W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Spotkanie z wojewódzkimi lekarzami weterynarii

05.08.2019

– Bez lekarzy weterynarii nie da się rozwijać polskiego rolnictwa. Sprawne funkcjonowanie Inspekcji weterynaryjnej to jedno z najważniejszych zadań państwa – zaznaczył minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski podczas dzisiejszego spotkania z wojewódzkimi lekarzami weterynarii.

Spotkanie Ministra Ardanowskiego z lekarzami weterynarii

Szef resortu rolnictwa podkreślił, że Inspekcja Weterynaryjna odgrywa szczególą rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa żywności. Ważna jest tu dobra współpraca i koordynacja działań na wszystkich szczeblach inspekcji.

– Sytuacja na świecie zmienia się bardzo dynamicznie. Nie jesteśmy dziś w stanie przewidzieć ani występowania nowych chorób, ani ich kierunków rozprzestrzeniania się. Szybkość reagowania służb weterynaryjnych staje się kluczowa w zwalczaniu tych  zagrożeń – mówił minister.

Jan Krzysztof Ardanowski poinformował o podniesieniu od 1 sierpnia wynagrodzenia pracowników Inspekcji Weterynaryjnej średnio o 630 zł miesięcznie na jednego statystycznego pracownika. Te pieniądze pochodzą z budżetu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i to nie jest jeszcze moje ostatnie słowo zaznaczył minister.

– Jest to podwyżka stała, która od przyszłego roku wchodzi do ustawy budżetowej. W przyszłym roku będą też dodatkowo podwyżki ponad 6 proc. podobnie, jak dla innych służb – podkreślił minister Ardanowski i stwierdził, że same pieniądze nie wystarczą i musi być prowadzonych także wiele innych działań, aby wzrosło zaufanie do służb weterynaryjnych i aby została odzyskana wysoka ranga tego zawodu.

Minister poinformował, że w najbliższym czasie działania Inspekcji Weterynaryjnej będą dotyczyć kilku ważnych dziedzin.

– Zwalczenie, powtarzam zwalczenie ASF. Te 33 ogniska, chociaż to mniej niż w ubiegłym roku, napawają niepokojem. W dalszym ciągu zbyt duża jest populacja dzików. W ubiegłym roku w kluczowych województwach odstrzały sanitarne zostały zrealizowane w 55 proc. Ale podejmowane działania w celu ich intensyfikacji budzą ostre protesty organizacji ekologicznych. A przecież my rolnicy żyjemy w symbiozie z przyrodą, a ja nie jestem żadnym barbarzyńcą. Jeżeli ktoś tak uważa to może powinien zobaczyć jak wygląda likwidacja ogniska ASF, gdzie znajdują się ciężarne lochy – mówił minister.

Szef resortu rolnictwa zauważył, że organizacje ekologiczne uzurpują sobie prawo do decydowania o kształcie produkcji zwierzęcej. Mają dobre intencje, ale w konsekwencji ich nieprzemyślane działania powodują tragedie.

Minister poinformował, że w najbliższym czasie zostanie powołana specjalna grupa ekspertów, której zadaniem będzie opracowanie standardów dobrostanu zwierząt i przygotowanie systemu certyfikacji produkcji zwierzęcej.

– Muszą zostać określone takie wymagania i zadania, po spełnieniu których rolnik nie będzie straszony przez żadne organizacje i instytucje. Chcę, aby cała produkcja zwierzęca miała opracowane jasne zasady dotyczące warunków w jakich zwierzęta mają być utrzymywane – zaznaczył Jan Krzysztof Ardanowski i dodał, że będzie to rozwiązanie nowatorskie w skali Europy i oczekuje przy opracowywaniu nowego systemu certyfikacji dobrej współpracy z zaangażowania lekarzy weterynarii.

Minister prosił także lekarzy weterynarii o wsparcie w zakresie popularyzacji Rolniczego Handlu Detalicznego. Podkreślił, że obecnie w całej Europie małe zakłady przetwórcze przeżywają swój renesans, a w Polsce zostały one zniszczone.

– Przez lata lobby największych zakładów przetwórczych nie życzyło sobie dopuszczenia do sprzedaży produktów wytworzonych przez rolników. Okazuje się, że nie zabraniały tego przepisy unijne i dziś wprowadziliśmy rozwiązania umożliwiające rolnikowi sprzedaż praktycznie wszystkiego co wytworzy w swoim gospodarstwie, a produkcja do 40 tys. zł jest zwolniona z podatku.

– Urynkowienie produkcji o wyższej wartości może być szansą na przetrwanie niejednego gospodarstwa – podkreślił szef resortu i dodał, że wieś to nie tylko produkcja żywności to także miejsce do życia i rozwoju. Utrzymanie żywotności społecznej i ekonomicznej wsi musi uwzględniać także przetrwanie i rozwój małych gospodarstw rolnych, które proporcjonalnie do swych możliwości, będą produkować na rynek lokalny.

Zdjęcia (6)

{"register":{"columns":[]}}