Rolnicy potrzebują społecznej akceptacji dla funkcji produkcyjnych wsi
30.10.2024
– Trzeba to wyraźnie powiedzieć: rolnicy dobrze wypełniają zobowiązania wobec społeczeństwa, co przekłada się na bezpieczeństwo żywnościowe konsumentów, czyli nas wszystkich. Dziś jednak musimy szukać większej społecznej akceptacji dla produkcyjnych funkcji wsi, bo nie wszyscy chcą pamiętać, że to właściwe miejsce dla ich ciężkiej pracy. Wszystkie problemy rozwiązujemy w dialogu z rolnikami, dlatego też dobrosąsiedzkie relacje z nowymi mieszkańcami obszarów wiejskich będziemy kształtować w konstruktywnej rozmowie - powiedział podczas dzisiejszego briefingu medialnego minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.
Ministrowi towarzyszyli prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz oraz wiceprezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Leszek Szymański.
Trudny rok…
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę na wyjątkową specyfikę prowadzenia produkcji rolnej, która w mijającym roku była w Polsce szczególnie trudna dla rolników:
– Wiosenne przymrozki dotknęły duże obszary sadów, plantacji owoców miękkich oraz winorośli. Następnie nadeszły trudne warunki pogodowe, takie jak grad, huragany oraz deszcze nawalne. Rolników dotknęła też powódź i susza. Te różnorodne zjawiska pogodowe sprawiają, że nasze działania są mocno skoncentrowane na wsparciu rolników, którzy ponieśli straty – podkreślił szef resortu rolnictwa.
… i inne problemy
Na horyzoncie pojawiają się również nowe problemy społeczne:
– Niestety, w ostatnich latach pogarszają się relacje między rolnikami a społecznością lokalną. Wieś, od zawsze będąca miejscem produkcji rolniczej, napotyka obecnie niechęć nowych grup mieszkańców, choć należy podkreślić, że to zjawisko dotyczy wciąż jeszcze nielicznej grupy – stwierdził minister.
– Rolnicy nie tylko dążą do zabezpieczenia swoich interesów i opłacalności produkcji, co jest oczywiste, ale również działając na rzecz konsumentów, oczekują naszego zrozumienia. Mają świadomość swojej roli w łańcuchach dostaw, mają mądrość i doświadczenie tego jak należy prowadzić produkcję rolniczą i dbać o dobrostan zwierząt. Powinniśmy wsłuchać się w ich postulaty – mówił minister Czesław Siekierski.
Polska prezydencja
W wyniku dialogu z rolnikami, który konsekwentnie prowadzony jest przez MRIRW kształtowane są także polskie priorytety prezydencji. Dlatego pierwszym tematem, który wpisany został w agendę przyszłorocznych spotkań jest dalszy przegląd Zielonego Ładu.
– Bardzo dużo zmian w Zielonym Ładzie już dokonaliśmy. Była to zasługa rolników, którzy protestowali i przez to mieliśmy większą siłę argumentacyjną. Bardzo dużo w relacjach politycznych na szczeblu europejskim pomógł nam także premier Donald Tusk, którego pozycja w Europie jest wyjątkowo mocna. Dlatego Zielony Ład został dostosowany do dobrych praktyk rolniczych i chcemy tę pracę kontynuować – podkreślił szef resortu rolnictwa. Minister zapewnił jednocześnie, że będzie przeciwny rozwiązaniom sztywnie narzucanym na poziomie unijnym.
- Rolnictwo jest bardzo zróżnicowane i decyzje powinny być podejmowane na dole. To rolnicy najlepiej wiedzą co mają robić i jak dotąd robią to dobrze – powiedział.
– Chcemy także przedłożyć nasze propozycje dotyczące przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej i będziemy bardzo zabiegać o dobry budżet rolny w skali UE. Te środki powinny być przekazywane ściśle na cele związane z rolnictwem i trafiać do rolników – podkreślił minister Siekierski.
– Podczas naszej prezydencji chcemy też rozpocząć poważną rozmowę o warunkach rozszerzenia Unii Europejskiej o Ukrainę – informował Czesław Siekierski, przypominając, że to właśnie z inicjatywy Polski wcześniej wprowadzone zostały mechanizmy ograniczające nadmierny napływ produktów z Ukrainy na rynek unijny.
- Musimy wypracować nowe zasady dla wspólnego rynku, tak by dobrze wykorzystać także wzajemne mocne strony – zauważył minister.
Formy wsparcia
Szczegółowe informacje na temat form wsparcia i ich wielkości oraz zmian, jakie dokonały się w pracach Agencji przedstawił wiceprezes ARiMR Leszek Szymański.
5,4 mld zł na kontach rolników w ramach zaliczek
Wiceprezes Szymański potwierdził, że do 29 października 1,134 mln rolników miało już naliczone płatności bezpośrednie, a na 69 tysięcy rolników, którzy gospodarują na terenach objętych powodzią, ponad 95 proc. ma naliczone zaliczki płatności bezpośrednich.
– Rolnicy otrzymują zaliczki w ramach płatności bezpośrednich i płatności obszarowych praktycznie w ramach wszystkich mechanizmów za wyjątkiem jednego ekoschematu – dobrostan zwierząt – powiedział wiceprezes.
Do 29 października na konta rolników w ramach zaliczek płatności bezpośrednich wpłynęło 4,1 mld zł, a w ramach II Filaru Wspólnej Polityki Rolnej – ponad 1,3 mld zł.
Pomoc rolników dla rolników
Szef rolniczego samorządu Wiktor Szmulewicz dziękował wszystkim rolnikom, którzy pospieszyli z pomocą dla rolników poszkodowanych przez powódź.
– Rolnicy zorganizowali około 200 transportów z pomocą dla swoich kolegów, których gospodarstwa ucierpiały wskutek powodzi. Te 200 pojazdów – każdy po około 25 ton - to ogromna pomoc, od tych którzy sami często są w niełatwej sytuacji – podkreślił prezes Zarządu KRIR.
Stanowisko unijnych rolników
Prezes Szmulewicz poinformował także o wynikach prac uczestników Kongresu Rolników Europejskich, który odbył się w Bukareszcie.
– Wyzwań mamy naprawdę dużo, ale zgodni jesteśmy, że teraz jest najlepszy czas, aby politycy europejscy odzyskali zaufanie rolników. Zostało ono mocno nadszarpnięte, a decyzje na szczeblu unijnym nadal podejmowane są bez dialogu z rolnikami.
– Musi być prowadzony program, który utrzyma Europę w pozycji lidera produkcji żywności najlepszej na świecie, poszukiwanej przez konsumentów. Dlatego zmiany nie mogą prowadzić do ograniczenia produkcji rolnej – dodał szef rolniczego samorządu.
– Trzeba pamiętać, ze wszyscy rolnicy w Europie są przeciwni wprowadzeniu umowy UE-Mercosur na zasadach, jakie zostały uzgodnione – podkreślił prezes Wiktor Szmulewicz.