W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Wywiad Pana Grzegorza Pudy Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi dla Magyar Hírlap

25.03.2021

W ramach cyklu wywiadów z polskimi ministrami o polskiej prezydencji w V4, 25 marca br. w węgierskim dzienniku Magyar Hírlap ukazał się wywiad z Panem Grzegorzem Pudą Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Grzegorz Puda

Poniżej umieszczamy link z wywiadem w wersji on-line, wraz z  tłumaczeniem.

https://www.magyarhirlap.hu/gazdasag/20210325-nem-konyoradomany-a-fejlesztesi-forras

 

Jakie wspólne cele wytyczono w dziedzinie rolnictwa na czas polskiej prezydencji V4?

Hasłem naszego przewodnictwa jest ,,Back on track - Powrót na właściwe tory’’. Obserwując to co się wokół nas dzieje widać, że to hasło ma jak największe uzasadnienie. Czas pandemii wpłynął na wszystkie sfery naszego życia i zweryfikował wiele planów. Dlatego tak ważne jest pogłębienie współpracy naszych krajów i wspólne działanie wobec wyzwań, przed jakimi stoi obecnie europejskie rolnictwo.

Kwestie bardziej szczegółowe naszych priorytetów w sektorze rolnym na czas przewodnictwa obejmują m.in. negocjacje i przygotowania do wdrożenia Wspólnej Polityki Rolnej po roku 202o, problemy wynikające z  ASF, gdzie zwracamy uwagę, że jest to kwestia nie tylko Polska, ale całej Unii Europejskiej.

Zwracamy uwagę na konieczność przeciwdziałania i ograniczenia marnowania żywności w całym łańcuchu dostaw i na konieczność skracania tych łańcuchów, co bardzo mocno uwidoczniło się w czasie pandemii. Przyczyna tego zjawiska tkwi w utrudnionym dostępie rolników do rynku żywności. Długi łańcuch dostaw „promuje” produkty zawierające konserwanty, a te pogarszają jakość i sprzyjają wyrzucaniu żywności przez konsumentów. Zależy nam również na zagadnieniach związanych z ochroną gleb, które zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech tracą swój naturalny potencjał plonotwórczy na skutek dotychczasowego modelu, niedbającego o zachowanie tego potencjału, a właściwie zamieniającego ten potencjał na zysk. Chodzi mi przede wszystkim o malejący poziom próchnicy w glebie, co prowadzi do mniejszej retencji wodnej i co za tym idzie większego przedostawania się chemicznych środków produkcji rolnej do środowiska. Konieczność opracowania i zastosowania nowych technologii musi być opracowana w kontekście wyzwań klimatycznych, znakowania produktów oraz bioróżnorodności i zachowania potencjału produkcyjnego dla przyszłych pokoleń z jednej strony, a stabilnością gospodarki rolnej z drugiej strony.

W mojej ocenie te wszystkie zagadnienia są kluczowe dla rolnictwa państw naszego regionu.

Jakie wspólne wyzwania łączą kraje V4 w rolnictwie?

Dziś naszym wspólnym wyzwaniem jest jak najlepsze przygotowanie się do wydatkowania środków na następną perspektywę finansową. Odpowiednio opracowane plany strategiczne WPR powinny być istotnym elementem finansowego wzmocnienia działań na rzecz odbudowy po pandemii COVID-19 oraz zielonej i cyfrowej transformacji rolnictwa oraz obszarów wiejskich. W Polsce chcemy ukierunkować te środki przede wszystkim na wsparcie małych i średnich gospodarstw rolnych, lokalnego przetwórstwa rolno-spożywczego, a także na skrócenie łańcuchów sprzedaży i ograniczenia transportu produktów spożywczych.

Musimy pamiętać, że rolnictwo krajów V4, jak zresztą i całe rolnictwo krajów, które z nami wchodziły do UE ciągle jeszcze wymaga modernizacji, aby zbliżyć się do poziomu technicznego rolnictwa w „starych” krajach członkowskich. Realizacja celów Europejskiego Zielonego Ładu powinna być traktowana jako sposób osiągnięcia przez nasze kraje konkurencyjności w perspektywie średnio i długoterminowej, gwarantując realizację celów produkcyjnych i eksportowych w rolnictwie przy zachowaniu wymagań środowiskowych i klimatycznych. Wyzwaniem będzie zachowanie konkurencyjności rolnictwa UE w okresie przejściowym przy konieczności redukcji stosowania antybiotyków, pestycydów, nawozów oraz włączenie w proces transformacji systemu żywnościowego wszystkich uczestników łańcucha, w tym konsumentów. I to są kluczowe zagadnienia dotyczące szczegółów wdrażania Zielonego Ładu.

Jakie możliwości współpracy wyróżniłby Pan Minister?

Współpraca pomiędzy rolnictwem Polski i Węgier ma długą tradycję. Firmy z Węgier obecne są w naszym kraju przede wszystkim w sektorze chemicznym, farmaceutycznym oraz spożywczym. Polska jest drugim co do wielkości dostawcą artykułów rolno-spożywczych na rynek węgierski. Chcemy kontynuować i pogłębiać istniejącą już współpracę w ramach BIOEAST, czyli Inicjatywy ukierunkowanej przede wszystkim na zwiększenie udziału w kształtowanie Europejskiej Przestrzeni Badawczej oraz zwiększenie udziału państw BIOEAST w unijnych programach ramowych na badania i innowacje w rolnictwie oraz innych sektorach tworzących biogospodarkę. Jest to szczególnie ważne w kontekście „Zielonego Ładu”. To pokazuje, jak kraje V4, ich działania przyciągają inne kraje naszego regionu.

