Skarga Prokuratora Generalnego w sprawie rekompensaty za internowanie w stanie wojennym
05.12.2023
Prokurator Generalny Marcin Warchoł skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną w sprawie zbyt niskiej rekompensaty za internowanie działacza Solidarności w stanie wojennym.
Opozycjonista, którego dotyczy sprawa, dziś 73-latek, w PRL był aktywnym działaczem Solidarności w jednym z zakładów przemysłowych na Śląsku. W stanie wojennym został aresztowany i internowany do Zakładu Karnego w Zabrzu, gdzie był bity i stosowano wobec niego przemoc psychiczną, a także głodzono go. W efekcie pobytu w zakładzie karnym przez ok. 5 miesięcy zachorował na gruźlicę i był hospitalizowany.
Wyrokiem z października 2009 r. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim na podstawie art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (tzw. ustawa lutowa) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz mężczyzny kwotę 18,8 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną w wyniku internowania krzywdę. Opozycjonista nie skierował od orzeczenia apelacji.
Ramy prawne
W dacie wydania wyroku obowiązywał art. 8 ust. 1a ustawy lutowej, który co prawda wprowadził możliwość ubiegania się o rekompensatę za internowanie, ale też ograniczył możliwość zasądzenia odszkodowania i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę do 25 tys. zł. Ograniczenie to wynikało z troski ustawodawcy o możliwości budżetu państwa. Zgodnie z ówczesnymi szacunkami IPN, z rekompensat mogłoby skorzystać około 30 tys. osób skazanych i niemal 10 tys. internowanych.
Przepis ten został uznany za niekonstytucyjny wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 1 marca 2011 r. TK uznał, że niedopuszczalne jest ograniczenie prawa do odszkodowania za bezpodstawne pozbawienie wolności za pomocą określonej sztywno kwoty maksymalnej. To sąd, a nie ustawodawca winien wyznaczyć wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia. Trybunał uznał nadto, że powoływanie się przez ustawodawcę na argument konieczność ochrony interesu Skarbu Państwa, o ile prowadzić to może do ograniczenia praw i wolności chronionych w rozdziale II Konstytucji RP, dopuszczalne jest tylko w szczególnych przypadkach, i to pod warunkiem precyzyjnych wyliczeń. Nie zaliczył do tego katalogu spraw takich jak niniejsze postępowanie.
Co szczególnie istotne, TK orzekł też, że dla spraw rozstrzygniętych już na postawie art. 8 ust. 1 znowelizowanej ustawy lutowej można wznowić postępowanie, pod warunkiem, że przy rozstrzyganiu spraw zastosowanie znalazł art. 8 ust. 1a, wprowadzający limit 25 tys. zł.
Próba wznowienia postępowania
W lutym 2013 r. mężczyzna złożył do Sądu Apelacyjnego w Łodzi wniosek o wznowienie postępowania, uzasadniając go faktem pojawienia się możliwości uzyskania wyższej rekompensaty, w związku z wykreśleniem z ustawy lutowej ww. przepisu.
Sąd Apelacyjny w Łodzi wniosek odrzucił, wskazując, że warunkiem skutecznego wznowienia postępowania jest kumulatywne spełnienie trzech warunków: zapadłe przed wyrokiem TK orzeczenie powinno zostać wydane na podstawie art. 8 ust. 1a ustawy lutowej, żądanie wniosku przekraczało kwotę 25 tys. zł, a szkoda i krzywda byłyby wyższe niż 25 tys. zł. Sąd podkreślił też fakt braku wniesienia apelacji przez wnioskodawcę, co w ocenie sądu wskazywało, że zgadzał się z zasadzoną decyzją.
Decyzja łódzkiego sądu z formalnego punktu widzenia może być uznana za prawidłową, bowiem w sprawie opozycjonisty Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim faktycznie nie zastosował art. 8 ust. 1a ustawy lutowej, acz wysokość zasądzonej kwoty sprawia wrażenie, jakby de facto przepis uwzględnił. Tym niemniej, zaistniałą sytuację ocenić należy jako głęboko niesprawiedliwą. Pozostaje niejasne, dlaczego piotrkowski sąd nie zastosował art. 8 ust. 1a ustawy lutowej, choć wydaje się, że powinien. Bezsprzecznie należy przyjąć, że regulacja ta wpłynęła jednak na orzeczenie. Ofiarą przyjętej przez sąd kwalifikacji stał się opozycjonista, któremu zamknięto drogą do uzyskania sprawiedliwej rekompensaty za doznanie z rąk komunistów krzywdy.
Jedyną nadzieją dla opozycjonisty skarga nadzwyczajna
Prokurator Generalny Marcin Warchoł zdecydował, że należy podjąć próbę naprawienia tej nieakceptowalnej moralnie i prawnie sytuacji za pomocą skargi nadzwyczajnej. Dlatego też zaskarżył do Sądu Najwyższego wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z października 2009 r., któremu zarzucił naruszenie zasad, wolności praw człowieka i obywatela określonych w Konstytucji RP oraz rażące naruszenie przepisów ustawy lutowej. Nie można się bowiem pogodzić z sytuacją, w której wyrok TK, który w założeniu miał doprowadzić do godziwego zadośćuczynienia pokrzywdzonym, był wykorzystywany przez sądy do aprobowania niesprawiedliwości.
Naruszenia ustawy zasadniczej
Prokurator Generalny zwrócił uwagę w skardze, że istnieją orzeczenia sądów, które podejmowały decyzje o wznawianiu postępowań w tego rodzaju sprawach, pomimo, że orzekające wcześniej sądy orzekały wyłącznie na podstawie przepisu art. 8 ust. 1 ustawy lutowej. Jako przykład wskazał wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 6 grudnia 2016 roku, który wznowił postępowanie Sądu Okręgowego w Krakowie w sprawie o zadośćuczynienie za internowanie.
W tym kontekście należy uznać, że wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim narusza art. 32 ust. 1 w zw. z art. 64 ust. 2 Konstytucji RP poprzez ograniczenie możliwości dochodzenia sprawiedliwych roszczeń odszkodowawczych, zgodnie z zasadami równiej dla wszystkich ochrony prawnej i równego traktowania przez władze publiczne.
Wyrok ten narusza również zasadę godności wyrażonej w art. 30 Konstytucji RP, w nieuzasadniony sposób zamykając obywatelowi drogą do godnej rekompensaty.
Orzeczenia nie da się także pogodzić z art. 77 ust. 1 konstytucji, które wprost mówi o prawie do wynagrodzenia szkody, jaka została wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. Samo działanie sądu, jawnie niesprawiedliwe, naruszyło art. 45 ust. 1 ustawy zasadniczej, który zapewnia prawo do sprawiedliwego procesu.
Kwota nieadekwatna do krzywdy
Prokurator Generalny zarzucił także, że orzeczenie piotrkowskiego sądu narusza art. 8 ust. 1 ustawy lutowej. Nie ulega wątpliwości, że kwota niespełna 19 tys. zł za kilkumiesięczne niesłuszne pozbawienie wolności, skutkujące utratą zdrowia i cierpieniami psychicznymi jest kwotą nieadekwatną dla osoby, która podjęła działania dla dobra kraju i społeczeństwa.
Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Dział Prasowy
Prokuratura Krajowa