Tihange 3 zostaną zamknięte do 2025 r. Jednak siedmiopartyjna koalicja „od miesięcy” zmagała się z tym tematem, stwierdza Reuters, a Zieloni wezwali do przestrzegania Ustawy o wyjściu z energetyki jądrowej z 2003 r., podczas gdy liberałowie opowiadali się za przedłużeniem eksploatacji dwóch najnowszych reaktorów. Rząd wyznaczył sobie termin rozstrzygnięcia sporu do końca tego roku.
Belgijskie elektrownie jądrowe, obsługiwane przez francuskie przedsiębiorstwo energetyczne Engie, odpowiadają za prawie połowę krajowej produkcji energii elektrycznej. Nadal nie ustalono, w jaki sposób Belgia zrekompensuje braki dostaw po zamknięciu swoich reaktorów. Belgijski operator systemu przesyłowego Elia zapowiadał wcześniej, że do końca 2025 r. potrzebne będzie co najmniej 3,6 GWe nowych mocy w energetyce.
Rząd poczeka teraz do 15 marca, aby zobaczyć, czy zostanie wydane pozwolenie na budowę nowej elektrowni gazowej – proponowanej do zlokalizowania na północ od Brukseli – a jeśli nie, rozważy inne opcje. Mogłoby to prawdopodobnie obejmować możliwość działania niektórych reaktorów po 2025 r., ale De Croo stwierdził, że jest to „bardzo mało prawdopodobne”.
De Croo podkreślił, że SMR są technologią, którą Belgia będzie nadal rozwijać. Planuje w przyszłości zainwestować 100 milionów euro (113 milionów dolarów) w ciągu czterech lat w badania w dziedzinie energetyki jądrowej, kładąc nacisk na mniejsze reaktory modułowe, być może we współpracy z Francją i Holandią.
PIERWSZA PARTIA PALIWA REMIX ROZPOCZYNA PRÓBY
Pierwsze pełne zestawy nowego rodzaju paliwa jądrowego zostały załadowane na pięcioletni okres próbny do rosyjskiego reaktora w bloku Balakovo 1. Paliwo REMIX firmy Rosatom daje nadzieję na zamknięcie cyklu paliwowego przy użyciu współczesnych reaktorów lekkowodnych.
Próba jest ostatnim etapem w rozwoju paliwa REMIX i powinna dostarczyć rosyjskiemu państwowemu koncernowi jądrowemu Rosatom informacji potrzebnych do otrzymania licencji i komercjalizacji paliwa. Sześć pełnych zestawów REMIX załadowano do reaktora WWER-1000, gdzie pozostaną przez trzy 18-miesięczne cykle operacyjne, trwające około pięciu lat kalendarzowych.
Dzięki temu uzyskamy więcej informacji o zachowaniu paliwa REMIX w rdzeniu reaktora i jego wpływie na fizykę reaktora, powiedział Alexander Ugryumov, wiceprezes ds. badań, rozwoju i jakości w firmie paliwowej TVEL - spółce zależnej Rosatomu. „W ten sposób zdobędziemy niezbędne dane do licencjonowania pełnego załadunku rdzenia za pomocą zestawów REMIX, a także doświadczenie niezbędne dla komercjalizacji i wprowadzenia takiego paliwa”.
Test następuje po próbie przeprowadzonej w Balakovo przy użyciu zestawów TVS, które zawierały zaledwie kilka prętów paliwa REMIX i zakończyły się we wrześniu po pięciu latach. Uznano to za sukces, a wyjęte zestawy obecnie stygną, dopóki nie zostaną szczegółowo zbadane.
TVEL wyprodukował pastylki paliwowe REMIX w Żeleznogorskim Kombinacie Wydobywczym i Chemicznym oraz wyprodukował zestawy paliwowe w Syberyjskim Kombinacie Chemicznym w Siewiersku według tych samych specyfikacji zewnętrznych, co paliwo TVS zwykle stosowane w WWER-440. Jednak zamiast konwencjonalnych pastylek paliwa ze wzbogaconego uranu, zawierają one mieszaninę wzbogaconego uranu z uranem z recyklingu i plutonem odzyskanym z poprzednio używanego paliwa. Pastylki są produkowane w Syberyjskim Kombinacie Chemicznym w Siewiersku, gdzie Rosja posiada duży magazyn na zużyte paliwo reaktorowe.
