Olej z pestek dyni wielkopolski
03.06.2018
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2008-01-22 w kategorii Oleje i tłuszcze w woj. wielkopolskim.
Wygląd:
Klarowny, zielono-bruntany płyn z niewielką ilością naturalnego osadu na dnie
Kształt:
W zależności od kształtu butelki
Rozmiar:
Produkt rozlany w butelki szklane o poj. 0,25 l
Barwa:
Ciemnobrunatna do zielonobrunatnej
Konsystencja:
Płynna, oleista
Smak:
Delikatny, charakterystyczny dla pestki dyni
Dodatkowe Informacje:
Olej z pestek dyni jest tłoczony na zimno metodą tradycyjną. Zatem nie traci właściwości naturalnych: witaminy E (około 7 mg/100 g), witaminy A, β-karotenu, lecytyny, selenu, cynku i pełnowartościowych jedno- i wielokrotnie nienasyconych kwasów tłuszczowych w formie cis z grupy Omega 3. Kwasy te są niezbędnym elementem do budowy witaminy D, hormonów, a także ścianek komórkowych w organizmie. Olej z pestek dyni dzięki właściwościom nawilżającym, natłuszczającym i wygładzającym ma zastosowanie w przemyśle kosmetycznym. Używa się go do masażu oraz jako dodatek do kremów i peelingów. Olej z pestek dyni jest nierafinowany i nie zawiera konserwantów.
Tradycja:
Źródła donoszą, że rośliny dyniowate zostały sprowadzone do Europy dopiero po odkryciu Ameryki przez Hiszpanów. Jednak z licznych publikacji wiemy, że dynia znana była w Polsce już od dawna. Analizując sposób żywienia się Wielkopolan w ciągu wieków na podstawie archeologicznych badań znalezisk w Biskupinie, dowiadujemy się, że dynie uprawiano tam już w XI wieku. Bogatym źródłem informacji są również rachunki polskich rządców królewskich z przełomu XIV i XV wieku. Dzięki nim wiemy, że już wtedy na dworach feudalnych spożywano dynie. Henryk Olszański w książce Tradycjne olejarstwo w Polsce pisze, że uprawa dyni oleistej rozwinęła się w Polsce dopiero w XIX wieku. Hodowano ją w całym kraju w gospodarstwach chłopskich. Chłopi uzyskiwali z dyni olej „tłoczony na zimno” używając znanych już w XII wieku „stęp”. W publikacji Zarys historii gospodarstwa wiejskiego w Polsce znajduje się rysunek rekonstrukcji wczesnośredniowiecznej stępy, która wykonana była całkowicie z drewna. Pochodzi ona z Poznania. Olej wytłoczony z dyni charakteryzował się wyrazistym smakiem i zapachem i już wówczas zaliczany był pod tym względem do najlepszych. Olejarstwo ludowe w Poznańskiem przeżywało największy rozwój w drugiej połowie XIX wieku. Wcześniej wyrabianiem oleju na wielkopolskiej wsi zajmowali się chłopi, którzy wykonywali tę czynność na rachunek dworu w ramach powinności pańszczyźnianych. Dowodem na to są sformułowania zawarte w rejestrze obowiązków chłopskich, takie jak: „olij tłuc powinien”, „do tłuczenia na olej brać powinien”. Tak więc chłopi zajmowali się pierwszym stadium produkcji oleju – rozdrabnianiem nasion oleistych za pomocą stęp. Dalsze stadia produkcji dwór powierzał wykwalifikowanym pracownikom. Byli to tak zwani olejnicy, do których obowiązków należało prażenie zgniecionego nasienia i wyciskanie z niego prasą oleju. Rozwój olejarstwa na terenie Wielkopolski nastąpił, kiedy właścicielami olejarni zostali bogaci chłopi, którzy mogli sobie pozwolić na pokrycie kosztów budowy urządzeń stojących na wyższym poziomie technicznym. Zakładane przez nich olejarnie wyposażone były w prasy śrubowe bądź dźwigniowo-ciężarowe oraz gniotowniki i „zamełcia” poruszane drewnianym bądź metalowym kieratem, a w okresie międzywojennym nierzadko silnikami spalinowymi. Całkowitej likwidacji uległy prasy klinowe oraz stępy do rozdrabniania ziarna. Z tego okresu pochodzi prasa dźwigowo-ciężarowa z Ostaszowa (w południowej Wielkopolsce) znajdująca się w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi. W czasie II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej, kiedy to Niemcy przejęli i eksploatowali olejarnie, spożycie oleju w Wielkopolsce spadło. W okresie wojennym większość urządzeń z terenów Wielkopolski została wywieziona do Niemiec. W Poznaniu działały jedynie Poznańskie Zakłady Tłuszczowe, których naczelnym inżynierem był w latach 1945-1964 prof. Jarogniew Broniarz. W roku 1965 zostały one jednak dołączone do fabryki kosmetyków Lechia. W roku 1956 powstały Kujawskie Zakłady Przemysłu Tłuszczowego. Na początku lat 90. ludzie zaczęli interesować się zdrowym odżywianiem. Było to spowodowane ogólnopolskim ruchem na rzecz „zdrowej żywności” zainicjowanym przez światowej sławy hematologa i ekologa prof. Juliana Aleksandrowicza i tarnowskiego lekarza Jacka Roika. Konsekwencją tego było powstanie w 1987 roku Krajowego Towarzystwa Propagowania Zdrowej Żywności, grupującego producentów, dystrybutorów i miłośników zdrowego stylu życia. Ludzie przestali kierować się ceną produktów, a zwrócili większą uwagę na ich jakość i naturalność. Dzięki temu na nowo zainteresowano się olejami tłoczonymi na zimno. Konsumenci docenili bowiem ich właściwości zdrowotne i smakowe. W minionych wiekach na terenie Wielkopolski olej z pestek dyni najczęściej spożywano na surowo i do sałatek – ze względu na jego wyjątkowy smak lub też jako dodatek do zup i innych potraw, w zastępstwie tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Wielkopolanie byli bardzo wierzący, dlatego ściśle przestrzegali surowych przepisów postnych. Zwiększyło to zapotrzebowanie na olej. Często spożywano sałatki ziemniaczane z dodatkiem cebuli i oleju z pestek dyni, a także mizerię, składającą się z ogórków wymieszanych ze śmietaną i olejem z dyni. Dzisiaj olej z pestek dyni używany jest jako naturalny dodatek do sosów, zup, zielonej sałaty, sałatki z fasoli, gotowanej wołowiny, a nawet jajecznicy. Przepis na sałatkę: Składniki: 1 sałata, olej z pestek dyni, odrobina cukru, szczypta soli, sok z cytryny lub ocet winny, odrobina ziół. Sałatę umyć, osuszyć z wody, porozrywać na mniejsze kawałki, następnie dodać przyprawy i olej z pestek dyni. Po wymieszaniu wszystkich składników sałatka jest gotowa do spożycia.
- Ostatnia modyfikacja:
- 17.09.2018 11:12 Sławomir Mucha
- Pierwsza publikacja:
- 17.09.2018 11:12 Sławomir Mucha