W tym roku wybraliśmy 4-osobową rodzinę z Warszawy. Pani Ewa zajmuje się dwójką dzieci i nie pracuje. Przed pandemią dorywczo wykonywała prace porządkowe. Jej mąż ma rzadką i bardzo uciążliwą chorobę genetyczną, od urodzenia przyjmuje lek 5 razy na dobę. Aktualnie wymaga operacji, która przywróciłaby mu sprawność, niestety rodziny nie stać na tak ogromny wydatek. Wadliwy gen odziedziczyła także córka, która wymaga stałego leczenia.
Spełniliśmy trzy kluczowe potrzeby rodziny - żywność, obuwie, sofa 3-osobowa. Dokupiliśmy również pozostałe rzecz, które ułatwią im codzienne, niełatwe życie - środki czystości, odzież, pościel, odkurzacz. Dla 12-letniej zamówiliśmy komputer, aby mogła bez przeszkód uczestniczyć w zdalnym nauczaniu. Dołączyliśmy także dodatkowe upominki, o których od dawna marzyli członkowie rodziny.
Przygotowana przez nas paczka to coś więcej niż pomoc materialna rodzinie pani Ewy. To wsparcie w codziennych trudach i próba pokazania tej rodzinie, że są ważni, a ich problemy zostały dostrzeżone. Mamy nadzieję, że choć trochę podniesiemy ich na duchu. Większe gabarytowo paczki już pojechały do obdarowanych. Resztę prezentów już spakowaliśmy - 19 wielkich paczek  przekazaliśmy wolontariuszom do magazynu. Stamtąd trafią jeszcze w ten weekend do wybranej przez nas rodziny. Mamy nadzieję, że Weekend Cudów i nadchodzące święta będą dla nich czasem pełnym radości, wzruszeń i ...cudów.