Uroczyste obchody 80. rocznicy przybycia polskich uchodźców do Południowej Afryki
25.09.2023
W dniach 22.09.-24.09.2023 r. odbyły się w Oudtshoorn uroczyste obchody z okazji 80. rocznicy przybycia do Unii Południowej Afryki (obecnie RPA) grupy 500 polskich dzieci, którym udało się wydostać z syberyjskich łagrów. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Związek Sybiraków w Południowej Afryce we współpracy z Ambasadą RP w Pretorii, Muzeum CP Nel, Południowoafrykańską Wyższą Szkołą Piechoty (South African Infantry School).
Wśród zaproszonych gości znaleźli się „Oudtshoorniacy”- seniorzy z rodzinami, potomkowie polskich uchodźców w Oudtshoorn, którzy zjechali się z całego świata, aby wziąć udział w obchodach, przedstawiciele władz lokalnych i miejskich, środowisk naukowych, biznesowych i opiniotwórczych, przedstawiciele polskich stowarzyszeń w RPA, Ambasady RP w Pretorii, w tym Ambasador RP Adam Burakowski i Konsul RP Robert Rusiecki, media, a także przedstawiciele Południowoafrykańskiej Wyższej Szkoły Piechoty.
Najważniejszymi uczestnikami wydarzenia byli „Oudtshoorniacy”: Stanisława Doncer, Feliks Vaskys, Robert Magda, Józef Wisz-Lisowski i Sławomir Sadowski, którzy 80 lat temu przybyli do Oudtshoorn w grupie 500 polskich dzieci. Dziś w otoczeniu dzieci i wnuków, a także pozostałych uczestników obchodów wspominali czas spędzony w Oudtshoorn, odnawiali stare przyjaźnie, a także dzięki uprzejmości Południowoafrykańskiej Wyższej Szkoły Piechoty mogli raz jeszcze wrócić do obozu, w którym spędzili pięć lat swojego życia, popatrzeć na budynki, w których mieszkali, pospacerować alejkami, przenieść się na chwilę do przeszłości. Była to dla wszystkich bardzo wzruszająca wizyta.
W niedzielę 24.09.2023 r. odbyły się główne uroczystości upamiętniające 80. rocznicę przybycia polskich dzieci i ich opiekunów do Unii Południowej Afryki. W Katedrze św. Zbawiciela została odprawiona Msza św. Nabożeństwo celebrował Biskup Noel Rucastle oraz księża Steven Scheepers i Quiwin Thomas. W swoim kazaniu Biskup Rucastle nawiązał do czasów II wojny światowej i polskich uchodźców w Oudtshoorn. Po nabożeństwie, uczestnicy wydarzenia udali się do Kaplicy „Czarnej Madonny”, gdzie znajduje się polska sekcja z pamiątkami pochodzącymi z lat 1943-1947, wspomnieniami z pobytu polskich dzieci i ich opiekunów w Oudtshoorn. W kaplicy znajdują się również patriotyczne witraże ufundowane przez polską społeczność w RPA, będące częścią polsko-południowoafrykańskiego projektu historycznego, który ma na celu poszukiwanie i uwiecznianie więzi historycznych pomiędzy Polską i Republiką Południowej Afryki.
Kolejnym punktem niedzielnych obchodów było odsłonięcie pomnika poświęconego „Oudtshoorniakom” – polskim uchodźcom w Oudtshoorn – znajdującego się na terenie Muzeum CP Nel. Uroczystości moderowała Tatiana Salomon, kierownik budowy pomnika poświęconego „Oudtshoorniakom”. Burmistrz Miasta Oudtshoorn Chris McPherson wygłosił krótkie przemówienie powitalne. Następnie głos zabrał Prezes Związku Sybiraków w Afryce Południowej, Stefan Szewczuk. Podziękował za wsparcie w przygotowaniu obchodów oraz wzniesienia pomnika upamiętniające 80. rocznicę przybycia polskich dzieci i ich opiekunów do Unii Południowej Afryki.
Ambasador RP Adam Burakowski wygłosił okolicznościowe przemówienie, w którym przybliżył zgromadzonym tło historyczne wydarzeń sprzed 80 lat, mówił o wybuchu II wojny światowej, Zbrodni Katyńskiej, masowych deportacjach polskich obywateli z terenów zajętych przez ZSRS, i ich dramatycznym losie. Sporo uwagi poświęcił „Oudtshoorniakom” i osobie polskiego konsula Stanisława Łepkowskiego, dzięki którego usilnym staraniom i zabiegom, rząd Afryki Południowej zdecydował się przyjąć polskich uchodźców. Konsul Łepkowski wraz z małżonką Zofią Łepkowską przez cały czas funkcjonowania obozu opiekowali się dziećmi i wspólnie z Polskim Rządem na Uchodźstwie wspierali finansowo sierociniec.