W cyklu paliwowym REMIX zużyte zestawy paliwowe zostają ponownie przetworzone, aby uran i pluton otrzymane z recyklingu występowały jako nieoddzielona mieszanina. Są one uzupełniane świeżo wzbogaconym uranem i przerabiane na nowe paliwo, które wraca do ponownego użycia. Cykl ten można powtórzyć nawet pięć razy, za każdym razem usuwając produkty rozszczepienia, które zatopione w szkle są gotowe do ostatecznego składowania w głębokich formacjach geologicznych. Teoretycznie nowy reaktor mógłby wykorzystywać trzy załadunki paliwa REMIX przez cały projektowany okres pracy 60 lat.
DUŃSKA FIRMA SEABORG OTRZYMUJE GRANT NA DEMONSTRACJĘ KLUCZOWEGO ELEMENTU REAKTORA NA STOPIONE SOLE
Duński konstruktor reaktorów jądrowych firma Seaborg i siostrzana spółka Hyme otrzymały dotację publiczną od Duńskiego Programu Demonstracji Technologii Energetycznych (EUDP) na zademonstrowanie pierwszego na świecie magazynu energii opartego na niedrogich solach wodorotlenowych.
Budżet projektu, inicjatywy obejmującej konsorcjum partnerów przemysłowych i akademickich, wynosi 3,3 mln euro, a zakład demonstracyjny ma powstać w duńskim mieście Esbjerg do 2023 roku.
Opanowanie technologii stopionych soli jest kluczowym elementem kompaktowego reaktora Generacji IV na stopione sole firmy Seaborg, który firma zamierza rozmieszczać na pływających platformach - tzw. „barkach energetycznych”, dostarczających czystą i przystępną cenowo energię elektryczną na całym świecie. Na pierwszych barkach energetycznych zainstalowane zostaną dwa reaktory o mocy 200 MW.
Seaborg twierdzi, że barki energetyczne będą wytwarzać energię tam, gdzie i kiedy jest to potrzebne, wspierając zmienne odnawialne źródła energii w bezwietrzne, pochmurne dni. Reaktory będą dostarczać energię elektryczną i mogą być również wykorzystywane do odsalania wody oraz do lokalnego ogrzewania i chłodzenia. Temperatura pracy reaktora jest wystarczająco wysoka, aby wydajnie produkować wodór neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla, paliwa syntetyczne i nawozy sztuczne.
Seaborg zamierza wyprodukować komercyjne prototypy swojego reaktora do 2024 roku z seryjną produkcją przewidzianą na 2026 rok.
Celem projektu magazynu energii finansowanego przez EUDP jest testowanie i walidacja kluczowej technologii poza laboratorium. Instalacja demonstracyjna, która zostanie uruchomiona w Esbjerg w 2023 r., umożliwi komercyjną budowę niedrogich, wielkoskalowych (rzędu GWh) systemów magazynowania energii opartych o technologię stopionych soli.
Kluczowymi elementami projektu jest zademonstrowanie integracji systemów i komponentów tej technologii w zakładzie pilotażowym, który ma zostać następnie przekształcony w zakład komercyjnych. Obejmuje to budowę funkcjonalnej instalacji demonstracyjnej zaprojektowanej pod kątem możliwości jej skalowalności.
Stopione sole wodorotlenkowe mają doskonałe właściwości, jeśli chodzi o przechowywanie ogromnych ilości ciepła. Obiekt o mocy 1 GWh na bazie wodorotlenków sodu jest w stanie zgromadzić energię wystarczającą do zasilenia energią elektryczną i cieplną około 100 000 gospodarstw domowych przez 10 godzin i nie wymaga więcej miejsca niż działka dla domu jednorodzinnego.
