W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Mural przy bramie wjazdowej Krajowego Składowiska Odpadów Promieniotwórczych

Mural, który powstał przy bramie wjazdowej na Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych to dokładne odwzorowanie tego, co znajduje się za ogrodzeniem. Jego autorem jest Radosław Obrębski, artysta-plastyk z Różana.

Mural przy bramie wjazdowej Krajowego Składowiska Odpadów Promieniotwórczych przedstawiający obiekt nr 1 KSOP

Mural przy bramie wjazdowej Krajowego Składowiska Odpadów Promieniotwórczych

Mural, który widać przy bramie wjazdowej do Krajowego Składowiska Odpadów Promieniotwórczych to dokładne odwzorowanie tego, co znajduje się za ogrodzeniem. Autorem murala jest Radosław Obrębski, artysta-plastyk z Różana.

Tymczasem za ogrodzeniem, na którym powstał mural znajduje się różański fort numer 3, w którym obecnie działa Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych.

Carskie budowle forteczne

Fort numer 3 to jeden z czterech fortów, jakie w Różanie w latach 1905-1908 zbudowała armia carskiej Rosji.

Różańskie forty były częścią umocnień tworzonych na zachodniej granicy Cesarstwa Rosyjskiego. Stanowiły fragment linii głównego oporu przed ewentualnym atakiem wroga na wklinowany między Królestwo Pruskie a Cesarstwo Austriackie teren imperium. Rosyjskie założenia obronne oparto wtedy o linię Narwi, wykorzystując naturalną siłę rzeki i uwzględniając sprzyjające wrogowi położenie infrastruktury komunikacyjnej. Za kluczową uznano konieczność wzmocnienia tzw. obronnych pozycji przedmostowych właśnie w Różanie i Łomży.

W 1903 roku powołano budowniczego fortów i kierownictwo budowy. W 1904 roku wykupiono grunty i rozpoczęto intensywne prace budowlane z wykorzystaniem szeroko stosowanego wówczas budulca – cementu portlandzkiego. I pomimo decyzji o odstąpieniu od budowy, która zapadła w 1905, w roku 1906 ukończono zakontraktowane trzy lata wcześniej prace.

Na budowę fortyfikacji przedmościa Różan wydano łącznie kwotę 0,72 mln rubli. Decyzja o przerwaniu budowy w 1905 była nagła i nieodwołalna, związana z gruntowną przebudową koncepcji obronnej Imperium Rosyjskiego.

Forty podczas I wojny światowej

Różańskie forty nie doczekały się kwaterunku rosyjskich oddziałów wojskowych aż do 1915 roku, kiedy zaatakowana przez połączone siły niemieckie i austrowęgierskie Rosja pospiesznie rozbudowywała pozycje obronne, z różańskimi fortami włącznie. Obrona okazała się jednak nieskuteczna i 24.07.1915 roku zakończył się rosyjski rozdział różańskich fortyfikacji: Różan trafił w obręb Cesarsko-Niemieckiego Generalnego Gubernatorstwa Warszawskiego. Różańskie forty nie zostały ujęte w niemieckiej strategii wojennej i przystąpiono do planowania ich demontażu w celu odzyskania materiałów na wzmocnienie fortyfikacji na froncie zachodnim. Na szczęście dla różańskich fortów, do demontażu nie doszło – wcześniej miała miejsce kapitulacja Niemiec.  

Międzywojnie

W okresie międzywojennym, od 1926 roku, w Różanie działał Ośrodek Wyszkolenia Rezerw Piechoty związany ze Szkołą Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. W różańskim forcie nr 3, z uwagi na jego pewne oddzielenie od miasta, zorganizowano magazyny, w tym magazyn amunicji. Wspomnienie z tego okresu przetrwało długo po 1945 roku: jeszcze wtedy mieszkańcy okolicy mówili o forcie nr 3 jako o „forcie magazynie”.

II wojna światowa

Forty różańskie odegrały niewielką rolę w wojnie obronnej 1939: obsadzone załogą pułku podpułkownika Rzedzickiego krótko stanowiły polskie pozycje artyleryjskie, ale wycofanie załogi na wschodnią stronę Narwi już 6 września oznaczało oddanie miasta i nienaruszonego mostu siłom okupanta. Różan stał się częścią Generalnego Gubernatorstwa i w 1944 roku, podczas ofensywy Armii Czerwonej, różańskie forty służyły armii niemieckiej jako ukrycia dla rezerw i punkty obserwacyjne. Nie zostały jednak wzmocnione żadnymi nowymi urządzeniami fortyfikacyjnymi i nie pomogły Niemcom w zatrzymaniu ofensywy sowieckiej. Styczeń 1945 przyniósł zakończenie trudnego okresu w dziejach tzw. „przedmościa różańskiego”, w którym forty stanowiły schronienie dla różnych, walczących ze sobą armii, ale uniknęły zniszczeń w wyniku ostrzałów artyleryjskich, bomb, czy materiałów wybuchowych.

PRL inwestuje w badania jądrowe

Po zakończeniu II wojny światowej, Ministerstwo Obrony Narodowej wydało polecenie rozminowania i inwentaryzacji wszystkich, położonych w kraju fortyfikacji pod kątem ich użyteczności. W protokole z 5 września 1950 roku, komisja uznała forty różańskie zaniedbane i zanieczyszczone, i na tym etapie nieprzydatne dla wojska.

