W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Jaki będzie rok 2023 w pisaniu UX-owym? Przewidywania ekspertów COI

14.01.2023

Koniec roku to dobry czas dla podsumowań, a jego początek to idealny moment na przewidywania. Zespół Audytu e-Usług w COI postanowił, bazując na swojej wiedzy i zainteresowaniach zawodowych, wywróżyć na rok 2023 (i później) przyszłość takich obszarów związanych z pisaniem w kontekście User Experience jak Zatrudnienie, Personalizacja, Pisanie z myślą o obcokrajowcach oraz Dostępność.

baner_zapowiedzi_2023

 Zatrudnienie 
Małgorzata Trębińska, kierowniczka Zespołu Audytu e-Usług: 

Często słyszę obawy, że technologia zabierze ludziom pracę. Sztuczna inteligencja już teraz pisze artykuły czy posty do mediów społecznościowych. Osoby, które zajmują się projektowaniem treści, mogą jednak spać spokojnie. Sztuczna inteligencja opiera się na słowach, w dodatku spersonalizowanych. 

Te słowa projektuje człowiek. Zawód, który polega na projektowaniu treści, będzie rozwijał się nadal i dzielił na coraz to nowe specjalizacje. Ten trend na pewno się utrzyma. Profesji pisarskich brakuje na rynku pracy. A to oznacza to, że w najbliższym czasie branża IT prawdopodobnie bardziej otworzy się na ludzi z zewnątrz. Sądzę, że gros osób, które zajmowały się dotychczas prostym językiem, przejdzie do IT z innych branż. Sama jestem tego przykładem. 

Zaczynałam od upraszczania pism. W pewnym momencie zaczęłam projektować treści na interfejsy stron internetowych, systemów informatycznych czy aplikacji mobilnych. Później przyszły teksty na IVR (system umożliwiający automatyczną obsługę osoby dzwoniącej), a także dialogi dla czatbotów i voicebotów. Myślę, że rosnący popyt na usługi UX writingu wpłynie pozytywnie na rozwój i wynagrodzenia w tym zawodzie. 

Ważne jest, żeby pracodawcy otworzyli się na zdalną formę pracy, bo to zapewni większe możliwości w pozyskaniu dobrych pracowników. W naszym zespole redakcyjnym są osoby z Warszawy, ale też Wrocławia, Rzeszowa i Szczecina. Nie pracowalibyśmy razem, gdybyśmy musieli codziennie przyjeżdżać do biura. 

Trendem będzie też wyodrębnianie redakcji z zespołów UX. Pójdzie też za tym zapotrzebowanie na osoby kierujące projektowaniem treści. Wraz z tym poszukiwana będzie wiedza na temat tworzenia takich zespołów, standaryzacji językowej, a także układania procesu, który uwzględni pracę redakcyjną. Rozwojową dziedziną będą też badania językowe. Ewoluować będą narzędzia do współpracy redakcji z projektantami UX. 

 
 Pisanie z myślą o obcokrajowcach   
Anna Dereń, projektantka treści w aplikacji mObywatel: 
 
Prostemu językowi zaufało już wiele firm i urzędów. I dobrze! Nie jest tajemnicą, że mamy problem z oficjalną komunikacją. Nie rozumiemy wezwań, rachunków, regulaminów, mimo że są napisane w naszym języku. Jak zatem mają poradzić sobie z nimi obcokrajowcy? 

Komunikacja z obcokrajowcami nigdy nie była priorytetowym problemem do rozwiązania w Polsce. Uważamy się za monokulturowy naród. Jednak w ostatnich latach nasz kraj bardzo się zmienia, przyjeżdża do nas wielu obcokrajowców. Szczególnie po wybuchu wojny w Ukrainie.  

Powinniśmy częściej myśleć o obcokrajowcach w kontekście osób ze szczególnymi potrzebami. Są wśród nich tacy, którzy jeszcze nie znają polskiego i korzystają z automatycznych tłumaczeń. Są również osoby, które znają polski dopiero w stopniu podstawowym.  

Jak zatem pisać? Prosto. Prosty język sprawdzi się tu doskonale. Zasady, na które szczególnie warto zwracać uwagę, to na przykład:  

  • Konsekwentne nazewnictwo. Nie używajmy synonimów. Obcokrajowiec nie rozumie, czemu tę samą rzecz lub czynność nazywamy w różny sposób.   

  • Jednoznaczność. Wybierajmy słowa, które mają jak najmniej znaczeń. Zamiast „Podaj adres” lepiej napisać „Wpisz adres”. Bo możemy „podać coś komuś” (dać), „podać do stołu” (postawić), „podać do sądu” (zgłosić). „Wpisać” jest bardziej konkretne, oznacza najczęściej „napisać coś w wyznaczonym miejscu”.  