DOSTAWY IZOTOPÓW POZWALAJĄ USA NA WSTRZYMANIE EKSPORTU HEU
Światowe dostawy molibdenu-99 (Mo-99) wytwarzanego bez użycia wysoko wzbogaconego uranu (HEU) są obecnie wystarczające dla USA, aby zakazać eksportu HEU do produkcji izotopów medycznych za granicą.
Sekretarz ds. Energii USA Jennifer Granholm i Sekretarz Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) Xavier Becerra wspólnie potwierdzili, że na całym świecie istnieje wystarczająca podaż izotopów medycznych wyprodukowanych bez użycia HEU, aby zaspokoić potrzeby pacjentów w USA. Uzasadnia to wprowadzenie zakazu eksportu tego materiału, który został przyjęty przez Kongres.
„Lekarze i pacjenci na całym świecie mogą być pewni, że krytyczny medyczny izotop Mo-99 będzie tam, kiedy będą go potrzebować, a my możemy to zagwarantować bez dalszego eksportu wysoko wzbogaconego uranu” – powiedziała sekretarz Granholm.
Mo-99 jest używany każdego dnia w ponad 40 000 procedurach medycznych w USA, w tym w diagnostyce chorób serca i raka. Większość światowych dostaw izotopu jest wytwarzana w reakcji rozszczepienia jąder uranu-235 w jądrowym reaktorze badawczym; jednak tarcze z HEU wykorzystywane w dużej mierze przy tej produkcji (75% w 2016 r.) to materiał wrażliwy na proliferację, który w przypadku przekierowania lub kradzieży może zostać wykorzystany jako komponent broni jądrowej.
Stany Zjednoczone przez dziesięciolecia nie miały możliwości produkcji Mo-99 w kraju, więc aby zapewnić sobie stabilną podaż, eksportowały HEU do zagranicznych producentów izotopów medycznych, którzy wykorzystywali ten materiał do produkcji Mo-99 na rynek amerykański i światowy. W 2012 roku Kongres polecił National Nuclear Security Administration (NNSA) ustanowienie programu wspierania rozwoju komercyjnej krajowej produkcji Mo-99 bez użycia HEU.
„Osiągnięcie wystarczającej podaży Mo-99 wyprodukowanego bez użycia HEU jest wynikiem znaczących osiągnięć Departamentu Energii (DOE), HHS i komercyjnego przemysłu Mo-99” – stwierdza DOE. NNSA zapewniła pomoc finansową i techniczną, aby pomóc światowym producentom Mo-99 przejść z HEU na uran nisko wzbogacony (LEU), a także wspierać rozwój krajowych zdolności produkcyjnych Mo-99 bez użycia HEU, przyznając ponad 200 mln USD na wsparcie techniczne ze strony krajowych laboratoriów w USA oraz ustanawiając program dzierżawy i odbioru uranu dla przemysłu.
HHS ułatwiło to między innymi, zatwierdzając użycie Mo-99 produkowanego przez globalnych dostawców przy użyciu LEU, a także zatwierdzając system produkcji Mo-99 opracowany przez NorthStar Medical Radioisotopes, który wykorzystuje tarcze zawierające Mo-98 zamiast uranu.
Na całym świecie Mo-99 jest produkowany w ograniczonej liczbie reaktorów badawczych. Australijski OPAL i południowoafrykański SAFARI należą do tych, które obecnie produkują Mo-99 z tarcz LEU, a na początku tego roku Nuclear Research and Consultancy Group (NRG) zakończyła stosowanie tarcz HEU w produkcji radioizotopów w reaktorze wysokostrumieniowym w Petten, Holandia.
NNSA i HHS zapowiedziały, że będą kontynuować współpracę w celu dalszego wzmocnienia dostaw Mo-99 do USA nie pochodzących z HEU.
