Skuteczna skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego dotycząca zadośćuczynienia za internowanie
09.09.2022
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy z 6 stycznia 2009 roku w sprawie dotyczącej zadośćuczynienia za internowanie jednego z członków Komitetu Założycielskiego Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża.
Szeroko zakrojona działalność niepodległościową
Wnioskodawca należał do wąskiej, siedmioosobowej grupy osób, która wchodziła w skład Komitetu Założycielskiego Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, będących zalążkiem późniejszego NSZZ „Solidarność”. Pracował również przy druku oraz kolportażu ulotek, malowaniu napisów, organizowaniu manifestacji z okazji rocznicy odzyskania niepodległości i wydarzeń grudniowych.
Warto zaznaczyć, że wnioskodawca już przed sierpniem 1980 roku był szykanowany, wielokrotnie zatrzymywany na 48 godzin, inwigilowany i poddawany rewizji. W styczniu 1980 roku został dyscyplinarnie zwolniony z pracy w Stoczni Północnej, przy czym pomimo nakazującego przywrócenie go do pracy orzeczenia Terenowej Komisji Odwoławczej, odmówiono mu ponownego zatrudnienia i do pracy w tym zakładzie powrócił dopiero w 1981 roku.
Po zwolnieniu ze Stoczni Północnej mężczyzna znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, gdyż utracił wraz z rodziną prawo do korzystania z dotychczasowego mieszkania zakładowego, a ponadto przez kilka miesięcy nie mógł uzyskać pracy.
Następnie czynnie zaangażował się w działalność NSZZ „Solidarność”, organizował druk biuletynu strajkowego i ulotek w stanie wojennym.
Decyzja o internowaniu
W dniu 12 grudnia 1981 roku Komendant Wojewódzki Milicji Obywatelskiej w Gdańsku wydał decyzję o internowaniu wnioskodawcy, który zaczął się ukrywać. 30 grudnia 1981 roku został zatrzymany przez SB i osadzony początkowo w areszcie przy ul. Kurkowej w Gdańsku, a następnie w Ośrodku Przystosowania Społecznego Zakładu Karnego w Wejherowie, gdzie po 13 grudnia 1981 roku mieścił się obóz internowania.
Pozbawienie wolności było niezwykle dotkliwe dla 26-letniego mężczyzny. Warunki, w których przebywał były bardzo trudne. Władze uniemożliwiły dostarczenie mu podręczników niezbędnych do przygotowania się do matury, której wskutek internowania i późniejszych represji nigdy nie uzyskał. Ponadto jego żona była wówczas w 9-tym miesiącu ciąży. Córka urodziła się w czasie kiedy był on osadzony.
Z ośrodka internowania został zwolniony w dniu 24 lipca 1982 roku, a z uwagi na tzw. „wilczy bilet” nigdzie nie mógł uzyskać pracy. Sytuacja wnioskodawcy i jego rodziny była przy tym szczególnie trudna, gdyż z uwagi na przedsierpniową, opozycyjną przeszłość pozostawał w stałym zainteresowaniu komunistycznych organów represji. Po 5 letnim okresie emigracji i powrocie do kraju wciąż miał problemy z uzyskaniem pracy, jako osoba uznawana za „wywrotowca”.
15 tysięcy złotych odszkodowania za internowanie
10 października 2008 roku pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o odszkodowanie i zadośćuczynienie za internowanie w wysokości 25 tysięcy złotych, gdyż była to maksymalna kwota, którą wówczas przewidywały przepisy prawa.
Wyrokiem z 6 stycznia 2009 roku Sąd Okręgowy w Świdnicy na podstawie art. 8 ust. 1 i 1a ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz.U. z 1991 r., Nr 34, poz. 149 ze zm.) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy kwotę 15 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia za internowanie, w pozostałej części wniosek oddalił. Wobec braku odpowiedniego wniosku nie sporządzono pisemnego uzasadnienia wyroku.
Zaznaczyć należy, że przepis art. 8 ust 1 a ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego ograniczył możliwość zasądzenia odszkodowania za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikłe z internowania, będącego wyrazem represji za działalność o charakterze niepodległościowym, do kwoty 25 tysięcy złotych.
Jednakże w dniu 1 marca 2011 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ten jest niezgodny z Konstytucją RP.
Postanowienie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu
Wnioskiem z 27 lipca 2018 roku wnioskodawca wystąpił do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu o wznowienie postępowania zakończonego wyrokiem Sądu Okręgowego w Świdnicy, powołując się m.in. na wskazany powyżej wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Postanowieniem z 3 października 2018 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oddalił wniosek o wznowienie postępowania argumentując, że zasądzona na rzecz wnioskodawcy kwota 15 000,00 zł obejmowała całe należne mu zadośćuczynienie za krzywdę wynikającą z niesłusznego pozbawienia wolności w następstwie decyzji o internowaniu i nie sięgała granicy wyznaczonej niekonstytucyjnym przepisem art. 8 ust. la ustawy lutowej.
Sąd Najwyższy podzielił argumentację Prokuratora Generalnego
Nie zgadzając się z orzeczeniami sądów wydanymi w tej sprawie Prokurator Generalny skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną, która została uwzględniona przez ten Sąd.
Sąd Najwyższy uznał zasadność podniesionego w skardze nadzwyczajnej zarzutu naruszenia zasady godności wyrażonej w art. 30 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, będącej źródłem wolności i praw człowieka i obywatela, która ma być chroniona i szanowana przez organy władzy publicznej.
Artykuł 30 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, iż przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
Wobec wnioskodawcy sąd nie zastosował najwyższych standardów sprawiedliwości społecznej, skarżone orzeczenie naruszyło jego godność w rozumieniu z art. 30 Konstytucji, gdyż zasądzone zadośćuczynienie należało uznać za jedynie symboliczne.
Jak argumentował Prokurator Generalny w skardze nadzwyczajnej, z materiału dowodowego sprawy niezbicie wynika, iż wykonanie decyzji o internowaniu wnioskodawcy było dla niego traumatycznym przeżyciem, pozostawał w ciągłym napięciu w trosce o los bliskich, w tym ciężarnej żony, a później także nowonarodzonego dziecka. Przez blisko 7 miesięcy był odizolowany i zastraszany. Po zwolnieniu z internowania nie mógł znaleźć pracy, bo posiadał jej nieformalny zakaz („wilczy bilet”), został zmuszony wraz z rodziną do emigracji, z której po kilku latach powrócił. Internowanie i późniejsze represje władz komunistycznych, które były wynikiem działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, położyły się cieniem na całym życiu wnioskodawcy i jego rodziny. W świetle tych okoliczności trudno uznać, aby zasądzona tytułem zadośćuczynienia kwota była odpowiednia i wystarczająca w stosunku do rozmiaru krzywdy doznanej przez wnioskodawcę, podczas gdy z treści zebranego materiału dowodowego wynika, że w związku z rozmiarem krzywd, w szczególności wynikłych podczas internowania, zadość poczuciu sprawiedliwości społecznej dawałoby tylko zadośćuczynienie znacząco wyższe.
Sąd Najwyższy uwzględniając skargę Prokuratora Generalnego uchylił zaskarżone orzeczenie w zakresie w jakim powództwo zostało oddalone. Sprawa w tym zakresie została przekazana Sądowi Okręgowemu w Świdnicy do ponownego rozpoznania.
Dział Prasowy
Prokuratura Krajowa