  • Rozwijanie skrótów (na przykład dr, inż.) i skrótowców (na przykład MSWiA, OECD). Często Polacy mają problem z ich poprawnym rozumieniem.  

Moim zdaniem wszystko powyższe w 2023 roku i następnych latach stanie się o wiele bardziej widoczne w UX writingu. 
 

 Personalizacja 
Olaf Rawski, projektant treści w e-Doręczeniach: 

Uwaga użytkownika jest ulotna. Dlatego gdy piszemy teksty do naszych aplikacji, zwracamy się do niego jak najczęściej. Każdy lubi czytać o sobie. Najważniejszym narzędziem UX writingu, czyli języka dla użytkownika, jest CTA, czyli call-to-action – wezwanie do działania. To te wszystkie, często pojedyncze, słowa na przyciskach: Kliknij, Edytuj, Wyślij. Chcemy, żeby użytkownik klikał, klikał, klikał. Ale czasem trzeba go zatrzymać, żeby klikał świadomie. W końcu tworzymy aplikacje po to, żeby mu pomóc w jego ważnych życiowych sprawach. 

Dlatego przyjęliśmy model konwersacyjny. To znaczy, że rozmawiamy z użytkownikiem. Mówimy do niego, a on odpowiada. Chcemy, żeby zawsze wiedział, co go dotyczy. Piszemy na przykład Twoje dane zamiast Dane wnioskodawcy. Aplikacje komercyjne czasem idą jeszcze dalej w personalizacji. Ich twórcy piszą w imieniu użytkownika, np. Moje zakupy albo Moje pliki. My jednak nie udajemy go w ten sposób. Dlaczego? 

To udawanie użytkownika może powodować niespójność i wątpliwości. Na przykład: Jeśli chcesz odczytać wiadomości, kliknij „Moje skrzynki”. Czyli czyje? W zaimkach ja, mi, mój kryje się intymność. Jest ona właściwa tylko dla przestrzeni z rzeczami najbardziej osobistymi, np. fotografiami czy muzyką. A usługi publiczne dotyczą nie tylko spraw osobistych, ale też służbowych czy wynikających z obowiązku. Wtedy ta intymność byłaby fałszywa czy nienaturalna. A to jest granica personalizacji.   

Czasem Ty jest krótsze niż ja. Jak to? Zamiast udawać użytkownika: Chcę zmienić dane administratora, lepiej mu podpowiedzieć: Zmień dane administratora. A każde słowo jest na wagę złota. Bo najważniejszym trendem jest projektowanie mobile first – coraz częściej użytkownicy wykorzystują smartfon, a nie komputer, żeby załatwić coś przez internet. Ekran mały - musi być krótko. Ale do rzeczy i do ludzi.   

Dlatego sądzę, że coraz więcej instytucji będzie wybierało spersonalizowaną, ale rzeczową komunikację, a zrezygnuje z marketingowego lub urzędowego pustosłowia. 

 

 Dostępność 
Piotr Osiński, redaktor strony Cyfryzacja – Badanie i Projektowanie: 
 
Kwestiami dostępności interesuję się od 2018 roku, kiedy zacząłem pracę przy promocji rządowego programu Dostępność Plus. Od samego początku dostępność rozumiem jako konieczność i coś, co każda osoba odpowiedzialna za pisanie musi traktować jako oczywistą część swojej pracy, a nie jakiś przykry dodatek. 

Przewiduję, że w 2023 roku tak samo do tematu zacznie podchodzić coraz więcej instytucji – czy to komercyjnych, czy z sektora publicznego. I to nawet nie ze względu na to, że do świadomości przedostaje się fakt projektowania unijnych regulacji w tym zakresie (które mają obowiązywać za dwa lata) i chęć wcześniejszego dostosowania się do nich, ale na podstawie obserwacji ogólnych trendów. Do takich zalicza się dostrzeganie inności i różnorodności. 

Widzę, że już zwiększa się widoczność Osób z Niepełnosprawnościami (OzN) w szeroko pojętych mediach. W tzw. głównym nurcie pojawiają się coraz częściej reklamy, w których występują OzN. Osoby z niepełnosprawnością stają się też pełnoprawnymi bohaterami filmów (jak choćby genialnego obrazu „W trójkącie”). Przewiduję, że tzw. public i komercja będą się w obszarze dostępności wzajemnie inspirowały. A do zrobienia jest dużo. 

Osoby odpowiedzialne za UX od strony pisania treści będą musiały nauczyć się pisać teksty alternatywne (opisy pomagające osobom z wadami wzroku, korzystającym z czytników treści, zapoznać się z tym, co widać np. na fotografii), napisy do filmów czy tworzyć audiodeskrypcję. Niemal na pewno praca tych osób będzie coraz bardziej widoczna. Rewolucji dostępnościowej w roku 2023 się jednak nie spodziewam, ale nie jestem też w tej kwestii czarnowidzem. 

 

{"register":{"columns":[]}}