ROSJA ROZPOCZYNA PRODUKCJĘ NOWEGO PALIWA TVS-K DLA ZACHODNICH REAKTORÓW PWR
Rosyjska firma TVEL produkująca paliwo jądrowe rozpoczęła wytwarzanie paliwa typu TVS-Kvadrat (TVS-K) przeznaczonego dla reaktorów wodnych ciśnieniowych. Obiekt w Nowosybirskich Zakładach Koncentratów Chemicznych w południowo-zachodniej Syberii umożliwi TVEL dostarczanie paliwa TVS-K do elektrowni jądrowych, w których zainstalowano reaktory PWR konstrukcji zachodniej.
TVEL, spółka zależna rosyjskiego państwowego koncernu jądrowego Rosatom, poinformowała w oświadczeniu, że paliwo TVS-K bazuje na rosyjskich rozwiązaniach technicznych, które nie podlegają ograniczeniom kontroli eksportu innych krajów. TVS-K zostało pierwotnie opracowane do użytku w 3- i 4-pętlowych reaktorach PWR zaprojektowanych przez Westinghouse. Jego konstrukcja czerpie z doświadczenia TVEL w opracowywaniu, produkcji i eksploatacji paliwa jądrowego dla rosyjskich reaktorów WWER-1000.
W 2018 r. TVEL poinformowała, że planuje rozpocząć testy paliwa w USA. Firma nie podała, w której elektrowni jądrowej w USA ma się odbyć załadunek testowy. W lipcu 2016 roku firma podpisała pierwszy kontrakt na testowanie paliwa z nienazwanym operatorem elektrowni jądrowej w USA.
Rosatom poinformował również, że paliwo zostało uprzednio przetestowane w elektrowni jądrowej Ringhals w Szwecji. W 2008 r. TVEL rozpoczęła współpracę z właścicielem i operatorem EJ Ringhals, firmą Vattenfall, w celu pozyskania danych potrzebnych do sfinalizowania projektu TVS-K. Dwa lata zajęło firmie zakwalifikowanie się jako dostawca paliwa dla szwedzkiego zakładu.
W 2011 roku Vattenfall podpisał kontrakt z TVEL na dostawę pilotażowych zestawów paliwowych TVS-K dla Ringhals. W maju 2018 r. firmy TVEL, GE-Hitachi (GEH) i Global Nuclear Fuel-Americas (GNF-A) utworzyły konsorcjum promujące rosyjskie paliwo na rynkach zachodnich.
TVEL stwierdza, że projekt paliwowy TVS-K jest częścią planów zwiększenia udziału Rosji w światowym rynku produkcji paliw z 17% do 22% do 2030 roku.
WYWIADY I OPINIE
Jak mikroreaktory mogą zmienić energetykę jądrową (i świat)
21.12.2021, The POWER
Aaron Larson
Co to jest mikroreaktor i dlaczego miałbyś go chcieć? Definicja może być przedmiotem dyskusji, ale reaktory jądrowe z mocami w zakresie od 1 MW do 20 MW generalnie pasują do takiej kategorii obiektów i istnieje niezliczona ilość możliwych zastosowań tej technologii.
„Może być wykorzystywany do niesienia pomocy i likwidacji skutków w przypadku katastrof. Może też być używany w kopalniach i odległych społecznościach – 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Może być stosowany do zasilania centrów danych, zakładów przemysłowych – każdego, kto chce być poza siecią, nawet jeśli obecnie jest już do niej podłączony, ale chce być poza nią – czyli np. baz wojskowych. Możliwości tutaj są po prostu nieograniczone” – mówi David Durham, prezes Energy Systems w Westinghouse Electric Co., jako gość w The POWER Podcast.
Westinghouse opracowuje mikroreaktor o nazwie eVinci. Jest to mały reaktor energetyczny nowej generacji przeznaczony na zdecentralizowane rynki produkcji energii elektrycznej. Projekt eVinci bardzo różni się od komercyjnych reaktorów lekkowodnych, które są obecnie stosowane na całym świecie do wytwarzania elektryczności. „Różnice są zasadnicze. Nie ma wody. Nie ma ruchomych części. Dosłownie gorące powietrze przechodzi przez rurki do pojemnika konwersji energii, a następnie generuje energię elektryczną” – wyjaśnił Durham. „Więc jest to po prostu system wymiany gorącego powietrza”.
