Prokurator Generalny skierował kasację od wyroku zapadłego w okresie stalinizmu
12.02.2021
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 4 czerwca 1951 roku, który skazał na niemal rok pozbawienia wolności Świadka Jehowy za rzekome przestępstwo przeciwko „władzy ludowej”.
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 4 czerwca 1951 roku, który skazał na niemal rok pozbawienia wolności Świadka Jehowy za rzekome przestępstwo przeciwko „władzy ludowej”.
Akt oskarżenia Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego
W kasacji skierowanej do SN przez Zastępcę Prokuratora Generalnego Roberta Hernanda w imieniu Prokuratora Generalnego wniesiono o uchylenie wyroku skazującego mężczyznę, który był ówcześnie przewodniczącym Chrześcijańskiego Zboru Świadków Jehowy w Grabocinie. Został on skazany przez komunistyczny sąd na podstawie dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa na karę 11 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok został wykonany w całości.
Akt oskarżenia w sprawie sporządził Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Będzinie. Zarzucono w nim, że oskarżony „w okresie czasu [sformułowanie org. – PK] do dnia aresztowania, tj. do dnia 7 sierpnia 1950 r. na terenie powiatu będzińskiego w celu rozpowszechniania przechowywał nielegalne pisma zawierające fałszywe wiadomości, mogące wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa Polskiego bądź obniżyć poniżyć powagę jego naczelnych organów, a mianowicie wyszydzające naszą władzę ludową, przepowiadanie bliskiego końca świata i o zniszczeniu kuli ziemskiej”.
„Czas końca świata”
Organy niepodległego Państwa Polskiego rozpoczęły badanie sprawy wskutek działań dzieci prześladowanego mężczyzny. Rodzeństwo wniosło do Sądu Okręgowego w Katowicach o odtworzenie akt postępowania Sądu Wojewódzkiego w Katowicach na potrzeby przeprowadzenia postępowania kasacyjnego.
Ustalono, że mężczyzna został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa 7 sierpnia 1950 r. W tym samym dniu przeprowadzono w jego domu rewizję, zabezpieczając broszury związane z wyznaniem zatrzymanego, m.in. „Strażnicę”. Zbrodnicze – według komunistycznych funkcjonariuszy – tytuły periodyku brzmiały: „Jest bliższy niż myślą”, „Czas końca świata” oraz „Czyste i niepokalane uwielbienie”. W materiale dowodowym znalazły się również ulotki o treści „Pokój na ziemi – kto go ustanowi” oraz „Nowy świat – kto może go ustanowić”. Mężczyzna złożył wyjaśnienia, że publikacje dotyczyły wyłącznie kultu wyznaniowego. Sąd uznał, że zawierały one fałszywe wiadomości, mogące wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa Polskiego. Świadek Jehowy został prawomocnie skazany przez sąd z art. 24 ww. dekretu (tzw. małego kodeksu karnego), tj. za przechowywanie inkryminowanych materiałów.
Bezprawne represje
We wniesionej do Sądu Najwyższego kasacji Prokurator Generalny wskazał, że aktywny członek wspólnoty religijnej Świadków Jehowy przechowywał publikacje, które w sposób oczywisty wiązały się wyłącznie z kultem religijnym. W sferze tej nawet zgodnie z prawem komunistycznego państwa – zarówno ówczesną konstytucją, jak i dekretem z dnia 5 sierpnia 1949 r. – obywatele korzystali z ochrony wolności sumienia i wyznania.
W kasacji przytoczono współczesne orzecznictwo Sądu Najwyższego, z którego wynika, że skazania Świadków Jehowy były efektem instrumentalnego wykorzystywania przez komunistów niektórych przepisów prawa karnego materialnego, a w gruncie rzeczy ich rażącej obrazy. Świadkowie Jehowy byli represjonowani przez władze – Urząd do Spraw Wyznań w lipcu 1950 r. odmówił rejestracji tego związku religijnego. Tymczasem wszelkie odniesienia w wystąpieniach członków wspólnoty Świadków Jehowy do ówczesnej sytuacji społecznej wynikały wyłącznie z ich wiary i nie poddawały się ocenie z punktu widzenia obiektywnej prawdziwości czy fałszywości.
Prokurator Generalny ocenił, że oskarżonemu przypisano popełnienie przestępstwa, mimo, że jego zachowanie nie realizowało ustawowych znamion występku z art. 24 m.k.k., jak również żadnego innego czynu zabronionego – nawet w świetle prawa ustanowionego przez komunistów.
W związku z powyższym w kasacji wniesiono o uchylenie wyroku i uniewinnienie represjonowanego mężczyzny.
Dział Prasowy
Prokuratura Krajowa
- Ostatnia modyfikacja:
- 09.08.2021 09:32 Nadolny Damian
- Pierwsza publikacja:
- 17.06.2021 02:46 administrator gov.pl