Pożyczka na tysiąc złotych, zabezpieczona wekslem na 10 tysięcy złotych – skuteczna skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego
30.03.2022
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego od nakazu zapłaty Sądu Rejonowego w Kozienicach z dnia 12 lutego 2013 roku, wydanego na podstawie weksla na kwotę 10 tysięcy złotych, który był zabezpieczeniem pożyczki w wysokości tysiąca złotych.
Okoliczności sprawy
13 listopada 2012 roku pozwana zawarła umowę pożyczki na kwotę tysiąca złotych z przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa pieniężnego. Okres trwania umowy wynosił miesiąc. Za udzielenie pożyczki pożyczkodawca pobierał jednorazową prowizję w wysokości 350,00 złotych. Jako zabezpieczenie umowy wskazano weksel własny wystawiony przez pożyczkobiorcę na kwotę 10 tysięcy złotych. W przypadku braku spłaty pożyczki w terminie pożyczkodawca miał prawo wykorzystać weksel, wysyłając go do sądu z żądaniem zapłaty pełnej sumy z weksla. Ponadto pożyczkodawcy przysługiwały uprawnienia polegające na możliwości wystosowania raz dziennie wezwania do zapłaty w razie opóźnienia w spłacie pożyczki, informowania o opóźnieniu w spłacie pożyczki drogą telefoniczną oraz poprzez wiadomość sms, przy ustaleniu opłaty po 100,00 zł za każdą ze wskazanych czynności.
Nakaz zapłaty
Na skutek wniesionego przez przedsiębiorcę pozwu Sąd Rejonowy w Kozienicach wydał w dniu 12 lutego 2013 roku nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Sąd nakazał pozwanej zapłacić na rzecz powoda kwotę 10 tysięcy złotych wraz z ustawowymi odsetkami. W uzasadnieniu sąd wskazał, że weksel został wypełniony prawidłowo, dlatego nie było żadnych podstaw do skierowania sprawy na rozprawę. Taką przeszkodą nie był również dla sądu brak przedłożenia wraz z wekslem jakichkolwiek dokumentów, w tym, deklaracji wekslowej czy umowy pożyczki.
Orzeczenie Sądu Najwyższego
Rozstrzygający sprawę Sąd Najwyższy, w znacznej mierze podzielił argumentację zawartą w skardze nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego. Wskazał, że dokumentacja dotycząca analizowanego zobowiązania nie pozostawia wątpliwości, iż pozwana była zgodnie z przepisami prawa konsumentem. Zawarła pożyczkę jako osoba fizyczna z przedsiębiorcą. Pomimo tego Sąd Rejonowy w Kozienicach w ogóle nie uwzględnił konsumenckiego charakteru umowy wiążącej strony. W konsekwencji doprowadziło to do nie zastosowania przez sąd przepisów o ochronie konsumenta. Tym samym wydając zaskarżony nakaz zapłaty sąd naruszył zasadę ochrony konsumentów wynikającą z Konstytucji RP i nie zapewnił pozwanej właściwej ochrony przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.
Sąd Najwyższy wskazał, że sąd rejonowy miał obowiązek dokonać z urzędu oceny czy umowa pożyczki nie zawiera postanowień niedozwolonych, co wymagało skierowania sprawy na rozprawę. Wskazał, że sąd wziął pod uwagę jedynie treść weksla, a pominął dokumenty w postaci umowy pożyczki i deklaracji wekslowej. Zaznaczył, że za niedozwolone uznaje się postanowienie umowne, uprawniające przedsiębiorcę do wskazania sądu do rozpoznania sprawy położonego daleko od miejsca zamieszkania konsumenta, co miało miejsce w przypadku kwestionowanej umowy. Doprowadziło to do rozpoznania sprawy przez niewłaściwy miejscowo sąd, które to naruszenie w świetle okoliczności sprawy należało uznać za rażące.
Sąd Najwyższy podzielił stanowisko Prokuratora Generalnego, który wskazał, że normy chroniące konsumentów, realizujące zasadę demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, mają na celu zapewnienie równowagi między profesjonalnym uczestnikiem obrotu jakim jest przedsiębiorca, a konsumentem. Natomiast działanie sądu nakładającego na konsumenta obowiązek zapłaty, bez badania prawidłowości stosunku podstawowego pomimo istniejących wątpliwości co do uczciwości jego charakteru, w sytuacji gdy drugą stroną jest przedsiębiorca, jest niewątpliwie sprzeczne z tymi zasadami.
Zdaniem Sądu Najwyższego akceptacja praktyki orzeczniczej, polegającej na wydawaniu nakazu zapłaty przeciwko konsumentowi na podstawie samej tylko treści weksla przedstawionego przez przedsiębiorcę, bez kontroli treści umowy, na podstawie której doszło do jego wystawienia, może prowadzić do obejścia przepisów i zagrozić zbiorowym interesom konsumentów.
Dlatego też Sąd Najwyższy uchylił w całości zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania właściwemu sądowi.
Dział Prasowy
Prokuratury Krajowej