Afryka Południowa na krawędziach polskiej tożsamości - 10. Konferencja Dziedzictwo Republiki Południowej Afryki - Polski
26.11.2023
Związek Sybiraków w Południowej Afryce, Ambasada RP w Pretorii, Centrum Holokaustu i Ludobójstwa w Johannesburgu oraz Uniwersytet Sol Plaatje zorganizowały w dniu 26 listopada br. Konferencję Historyczną na temat dziedzictwa i związków pomiędzy Polską i Południową Afryką. Była to już 10. edycja tego wydarzenia. W wydarzeniu wzięli udział mieszkańcy Johannesburga, przedstawiciele Ambasady RP w Pretorii, polskiej i żydowskiej diaspory.
Gospodarzem wydarzenia było Centrum Holokaustu i Ludobójstwa w Johannesburgu. Wydarzenie moderował Stefan Szewczuk – prezes Związku Sybiraków w Południowej Afryce. Słowo wstępne wygłosiła Tali Nates, Dyrektor JH&GC, a także Iwona Jabłonowska, zastępca Ambasadora RP. Pani Jabłonowska przypomniała, że w tym roku obchodzimy 80. rocznicę przybycia do Związku Południowej Afryki (obecnie Republika Południowej Afryki) grupy 500 polskich dzieci, którym udało się uciec z syberyjskich łagrów. Polscy uchodźcy zostali ciepło przyjęci przez miejscową ludność. W miejscowości Oudtshoorn utworzono obóz, w którym polscy uchodźcy stworzyli swoją „małą Polskę”. Polskie dzieci, które znalazły schronienie w obozie i po jego zamknięciu w 1947 roku zdecydowały się pozostać w Związku Południowej Afryki, aktywnie przyczyniły się do budowy tego kraju, wpłynęły na życie społeczne i jego rozwój pod każdym względem. Stanowią one fundament społeczności polskiej w Republice Południowej Afryki, którą dziś szacujemy na 10-15 tysięcy obywateli. „Oudtshoorniacy” pozostawili po sobie pewne dziedzictwo, którego upamiętnianie jest naszym wspólnym dobrem i obowiązkiem.
Tegoroczna konferencja odbyła się pod hasłem „Afryka Południowa – Na krawędziach polskiej tożsamości” z prezentacją Mary Mbewe z Mulungushi University w Zambii oraz Dr. Iana Macqueena z Uniwersytetu w Pretorii. Związek Południowej Afryki nie był jedynym krajem na kontynencie afrykańskim, który zapewnił schronienie polskim uchodźcom wojennym. Pierwsza grupa wygnańców przybyła do Afryki pod koniec lat 1942-44. Ich statek zacumował w porcie w Mombasie i stąd zostali osadzeni w obozach w Kenii, Ugandzie, Tanzanii (wówczas Tanganika) oraz Zambii i Zimbabwe (dawniej Rodezji Północnej i Południowej). Istniały 22 różne obozy, w których przebywało 13 000–19 000 polskich wygnańców rozsianych po Afryce Wschodniej i Południowej. Pani Mbene, która wykłada historię na Mulungushi University w Zambii, podjęła intensywne badania na temat polskich uchodźców z okresu II wojny światowej. Polacy znaleźli schronienie w pięciu obozach w północnej Rodezji (obecnie Zambii): Abercorn, Bwana M’Kubwe, Fort Jameson, Livingstone i w Lusace. Choć budynki, w których mieszkali polscy uchodźcy, od dawna już nie istnieją, pozostały polskie groby i pomniki, które zostały niedawno pieczołowicie odnowione w ramach inicjatywy „Harcerska Afryka”. Zambijskie Archiwum Narodowe w Lusace zawiera obszerne materiały archiwalne dotyczące tychże polskich obozów dla uchodźców. Dr Ian Macqueen wygłosił prezentację pt. „Patrick Mabinda: Doświadczenie banity z Afryki Południowej w komunistycznej Polsce (1977 – ok. 1989). Badania te były prowadzone w zakresie projektu „Drogi do Wolności: zmagania o demokrację w Republice Południowej Afryki i w Polsce” i zostały sfinansowane w ramach Programu Rozwoju Potencjału Uniwersytetu za pośrednictwem Uniwersytetu w Pretorii. Dr Ian Macqueen jest starszym wykładowcą na Wydziale Studiów Historycznych i Dziedzictwa na Uniwersytecie w Pretorii w Republice Południowej Afryki oraz pracownikiem naukowym Instytutu Społeczeństwa, Pracy i Polityki na Uniwersytecie Witwatersrand.
Po konferencji goście mogli porozmawiać z prelegentami, zadawać pytania na temat poszukiwań polskich śladów w Afryce Południowej. Wydarzenie było bardzo interesujące i pouczające.
Zdjęcia: GrażynaKoornhof/Ambasada RP w Pretorii