Orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie w przedmiocie uchylenia immunitetu sędziemu
05.04.2019
Dzisiaj (5 kwietnia 2019 roku) Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie umorzył postępowanie w przedmiocie rozpoznania wniosku dotyczącego udzielenia zezwolenia na pociągniecie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie Wojciecha Łączewskiego. - Sąd Dyscyplinarny pod pretekstem formalnych uchybień umorzył postępowanie w przedmiocie rozpoznania wniosku Prokuratury o uchylenie immunitetu sędziemu Wojciechowi Łączewskiemu – podkreślił Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
Sąd Dyscyplinarny umorzył postępowanie
W ustnych motywach Sąd powołał się na art. 40 par. 1 pkt. 4 kodeksu postępowania karnego, który przewiduje wyłączenie prokuratora z postępowania w przypadku gdy był on świadkiem lub biegłem w sprawie. Sąd uznał, że przyjmowanie przez prokuratora zeznań, które okazują się fałszywe powoduje, ze staje się on „świadkiem” przestępstwa w postaci składania fałszywych zeznań. Ponadto Sąd Dyscyplinarny wskazał, że prokurator powinien wyłączyć się od prowadzenia postępowania z uwagi na uzasadnione wątpliwości co do jego bezstronności, gdyż dokonał wcześniej umorzenia postępowania z zawiadomienia Wojciecha Łączewskiego.
Powyższe orzeczenie uznać należy za niesłuszne albowiem żadna z przesłanek wskazanych przez Sąd Dyscyplinarny w tym postępowaniu nie wystąpiła. Prokurator prowadzący postępowanie wobec sędziego Wojciecha Łączewskiego nie był ani świadkiem, ani biegłem w tej sprawie, jak również brak jest podstaw do twierdzenia, że zachodzą uzasadnione obawy co do jego bezstronności. Tym bardziej, iż Sąd nie podał w ustnych motywach rozstrzygnięcia żadnych konkretnych okoliczności, które świadczyłyby o bezstronności prokuratora.
Dowody będące podstawą wniosku o uchylenie immunitetu sędziemu
Zgromadzone dowody jednoznacznie wskazują, że Wojciech Łączewski 10 lutego 2016 roku zawiadomił prokuraturę o przestępstwie, które nie zaistniało. Miało ono polegać na podawaniu się za niego przez nieustaloną osobę na portalu społecznościowym Twitter. Ponadto sędzia podczas przesłuchań zeznał nieprawdę, że jego konta na wspomnianym portalu zostały przejęte przez nieznaną mu osobę, która prowadziła w jego imieniu korespondencję. Zeznał również nieprawdę, że urządzeniami przez niego użytkowanymi, ale bez jego zgody i woli wykonano fotografię jego twarzy. Nieprawdziwe okazały się również zeznania sędziego o powodach jego obecności na spotkaniu z dziennikarzem, z którym prowadzona była korespondencja na portalu.
Zebrany materiał dowodowy w postaci zeznań świadków oraz opinii biegłych z zakresu informatyki wskazuje na uzasadnione podejrzenie popełnienia przez sędziego przestępstwa złożenia fałszywych zeznań oraz fałszywego zawiadomienia. Biegli wskazali w sposób nie budzący wątpliwości, że urządzenia użytkowane przez sędziego Wojciecha Łączewskiego nie nosiły śladów ingerencji innych osób – wskazał Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
Wniosek do Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Wojciecha Łączewskiego skierował Prokurator Regionalny w Krakowie.
Dział Prasowy
Prokuratura Krajowa
- Ostatnia modyfikacja:
- 12.08.2021 14:25 Szczepaniak Adrian
- Pierwsza publikacja:
- 17.06.2021 03:41 administrator gov.pl