Unikalna konstrukcja rdzenia eVinci jest zbudowana wokół solidnego stalowego monolitu z kanałami zarówno dla rurek cieplnych (ciepłowodów), jak i pastylek paliwowych. Każdy element paliwowy w rdzeniu sąsiaduje z trzema rurkami cieplnymi, co zapewnia wydajność i nadmiarowość. Duża liczba rurek cieplnych w rdzeniu ma na celu zwiększenie niezawodności i bezpieczeństwa systemu. Ciepło powyłączeniowe można również odprowadzić za pomocą rurek cieplnych połączonych ze specjalnie przeznaczonym do tego celu wymiennikiem ciepła.
Chociaż wykorzystanie rurek cieplnych w reaktorach jądrowych jest czymś nowym i być może nie tak znanym w przemyśle jądrowym, technologia rurek cieplnych z ciekłym metalem jest dojrzała i solidnie opanowana, z dużą eksperymentalną bazą danych testowych, która wspiera wdrażanie technologii w komercyjnych zastosowaniach jądrowych. W rzeczywistości Narodowe Laboratorium Los Alamos pracowało nad rozwojem i wdrażaniem technologii rurek cieplnych do zastosowań kosmicznych.
„Ciekawe w tej technologii jest to, że mieści się całkowicie w trzech kontenerach, które można załadować na platformę 18-kołowej ciężarówki” – powiedział Durham. „Więc to nie jest budowanie dużej elektrowni z tysiącami pracowników, dźwigami i całym zapleczem budowlano-mieszkaniowym. Są to w zasadzie trzy pojemniki CONEX, które są następnie przewożone na miejsce przyszłej pracy, co wymaga bardzo niewielkich przygotowań i nakładów – betonowa płyta fundamentowa (basemat), to wszystko – a następnie podłącza się je razem, dzięki czemu w ciągu zaledwie trzech miesięcy masz prąd na miejscu”.
Westinghouse twierdzi, że rdzeń reaktora „może z łatwością działać przez ponad 10 lat bez konieczności uzupełniania paliwa”. Co więcej, jednostkami można sterować i monitorować je zdalnie, praktycznie bez obecności personelu na miejscu. Pozostaje jednak niejasne, czy regulatorzy dopuszczą tego typu operacje.
„Jeśli na miejscu ma być personel, będzie on bardzo nieliczny. Zakres prac konserwacyjnych do zrobienia jest naprawdę minimalny. Obiekt jest zaplombowany i działa autonomicznie przez pięć lat” – powiedział Durham. „Szczerze mówiąc, jeśli na miejscu są operatorzy, w zasadzie będą tylko monitorować – tak naprawdę nie mają nic do roboty”.
Durham zasugerował, że projekt eVinci może wyeliminować potrzebę wytwarzania energii elektrycznej za pomocą generatorów diesla w odległych lokalizacjach. Zauważył, że olej napędowy jest „jednym z najbrudniejszych paliw kopalnych” i „niezwykle kosztownym sposobem wytwarzania energii elektrycznej, zwłaszcza gdy trzeba go dostarczać na długie dystanse i w odległe obszary”.
Westinghouse przeprowadził studium wykonalności we współpracy z Bruce Power, kanadyjskim producentem jądrowym z sektora prywatnego, który rocznie wytwarza około 30% energii elektrycznej w prowincji Ontario. Badanie wykazało, że pojedynczy mikroreaktor eVinci może być „od 14% do 44% bardziej ekonomiczny niż generator diesla, w zależności od ceny oleju napędowego i ceny węgla”. „Studium wykonalności wykazało, że w Kanadzie jest co najmniej 100 siedzib lokalnych społeczności – na północy – gdzie może to być technologia zmieniająca zasady gry, pozwalająca wyeliminować prawie 100 milionów litrów oleju napędowego spalanych rocznie” – stwierdził Durham. Ponadto w scenariuszach górniczych Westinghouse zauważa, że jednostka mikroreaktora eVinci z zapasowym silnikiem wysokoprężnym „może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla w Kanadzie o około 90%”.
