Prokuratura Krajowa

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zwrócił uwagę na drastyczny wzrost zachowań przemocowych w życiu publicznym i konieczność zdecydowanego reagowania na każdy przejaw zwłaszcza przemocy fizycznej związanej z manifestowaniem swoich poglądów.

W toku konferencji Prokurator Generalny przedstawił zapis kilku zdarzeń obrazujących zachowania polegające m.in. na wyrwaniu przedmiotów z rąk oponentów politycznych, które nie znalazły finału w postaci wyroku karnego, czy też ataków na przedstawicieli organizacji chrześcijańskich, wobec których napastnicy użyli przemocy w tym noża. W jednej ze spraw sąd orzekł karę roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych, a w drugim przypadku warszawski sąd sprawę umorzył stwierdzając znikomą szkodliwość społeczną czynu.

- Trzeba karać wszelkie przejawy agresji i przemocy w życiu publicznym. Ale sędziowie powinni być ślepi na politykę, a swoje poglądy zostawiać w szafie w chwili, kiedy zakładają togę. – wskazał Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand przedstawił stan faktyczny w sprawie Mariki M., która 10 sierpnia 2020 r. w Poznaniu wspólnie z innymi osobami usiłowała wyrwać tęczową torbę kobiecie. Zastępca Prokuratora Generalnego zaznaczył, że traktowała ona swoje zachowanie jako protest przeciwko promocji ideologii LGBT. Za swój czyn  została prawomocnie skazana wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w Poznaniu na karę 3 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Prokurator Generalny podkreślił, że takie zachowane Marki zasługiwało na ukaranie. Istnieją jednak zasadnicze wątpliwości czy doszło w tej sprawie do rozboju. Dla przyjęcia rozboju niezbędne jest wykazanie, że celem sprawców jest kradzież rzeczy. Tymczasem z ustaleń wynika, że oskarżeni nie chcieli ukraść torby, ale ją zniszczyć. Powodem były symbole LGBT, które się na niej znajdowały.

Gdyby nawet przyjąć, że doszło do wyczerpania znamion rozboju to jest oczywiste, że byłby to wypadek mniejszej wagi zagrożony karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Nie jest więc prawdą, że najniższa kara jaką mógł orzec Sąd to 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności. Świadczą o tym przykłady orzeczeń sądowych podane na konferencji prasowej przez Zastępcę Prokuratora Generalnego Roberta Hernanda, który wskazał, że w podobnych tego typu sprawach Sądy kwalifikując czyn stosują instytucję z art. 283 kk czyli tzw. wypadek mniejszej wagi.

Dział Prasowy

Prokuratura Krajowa