Masło sławskie
18.07.2018
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2018-06-30 w kategorii Oleje i tłuszcze w woj. lubuskim.
Wygląd:
Jednolita, starannie uformowana masa tłuszczowa.
Kształt:
Kosta lub kula.
Rozmiar:
W zależności od opakowania i zapotrzebowania.
Barwa:
Kremowo-biała.
Konsystencja:
Jednolita, zwarta, delikatnie twarda ale dająca się rozsmarowywać.
Smak:
Delikatny zapach pasteryzacji, smak kremowo-tłuszczowy.
Tradycja:
Tradycyjny wyrób masła do XVIII w. odbywał się głównie metodą domową, kiedy to produkowano masło ze śmietany otrzymywanej z tzw. „odstoju”. Masło ubijano ręcznie w specjalnych maselnicach (inaczej zwanymi maśniczkami, maślniczkami lub kierzniami). Wyrób masła rozpoczynano od wlania do dolnej części maselnicy śmietany, zebranej z odstałego, słodkiego mleka. Następnie do konwi wkładano bijak, na który nakładano i wciskano w konew nadstawkę, w końcu zamykano jaszczykiem. Robienie masła polegało na unoszeniu i opuszczaniu tłuczka, aż do dna maselnicy, czyli mieszaniu śmietany, w wyniku czego dochodziło do łączenia się kulek tłuszczu i w efekcie wytworzenia grudek masła. Zbieranie się na jaszczyku drobnych grudek było sygnałem, że należy zmienić rodzaj ruchów bijakiem na krótsze. Nie mógł on teraz mieszać maślanki, bo doprowadzało to do rozbijania utworzonych już grudek masła, lecz powinien ograniczyć się tylko do uderzania w powierzchnię płynu, by w ten sposób zbijać drobne grudki w większe bryły. Końcowym etapem tworzenia masła było wybieranie bryłek przy pomocy drewnianej łyżki i łączenie ich w całość. Bryłę tę należało jeszcze przez pewien czas wyrobić – zanurzoną w zimnej wodzie ugniatać łyżką w celu wyciśnięcia resztek maślanki uwięzionej w maśle – i ostatecznie uformować osełkę. Taki tradycyjny wyrób masła jest nadal praktykowany w Sławie – miejscowości położonej w województwie lubuskim. Tradycyjnie wyrabiane masło, w połączeniu ze świeżym chlebem przypomina mieszkańcom Sławy i okolic smak dzieciństwa.
- Ostatnia modyfikacja:
- 18.07.2018 11:56 Sławomir Mucha
- Pierwsza publikacja:
- 18.07.2018 11:56 Sławomir Mucha