Inspekcja Ochrony Środowiska uderza w mafię śmieciową
Inspektorzy z Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej pomorskiego WIOŚ zakończyli kontrole, w ramach których wykryli działanie mafii odpadowej. Sprawa trafiła do Prokuratury, a sprawcy grozi kara w wysokości nawet 1 mln zł i więzienie.
Inspekcja Ochrony Środowiska ustaliła, że dwie firmy z powiatu wejherowskiego, nieposiadające odpowiednich zezwoleń i możliwości technicznych przyjmowały odpady, które miały trafiać pod adresy prowadzonych przez nie działalności.
Odpady miały być przekazywane dalej, jednak jak ustalili inspektorzy - firmy te nie były w stanie udokumentować miejsc gdzie miało znajdować się 6 tysięcy ton odpadów.
Ustalono również, że osoby działające w ramach tych firm fałszowały dokumenty i poświadczały nieprawdę w około 350 dokumentach mających znaczenie prawne.
Surowa kara
Zabezpieczone zostały odpowiednie dowody, a sprawa została skierowana do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Sprawcą za przestępstwo odpadowe grozi do 10 lat pozbawienia wolności a za działania związane z fałszowaniem dokumentów i poświadczaniem nieprawdy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Ponadto za niewłaściwe gospodarowanie odpadami WIOŚ w Gdańsku może nałożyć karę w wysokości do 1 miliona złotych, za naruszenia w zakresie ewidencji odpadów grozi również do 1 milion złotych kary.
Jak działają mafie odpadowe?
Mafie odpadowe pozyskują odpady od legalnie działających podmiotów, które wytworzyły je w ramach swojej działalności. W efekcie odpady nie są w odpowiedni sposób zagospodarowane, ponieważ trafiają w miejsca do tego nieprzeznaczone, np. do byłych żwirowni czy do budynków gospodarczych.
Więcej informacji znajduje się na stronie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.