Nie bez znaczenia jest wypracowywanie wspólnych stanowisk w zakresie umów handlowych zawieranych przez UE z państwami trzecimi.

Przed nami wyzwania dotyczące spełnienia wymogów wynikających z polityki Zielonego Ładu i nowego podejścia do rolnictwa.

Kraje Środkowej Europy, V4 cały czas spotykają się z tym, że państwa zachodnie odnoszą się do środków unijnych jako do pewnego rodzaju darowizny, pomimo tego, że kraje nasze w chwili akcesji otworzyły swe rynki, co wiązało się z pewnymi ofiarami. Co to oznaczało w rolnictwie i w jaki sposób można realizować obecnie polskie i środkowo-europejskie interesy?

O jakiej darowiźnie może tutaj być mowa! Sposoby podziału środków UE czy to na Wspólną Politykę Rolną, czy na Politykę spójności są zapisane w Traktatach, a nie są efektem jakiejś dobroczynności. Duża i silna gospodarka więcej czerpie ze wspólnego rynku niż małe gospodarki.  Państwa zachodnie, w tym także Niemcy otrzymały po wojnie ogromna pomoc
w ramach Planu Marshalla. Czyżby o tym zapomniały? Kraje naszego regionu były tego pozbawione. Wchodząc do Unii Europejskiej otworzyliśmy nasze rynki, przyjęliśmy bardzo trudne warunki, np. niższe dopłaty bezpośrednie. Zreformowaliśmy nasz sektor mleczarski, skrobiowy, cukrowniczy i przetwórstwa mięsnego. Dostosowanie się do standardów nastąpiło bardzo szybko dzięki zaradności rolników, ich przystosowaniu do trudnych warunków. Dodatkowo na sytuację rolników wpłynął fakt, że cały sektor rolno-spożywczy musiał jednocześnie dostosować się nie tylko do  funkcjonowania na rynku UE, ale i szybko postępującej w tym czasie globalizacji.

Poza tym pamiętajmy, że środki unijne pochodzą m.in. z naszych krajów. My też wpłacamy do Wspólnotowego budżetu. Zwracam również uwagę, że to Francja jest jednym z największych beneficjentów płatności bezpośrednich, a Włochy beneficjentem  funduszy na rozwój obszarów wiejskich.

Jesteśmy takim samym członkiem Unii Europejskiej jak kraje zachodnie. Transfery finansowe są uzgodnione przez wszystkie państwa przy stole negocjacyjnym. Ciągle jednak mam wrażenie, że chce się stosować różne miary w zależności od tego kogo one mają dotyczyć.

Dlatego tak istotne jest, aby w interesie GV4 dobrze negocjować reformy WPR, aby uwzględniona była specyfika naszych państw i nasze potrzeby, tak jak to robią inni.

Jak Pan Minister ocenia aktualna politykę rolną Unii Europejskiej?

Po latach dominacji maksymalizacji zysku następuje przeorientowanie na gospodarkę zrównoważoną. Produkcja rolna w UE w znacznie większym stopniu ma być dostosowana do rynków lokalnych ze zbywaniem do lokalnych zakładów przetwórczych, wielokierunkowa bez koncentracji. Europejski Zielony Ład to najkrócej mówiąc plan działania na rzecz zrównoważonej gospodarki Unii Europejskiej. Ideą jest to, aby wszystkie działania i polityki UE przyczyniały się do realizacji celu głównego, którym jest zero zanieczyszczeń, który Unia Europejska chce zrealizować do roku 2050. Inaczej mówiąc dokument ten stawia wiele wyzwań związanych z klimatem i środowiskiem we wszystkich obszarach polityki i gospodarki. Oczywiście dotyczy to także rolnictwa.

W swoim ogólnym wymiarze ten kierunek jest słuszny. Skutki globalizacji, złe skutki uwidoczniły się bardzo wyraźnie podczas pandemii. Ta wyjątkowa we współczesnych czasach sytuacji pokazała z ogromną siłą co znaczy maksymalizacja zysku i na czym polega bezpieczeństwo.

Krótko – to rolnictwo harmonijnie rozwijające produkcję zwierzęcą i roślinną z maksymalnym poszanowaniem otaczającej przyrody, środowiska naturalnego. Produkcja zrównoważona stanowi cykl zamknięty co skutkuje brakiem odpadów produkowanych w gospodarstwie. Naturalnym sprzymierzeńcem takiego modelu rolnictwa jest rolnictwo oparte o rodzinne gospodarstwa rolne, w którym krótkoterminowe jak i długoterminowe efekty gospodarowania mają jednakową wagę.

Można śmiało powiedzieć za Ernestem Friedrichem Schumacherem, brytyjskim filozofem ekonomii, że małe jest piękne”.

Czy jest Pan Minister zadowolony z unijnego budżetu? Czy zapewnia on odpowiednie środki?

Czy kiedykolwiek, w jakimkolwiek kraju minister był zadowolony z budżetu, którym dysponuje? Środków zawsze jest za mało, a potrzeb bardzo dużo. Dotyczy to także unijnego budżetu. Po długich negocjacjach wypracowany został wreszcie kompromis. Jak to
z kompromisem bywa nikt, nigdy do końca nie jest z niego zadowolony, ale dobrze, że już jest. Teraz najistotniejszą spraw jest jak najbardziej efektywnie wykorzystać dostępne środki.

{"register":{"columns":[]}}