Kiedy więc możemy spodziewać się, że pierwsza jednostka eVinci wejdzie do komercyjnej działalności? „Wciąż jesteśmy w trakcie zwiększania skali” – wyjaśnił Durham. „A potem oczywiście musimy przejść przez proces licencjonowania”.
Westinghouse ogłosił 14 grudnia, że złożył przed aplikacyjny plan zaangażowania regulacyjnego (Regulatory Engagement Plan, REP) dla mikroreaktora eVinci, szczegółowo opisujący planowane interakcje z amerykańską Komisją Regulacji Jądrowych (NRC). Ten kamień milowy w przepisach sankcjonuje również znaczny postęp w walidacji technologii osiągnięty w ogólnym planie rozwoju mikroreaktorów eVinci, podała firma. Plan zawiera informacje o projekcie, a także przewidywane strategie regulacyjne, w tym na etapie produkcji, transportu, eksploatacji i uzupełniania paliwa. Tymczasem Westinghouse planuje w nadchodzącym roku rozpocząć również kanadyjski proces licencjonowania, powiedział Durham.
„Zdecydowanie widzimy, że zostanie to skomercjalizowane do końca tej dekady”, powiedział Durham, który widzi świetlaną przyszłość dla energetyki jądrowej. „Myślę, że będziemy świadkami znacznego wzrostu energetyki jądrowej. Z pewnością obejmie to w dużym stopniu również reaktor eVinci”.
* * *
INNE WIADOMOŚCI
Liderzy Senackiej Komisji ds. Energii i Zasobów Naturalnych wprowadzili pod obrady senatu Stanów Zjednoczonych dwupartyjną ustawę, która ma wspierać komercyjne wdrażanie zaawansowanych reaktorów jądrowych. Ustawa Fission for the Future Act zapewniłaby wsparcie dla budowy zaawansowanych reaktorów jądrowych i powiązanej infrastruktury, umożliwiłaby federalną pomoc w zakresie wspierania planowania, licencjonowania i rozwoju zaawansowanych reaktorów oraz „ustanowiła priorytet” dla społeczności, które wycofują elektrownie na węgiel lub inne paliwa kopalne, aby wdrażać zaawansowane elektrownie jądrowe. Ma to pomóc zastąpić utracone zdolności do wytwarzania energii elektrycznej i wspierać nieelektryczne zastosowania energetyki jądrowej.
Departament Energii Stanów Zjednoczonych potwierdził swoją interpretację ustawowego terminu „odpady promieniotwórcze wysokoaktywne” (HLW) z 2019 r. Oznacza to, że nie wszystkie odpady z ponownego przetwarzania zużytego paliwa jądrowego są odpadami wysokoaktywnymi. Zatem odpady z ponownego przetwarzania sklasyfikowane jako niebędące HLW mogą być bezpiecznie unieszkodliwiane zgodnie z ich charakterystyką radiologiczną. Potwierdzenie interpretacji zostało opublikowane w Federal Register.
Szwedzki Urząd ds. Bezpieczeństwa Radiacyjnego (SSM) ma trzy miliony koron szwedzkich (około 292 000 euro) w 2022 r. do przydzielenia organizacjom non-profit zajmującym się ochroną środowiska, które złożyły wniosek o wsparcie finansowe na prace nad kwestiami dotyczącymi ostatecznego składowania odpadów promieniotwórczych. SSM podało, że wnioski należy składać do 14 stycznia 2022 r. Organizacje ekologiczne non-profit od kilku lat mogą ubiegać się o wsparcie finansowe prac nad ostatecznym składowaniem. Wsparcie skierowane jest do organizacji zrzeszających co najmniej 1000 członków i może być wykorzystane m.in. do monitorowania i oceny rozwoju metod unieszkodliwiania oraz wpływu ostatecznego składowania substancji promieniotwórczych na zdrowie ludzkie lub środowisko.
Opracowano w DEJ na podstawie: WNN, NucNet