Minister Kwieciński na posiedzeniu Rady UE w Luksemburgu
25.06.2019
Jeśli chodzi o zasady inwestowania pieniędzy z polityki spójności widoczny jest postęp, ale do rozstrzygnięcia pozostają jeszcze kwestie finansowe - tak minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński ocenił negocjacje nowego rozdania funduszy unijnych. Minister uczestniczył w posiedzeniu Rady UE, która dyskutowała nad raportem prezydencji rumuńskiej z negocjacji oraz nad przyszłością tych rozmów.
Posiedzenie Rady odbyło się w dniah 24-25 czerwca 2019 roku w Luksemburgu. Przedstawiciele państw członkowskich omówili dotychczasowy postęp negocjacji pakietu rozporządzeń dla polityki spójności i kolejne kroki w tych negocjacjach.
- Podczas prezydencji rumuńskiej udało nam się wynegocjować wiele ważnych dla Polski rozwiązań. Pieniądze unijne na lata 2021-2027 będzie można na przykład przeznaczyć na zakup pociągów, infrastrukturę gazową czy inwestycje poprawiające bezpieczeństwo na lotniskach. Do rozstrzygnięcia pozostają jednak kwestie finansowe. Tutaj trudniej o zgodę - ocenił Kwieciński podczas spotkania z dziennikarzami.
W ocenie ministra wielu krajom nie podoba się propozycja Komisji Europejskiej w sprawie budżetu UE po 2020 roku.
Dzisiejsze posiedzenie było okazją do wyrażenia niezadowolenia przez szereg państw, również przez Polskę. W sumie jest osiem krajów UE, które mają cięcia w polityce spójności pomiędzy 20 a 24 procent w stosunku do perspektywy 2014-2020. Uważamy, że to jest niesprawiedliwe, bo pokazaliśmy, że polityka spójności jest skuteczna, że zbliżamy się do średniego poziomu rozwoju w UE, a widzimy propozycję cięć. To tak, jakbyśmy byli karceni za swój sukces - mówił minister.
Minister odniósł się też do pomysłu aby wiązać budżet UE z praworządnością.
- Powiązanie polityki spójności, czy innych polityk gospodarczych UE z praworządnością nie do końca ma sens. W polityce gospodarczej operujemy konkretnymi wskaźnikami, które są mierzalne. Praworządność to proces bardzo trudny do zmierzenia, strasznie subiektywny. Takie połączenie będzie stanowiło zagrożenie dla polityki spójności, a nie wartość dodaną - stwierdził Kwieciński.
Zdaniem ministra kompromis w sprawie budżetu UE 2021-2027 zostanie osiągnięty dopiero w drugiej połowie przyszłego roku, czyli za prezydencji niemieckiej.
Przed posiedzeniem Rady, na zaproszenie wicepremiera Słowacji Richarda Rašiego, minister Kwieciński wziął udział w śniadaniu roboczym w gronie państw V4+4 (Grupa Wyszehradzka, czyli Polska, Czechy, Słowacja, Węgry + Chorwacja, Rumunia, Bułgaria, Słowenia). Na spotkaniu zostały omówione zostaną stanowiska, które państwa grupy przedstawiły na Radzie.
- Negocjacje kształtu nowej polityki spójności to ciągłe poszukiwanie sojuszy, ale i sztuka kompromisu. Sojusze nie opierają się na sentymentach, ale na realnych interesach. W wielu punktach państwa poszerzonej Grupy Wyszehradzkiej mają zbieżne interesy, dlatego między innymi tutaj szukamy koalicji w wielu sprawach - stwierdził szef resortu inwestycji i rozwoju.
Wizyta w Luksemburgu była też okazją do bilateralnych spotkań w sprawie nowego rozdania unijnych funduszy. Na ten temat minister będzie rozmawiał z:
- Barbarą Lezzi, Minister do Spraw Południa Włoch
- Claudią Dörr-Voß, Sekretarz Stanu Federalnym Ministerstwie Gospodarki i Energii Niemiec
Minister podpisał też w imieniu Polski umowę o ochronie inwestycji między Unią Europejską i jej państwami członkowskimi a Wietnamem.
- Ostatnia modyfikacja:
- 25.06.2019 16:37 Paweł Nowak
- Pierwsza publikacja:
- 25.06.2019 16:37 Paweł Nowak