Transport złomu pełen nieprawidłowości
05.04.2024
Ponad 73 tony zamiast dopuszczalnych 40 ważyła ciężarówka przewożąca złom w dwóch kontenerach. Zestaw składał się z trzech zamiast dozwolonych dwóch pojazdów i poruszał się bez pilota. Kierowca nie stosował się do limitów czasu pracy i popełnił serię poważnych naruszeń. Inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego wykluczyli z ruchu również zestaw przewożący za dużo ziemi.
W czwartek (4 kwietnia), na odcinku krajowej „pięćdziesiątki” w Mszczonowie, patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał dynamicznie do kontroli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą i przyczepą. Powodem podjęcia interwencji była niedozwolona konfiguracja zestawu – składał się z trzech zamiast z dwóch pojazdów. „Stonoga” należąca do polskiej firmy przewoziła dwa kontenery z odpadami w postaci złomu. Inspektorzy podejrzewali także przekroczenie przepisowego tonażu i nacisków osi wieloosiowego zespołu pojazdów. Ciężarówka została skierowana na inspekcyjne wagi. „Stonoga” z ładunkiem ważyła 73,4 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Tak duża masa przewożonego złomu spowodowała również przekroczenie o 4,9 t nacisków podwójnej osi napędowej ciągnika siodłowego na drogę. Suma nacisków tej grupy osi wynosiła 23,9 t przy normie 19 t. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze skontrolowali też zapisy z tachografu i karty kierowcy. Kierowca nie przestrzegał obowiązujących limitów czasu pracy i dopuścił się aż 31 naruszeń w tym zakresie. Oprócz tego nienormatywna ciężarówka poruszała się po drodze publicznej bez wymaganego zezwolenia kategorii V i bez pojazdu pilotującego.
Nieprawidłowy transport złomu wstrzymano do momentu usunięcia stwierdzonych naruszeń. Oznaczało to m.in. konieczność odłączenia przyczepy od naczepy w punkcie kontrolnym. Wobec przewoźnika, zarządzającego transportem w firmie i załadowcy będą wszczęte postępowania administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym i z ustawy o transporcie drogowym. Grożą im kary pieniężne. Kierowca odmówił przyjęcia mandatów karnych. Wobec mężczyzny zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu.
Tego samego dnia, na ekspresowej „ósemce” w Radziejowicach koło Żyrardowa, ten sam patrol ITD zatrzymał dynamicznie ciągnik siodłowy z naczepą – wywrotką. Tym razem zestawem należącym do polskiego przedsiębiorcy wykonywano niezarobkowy przewóz ziemi z terenu budowy metra w Warszawie do Mszczonowa. Ciężarówkę skierowano na inspekcyjne wagi. Pojazd członowy z ładunkiem ważył 43,7 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Taki tonaż spowodował też przekroczenie o 2,2 t dozwolonych nacisków potrójnej grupy osi naczepy na drogę. Naciski osi naczepy wynosiły 26,2 t przy normie 24 t.
Inspektorzy ITD zakazali kierowcy dalszego transportu ziemi do momentu usunięcia wykrytych naruszeń. Za stwierdzone nieprawidłowości będą wszczęte postępowania administracyjne wobec przewoźnika i załadowcy. Grożą im kary pieniężne.
Przeciążone pojazdy przyczyniają się do szybszej degradacji nawierzchni jezdni i konstrukcji obiektów inżynierskich w ciągu dróg publicznych. Poruszanie się po drogach przeładowanych pojazdów wpływa również na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Taki pojazd ma przede wszystkim dłuższą drogę hamowania oraz zaburzoną stateczność. Przewożenie za dużej ilości ładunku to także przejaw nieuczciwej konkurencji na rynku transportowym.