Ambasador Adam Burakowski przekazał polską flagę Burmistrzowi Miasta Oudtshoorn Chrisowi McPhersonowi. Polska flaga będzie wyeksponowana na stałe przed Muzeum CP Nel, gdzie wzniesiony został pomnik, i gdzie w salach wystawienniczych znajduje się polska sekcja z dokumentami, zdjęciami i pamiątkami pochodzącymi z czasów pobytu polskich uchodźców w Oudtshoorn. Uczestnicy wydarzenia złożyli pod pomnikiem wieńce i kwiaty w hołdzie polskim uchodźcom.
Po części oficjalnej odbyło się spotkanie „Oudtshoorniaków”, potomków polskich uchodźców, władz lokalnych, przedstawicieli Polonii i stowarzyszeń polonijnych, Ambasady RP w Pretorii i wszystkich związanych z inicjatywą wzniesienia pomnika. Głos zabrali Ambasador Adam Kanthak oraz Minister ds. Spraw Kultury i Sportu Prowincji Western Cape, Anroux Johanny Marais. Pani Minister mówiła o przybyciu polskich uchodźców do Oudtshoorn, serdecznym przyjęciu polskich dzieci przez społeczność Oudtshoorn, a także wkładzie, jaki Polacy wnieśli w budowę kraju, który ich przygarnął i dał szanse na lepsze życie. Podsumowując swoje przemówienie Minister Marais podkreśliła znaczenie wspierania bezbronnych, tak samo ważne 80 lat temu, jak i teraz, zwłaszcza teraz w obliczu rosyjskiej agresji w Ukrainie. Zaakcentowała również, że wojna nigdy nie jest rozwiązaniem, tylko zniszczeniem i cierpieniem niewinnych ludzi.
Geneza przybycia polskich uchodźców do Oudtshoorn:
Po agresji na ziemie II Rzeczypospolitej, która nastąpiła 17 września 1939 r., władze sowieckie rozpoczęły masowe deportacje Polaków na Syberię. Pierwszą z czterech masowych deportacji obywateli polskich, władze sowieckie przeprowadziły 10 lutego 1940 r. Szacuje się, że łącznie wywieziono ok. 340 000 – 1,3 mln osób. W wyniku podpisania układu Sikorski-Majski 30 lipca 1941 r., który dotyczył wznowienia polsko-sowieckich stosunków dyplomatycznych i powstania polskiej armii w ZSRS, a także w wyniku ewakuacji armii gen. Andersa z ZSRS w 1942 r., kilkadziesiąt tysięcy cywilów, w tym kilkanaście tysięcy dzieci trafiło do Iranu. Część z nich zmarło na skutek chorób i ciężkich warunków bytowych w ZSRS. Rząd Polski na Uchodźstwie zaapelował do Ligii Narodów o pomoc ewakuowanym dzieciom. Na apel odpowiedziały Indie, Liban, Meksyk, Nowa Zelandia i Unii Południowej Afryki (obecnie RPA).
W kwietniu 1943 roku po trudnej i wielomiesięcznej przeprawie morskiej, grupa polskich uchodźców, 500 dzieci i 59 opiekunów, ofiar sowieckich deportacji, dotarła do Unii Południowej Afryki na zaproszenie premiera Unii marszałka polnego, Jana Smutsa. Polscy uchodźcy zostali serdecznie przyjęci przez miejscową ludność. W miejscowości Oudtshoorn powstał obóz, w który polscy uchodźcy stworzyli swoją „małą Polskę”. Dzieci zostały zakwaterowane w budynkach na terenie obozu wojskowego. Powstała tam polska szkoła. Polskie dzieci, które dotarły do obozu, a po jego zamknięciu w 1947 roku zdecydowały się pozostać w Unii Południowej Afryki, aktywnie przyczyniły się do budowy tego kraju, miały wpływ na życie społeczne, a także jego rozwój w każdym aspekcie. Stanowią podwaliny polskiej społeczności w RPA, którą dziś szacujemy na 10-15 tysięcy obywateli. „Oudtshoorniacy” pozostawili po sobie pewne dziedzictwo, którego upamiętnienie jest naszym wspólnym dobrem i obowiązkiem.
Zdjęcia: Witold Jakutowicz/Stowarzyszenie Polskie w Kapsztadzie; Grażyna Koornhof/Ambasada RP w Pretorii; SA Infantry School in Oudtshoorn