Cypherdog
Cypherdog. Bezpieczne szyfrowanie. Bezpieczna komunikacja
Tytuł projektu
Cypherdog
Nazwa Beneficjenta/Beneficjentów
Cypherdog Sp. z o.o.
Nazwa programu
PROGRAM OPERACYJNY INTELIGENTNY ROZWÓJ
Konkurs
BRIdge Alfa
Wartość projektu
1 000 000,00 zł – budżet
Wartość dofinansowania
800 000,00 zł – NCBR (POIR)
200 000,00 zł – Fundusz
Okres realizacji projektu
1 lipca 2019 r. – 30 marca 2020 r.
Poznaj nasz zespół
Zobacz efekt naszej pracy
Jaki problem rozwiązuje nasz projekt?
Od poziomu cyberbezpieczeństwa zależy rozwój każdego kraju w bardzo wielu sferach, a przeciwdziałanie zagrożeniom w tym obszarze należy do najbardziej pożądanych kompetencji. Polskie firmy mogą wyprzedzać w tej dziedzinie najlepszych, a my chcemy być najlepszą spośród nich. Oferujemy unikalne rozwiązanie dotyczące szyfrowania podczas wymiany plików pomiędzy użytkownikami Sieci.
Geneza Cypherdoga sięga 6 lat wstecz, kiedy Sebastian Krakowski, jego późniejszy założyciel, przygotowywał swój pierwszy projekt związany z szyfrowaną chmurą służącą do wymiany plików między użytkownikami. Kwestia cyberbezpieczeństwa pojawiła się w tym projekcie w sposób naturalny, chociaż jeszcze wówczas nie zastanawiano się tak powszechnie nad tym, co dzisiaj bywa tematem z pierwszych stron gazet: Na ile jesteśmy śledzeni przez portale społecznościowe z Facebookiem na czele? W jaki sposób nasze dane wyciekają? Tego typu kwestie są obecnie bardzo istotne.
Wkrótce po sprzedaży pierwszego start-upu firmie z Kalifornii narodziła się idea Cypherdoga. To prawda, że obecnie powstaje wiele start-upów związanych z szyfrowaniem, których celem jest zabezpieczenie plików podczas wymiany pomiędzy dwiema stronami. Jednak unikalną wartością i wyjątkową cechą naszego projektu jest to, że wymiana plików nie wymaga „trzeciej strony”. Mówiąc najprościej, jeśli wysyłam do kogoś plik (np. sprawozdanie finansowe lub inny poufny dokument), otwieram Cypherdoga, mam odbiorcę na zanonimizowanej liście kontaktów i przekazuję dokument, który jest szyfrowany moim własnym hasłem i moimi kluczami (prywatnym i publicznym), odbiorca również musi użyć swojego hasła i klucza. Nie ma między nadawcą a odbiorcą trzeciej strony, powiedzmy – „dostawcy usługi szyfrowania”. Nikt nie przekazuje nam kluczy, żaden – używając paraleli – dozorca, concierge nie przechowuje klucza prywatnego, który jest w posiadaniu jedynie nadawcy. Nawet gdyby nastąpił atak hakerski na serwery Cypherdoga, na których były przechowywane nasze pliki, nikt nie miałby szansy ich odszyfrować.
Kto korzysta/skorzysta z wyników projektu?
Nasz projekt jest innowacyjny w skali globalnej. Oprócz Australii, która ustawowo nie uznaje możliwości szyfrowania „end to end” (choć i tak wszyscy używają należącego do Facebooka Whatsappa), wszystkie kraje mogą być zainteresowane podobnym projektem.
Dzisiaj mamy ponad 30 partnerów sprzedażowych w Polsce, Europie i Ameryce Północnej, podpisujemy kolejne umowy z partnerami w Europie i Ameryce, w zasięgu jest Azja. Słowem, podbijemy świat, wciąż zdobywając dystrybutorów, którzy przekazują nasz projekt swoim partnerom, obsługującym klientów biznesowych. Patrząc na skalę tej sieci i skalę finansową przedsięwzięcia, można określić jego potencjał rozwojowy powiedzeniem „sky is the limit”, a mówiąc bardziej konkretnie (bo tego wymagają fundusze inwestycyjne angażujące się w start-upy), w ciągu dwóch lat planujemy być obecni w 80 krajach przez umowy z największymi dystrybutorami, które właśnie się finalizują. Nasze rozwiązanie jest na tyle rewolucyjne, że dosłownie każdy, kto dba o swoje dane cyfrowe, może być, a nawet powinien być nim zainteresowany.
Co było dla nas największym wyzwaniem w projekcie?
Największym wyzwaniem było potwierdzenie słuszności założeń projektu z punktu widzenia klienta końcowego i potrzeby rynkowej, co się udało już w trakcie developmentu i dzięki temu nie traciliśmy czasu na zmiany. Kolejnym wyzwaniem jest dobór odpowiednich programistów, którzy rozumieją złożoność rozwiązania, oraz odpowiedniej osoby/osób jako zespołu, która będzie się zajmowała komercjalizacją produktu. Zrozumienie i chęć zaangażowania się takiej osoby jako CMO jest sporym wyzwaniem do przekonania i pozyskania – to bardzo ważny asset dla firmy.
Nasza rada dla innych Wnioskodawców
Firmom aplikującym w programach NCBR doradzamy konsekwencję, wytrwałość i wiarę w sukces. To najprostsze i najważniejsze rzeczy. Jeżeli chodzi o współpracę z funduszami, również tymi zaangażowanymi w programy takie jak BRIdge Alfa, trzeba się uzbroić w nieco tolerancji wobec bardzo klasycznych, trochę sztywnych metodologii oceniania potencjału projektów start-upowych wysokiego ryzyka, ale też trzeba ocenić, na ile dany fundusz jest wiarygodny i realnie zainteresowany, aby sfinalizować inwestycje.