Prokuratura Krajowa

Jak doszło do zbrodni

23 marca 1994 roku. 38-letni st.sierż. Henryk Stolarek z Komisariatu w Brzeźniu jako dzielnicowy około godziny 19:00 służbowym polonezem ruszył w rejon służbowy. Wczesnym rankiem 24 marca przypadkowy świadek dostrzegł w stawie przy wsi Pyszków wystający dach radiowozu. Powiadomieni policjanci odnaleźli zwłoki dzielnicowego na tylnym siedzeniu. Mężczyzna posiadał liczne obrażenia powstałe w wyniku uderzeń tępym narzędziem.
Zgromadzony wówczas materiał dowodowy wskazywał, że do zabójstwa funkcjonariusza doszło na trasie Zapole – Barczew, skąd dalej sprawca przewiózł zwłoki nad staw i zatopił radiowóz, aby zatrzeć ślady. Z kabury zniknął służbowy pistolet P-64 i dwa magazynki amunicji.

W 1996 roku postępowanie zostało umorzone

We wszystkich miejscach związanych z przestępstwem prokuratorzy wraz z policjantami przeprowadzili szereg czynności procesowych, w tym dokonali oględzin, przesłuchali świadków. Pomimo skrupulatnie zgromadzonego materiału dowodowego, przyjęcia kilku hipotez, przeprowadzenia wielu badań nie zdołano wówczas przedstawić zarzutów podejrzanemu. W 1996 roku śledztwo zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy.
Pomimo umorzenia postępowania sprawa przez kolejne lata była analizowana, po to aby wykryć i ukarać sprawcę zabójstwa.

Sprawca usłyszał zarzuty i trafił do aresztu

Ścisła współpraca prokuratorów oraz ogromne doświadczenie w wykrywaniu najcięższych zbrodni funkcjonariuszy Łódzkiego Archiwum X połączone z zastosowanie najnowszych technik i metod śledczych przyniosło efekty w postaci ustalenia sprawcy zabójstwa.
Na polecanie prokuratora 2 sierpnia 2019 roku Janusz K. został zatrzymany. Był kompletnie zaskoczony i nie stawiał oporu. Prokurator przedstawił mu zarzut zbrodni zabójstwa kwalifikowany z art. 148 par. 1 kodeksu karnego.
Czyn ten zagrożony jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator skierował do Sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd w pełni podzielił argumentację prokuratora i aresztował podejrzanego na okres 3 miesięcy.

Dział Prasowy
Prokuratura Krajowa