Tymczasem, w 1955 roku uchwałą Prezydium Rządu, powołano do istnienia Instytut Badań Jądrowych Polskiej Akademii Nauk w Świerku i zapadła decyzja o zakupie i budowie pierwszego w Polsce reaktora jądrowego – reaktora badawczego EWA. Wybudowana w zakupionej od Rosjan technologii jednostka, rozpoczęła pracę w 1958 roku w Ośrodku Jądrowym Świerk w Otwocku.

Podjęcie badań z zakresu fizyki i chemii jądrowej i reaktorowej oraz działanie reaktora badawczego EWA oznaczało pojawienie się nowego rodzaju odpadów wymagających specjalnej obsługi – odpadów promieniotwórczych. Odpady promieniotwórcze należy izolować od ludzi i środowiska przez określony czas, dopóki ich aktywność nie spadnie. Na ten użytek rozważano budowę specjalnego obiektu, ale z uwagi na brak środków i kurczący się czas, zadecydowano o dostosowaniu na tę okoliczność już istniejącego obiektu.

Poszukiwania lokalizacji pod składowisko odpadów promieniotwórczych

Początkowo odpady promieniotwórcze planowano składować w Twierdzy Modlin. Na to jednak nie wyraziła zgody Wojewódzka Komisja Planowania Gospodarczego, która przewidziała dla tego obiektu realizację innych zadań. Dokonano więc ponownej analizy zasobów znajdujących się pod zarządem Ministerstwa Obrony Narodowej i na składnicę odpadów promieniotwórczych wytypowano Fort Dębe oraz forty 2 i 3 w Różanie. Wówczas w teren udali się specjaliści Zarządu Inwestycji Badań Jądrowych dokonywać pomiarów pod kątem przydatności tych obiektów do składowania odpadów promieniotwórczych.

Ich wybór padł na różański fort nr 3: znajdował się w pewnym oddaleniu od miasteczka i głównych dróg dojazdowych, na wzniesieniu poza zasięgiem powodzi, na terenie bezpiecznym sejsmicznie. Był na dodatek w dobrym stanie technicznym a jego grube nawet na 180 cm betonowe ściany stanowią dobrą osłonę przed promieniowaniem jonizującym. Co więcej, obliczenia wykazały, że fort nr 3 jest na tyle pojemny, by pomieścić odpady promieniotwórcze, jakie powstaną w ciągu nadchodzących kilkudziesięciu lat.

Działanie Krajowego Składowiska Odpadów Promieniotwórczych

Pierwszy transport odpadów promieniotwórczych trafił do Centralnej Składnicy Odpadów Promieniotwórczych w październiku 1961 roku.

Składowisko działa więc nieprzerwanie od ponad 60 lat. To jedyny taki obiekt w kraju, dziś nazywany Krajowym Składowiskiem Odpadów Promieniotwórczych. Są w nim zeskładowane wszystkie nisko- i średnioaktywne odpady promieniotwórcze, jakie powstały w Polsce od momentu jego uruchomienia. To łącznie ok. 4300 m3, czyli niecałe dwa baseny pływackie wymiarów olimpijskich.

Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych jako operator KSOP

Krajowym Składowiskiem Odpadów Promieniotwórczych zarządza Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych. To przedsiębiorstwo państwowe użyteczności publicznej, którego zadaniem jest zapewnić bezpieczne postępowanie z odpadami promieniotwórczymi i wypalonym paliwem na terenie Polski. Mieści się w Ośrodku Świerku w Otwocku.

Obecnie, ZUOP odbiera wszystkie odpady promieniotwórcze i zużyte zamknięte źródła promieniotwórcze, jakie wytwarza krajowy przemysł, medycyna i sektor badań naukowych, przetwarza je w specjalnych instalacjach do bezpiecznej postaci a następnie przewozi na Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych w Różanie i składuje zapewniając bezpieczeństwo ludzi i środowiska tak długo, jak to potrzebne.

Przetworzone i zeskładowane w KSOP odpady promieniotwórcze są chronione systemem zwielokrotnionych barier naturalnych i sztucznych. Stan środowiska jest stale monitorowany pod kątem ochrony radiologicznej i bezpieczeństwa. Na terenie i w otoczeniu KSOP pobierane jest rocznie ponad 1200 próbek trawy, gleby, powietrza oraz wód powierzchniowych i podziemnych. Próbki te badane są pod kątem zawartości izotopów promieniotwórczych, aby sprawdzać skuteczność stosowanych na KSOP procedur, środków ochrony i barier. Wyniki pomiarów i oceny stanu ochrony radiologicznej są poddawane kontroli przez Państwową Agencję Atomistyki. ZUOP publikuje je też na swojej stronie internetowej gwarantując opinii publicznej dostęp do informacji o wpływie swojej działalności na zapewnienie bezpieczeństwa i ochrony ludzi i środowiska naturalnego.

Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych jest udostępniane zwiedzającym w ramach organizowanych regularnie Dni Otwartych KSOP.

Serdecznie zapraszamy!

Zdjęcia (2)

{"register":{"columns":[]}}