Skarga kasacyjna Prokuratora Generalnego od postanowienia sądu dotyczącego wydania dziecka za granicę
20.07.2021
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 marca 2021 r. naruszającego dobro dziecka poprzez decyzję o jego wydaniu przybywającemu za granicą ojcu.
Geneza sprawy
Sprawa dotyczy obecnie czteroletniego chłopca, z którym matka uciekła z Irlandii do Polski w 2019 roku. Przyczyną takiego działania według relacji kobiety było zachowanie ojca dziecka, który się nad nią znęcał. W sprawie tej przeciwko mężczyźnie toczy się postępowanie karne.
Po przybyciu chłopca do Polski jego ojciec zwrócił się do polskiego sądu o wydanie postanowienia w przedmiocie bezzwłocznego powrotu uprowadzonego dziecka. Orzekający w tej sprawie w II instancji Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowieniem z 23 marca 2021 r. nakazał powrót chłopca do Irlandii. Za podstawę orzeczenia sąd przyjął przepisy konwencji haskiej.
Zasada dobra dziecka
W skierowanej od tego orzeczenia skardze kasacyjnej Prokurator Generalny zarzucił sądowi błędną wykładnię Konwencji haskiej oraz naruszenie naczelnej zasady dobra dziecka, która stanowi fundament prawa międzynarodowego oraz krajowego porządku prawnego.
Prokurator Generalny wskazał, że podstawą prawną zasady dobra dziecka jest Konwencja o prawach dziecka, która poprzez treść art. 3 pkt 1 zapewnia dzieciom prawo do uwzględniania, jako kwestię nadrzędną, ich interesów we wszystkich działaniach oraz decyzjach podejmowanych przez sądy i organy władzy publicznej.
Konwencja haska choć co do zasady wymaga bezzwłocznego powrotu uprowadzonego dziecka, to równocześnie w art. 13 zawiera regulacje pozwalające zaniechać takiej decyzji organów, jeżeli powrót dziecka naraziłby je na szkodę fizyczną lub psychiczną albo w jakikolwiek inny sposób postawiłby je w sytuacji nie do zniesienia.
Adaptacja chłopca w Polsce
W ocenie Prokuratora Generalnego takie ryzyko istnieje w przedmiotowej sprawie. Chłopiec przebywa bowiem w kraju już blisko 2 lata. Zaczął tu uczęszczać do przedszkola i po trudnych początkach procesu adaptacji w nowym miejscu, nawiązał kontakty z rówieśnikami. W domu opiekuje się nim nie tylko matka, ale i dziadkowie. W przypadku powrotu do całkowicie obcej chłopcu Irlandii opiekowałby się nim wyłącznie ojciec.
Opieka ta byłaby niezwykle problematyczna z powodu bariery językowej. Ojciec dziecka mówi jedynie po angielsku i węgiersku, natomiast chłopiec – wyłącznie po polsku.
Prokurator Generalny nie przesądzając ewentualnej winy powoda w postępowaniu karnym podkreślił, że okoliczność sformułowania przeciwko niemu zarzutów o stosowanie przemocy wobec matki dziecka stwarza dodatkowe ryzyko dla dobra dziecka w przypadku jego powrotu do Irlandii.
Ponadto nagłe odseparowanie chłopca od osób dominujących w jego życiu – matki i dziadków – przy uwzględnieniu wszystkich czynników w tej sprawie, bez wątpienia oznaczałoby pozostawienie małoletniego w sytuacji nie do zniesienia.
W skardze zarzucono, że sąd kieruje się przede wszystkim interesem powoda, podczas gdy w tego typu sprawach najważniejsze jest dobro dziecka.
Naruszenie gwarancji konstytucyjnych
Prokurator Generalny stwierdził, że wobec dopuszczenia się przez Sąd Apelacyjny w Warszawie uchybień w postaci nieprzeprowadzenia dogłębnej analizy sprawy, zgodnie z art. 13 Konwencji haskiej, postanowienie z 23 marca br. naruszyło także prawa konstytucyjne dziecka gwarantowane art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, który mówi, że każdy ma prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez bezstronny sąd.
Prokurator Generalny wniósł do Sądu Najwyższego o uchylenie postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie i orzeczenie co do istoty sprawy, lub ewentualnie o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie.
Dział Prasowy
Prokuratura Krajowa
- Ostatnia modyfikacja:
- 10.08.2021 10:47 Nadolny Damian
- Pierwsza publikacja:
- 10.08.2021 09:37 Nadolny Damian