Finał wystawy "Wiele dróg - jeden cel. Ku Niepodległej" w Białymstoku
23.11.2021
- Równo trzy miesiące temu rozpoczęliśmy prezentację naszej wystawy, a pierwszym przystankiem były Sejny. Od tego czasu odwiedziliśmy 13 powiatów naszego województwa, by tę historyczną wędrówkę zakończyć w Białymstoku - mówił we wtorek (23.11) podczas otwarcia wystawy "Wiele dróg - jeden cel. Ku Niepodległej" wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Plansze można oglądać do 30 listopada przed białostockim ratuszem - siedzibą Muzeum Podlaskiego.
- Cieszę się, że dzięki środkom z programu "Niepodległa" tę wystawę mogliśmy przygotować i dotrzeć z nią do mieszkańcóm regionu, aby mogli się z nią bezpośrednio zapoznać. Mam nadzieję, że ten cel, który sobie postawiliśmy, czyli przedstawienie w skrótowej formie procesu odzyskiwania niepodległości oraz zainspirowanie do pogłębiania wiedzy na ten temat, udało nam się osiągnąć - mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Wyraził również nadzieję, że z wystawą zapoznały się młode pokolenia i że była ona integracją mieszkańców i władz lokalnych wokół ważnego tematu, jakim było odzyskanie niepodległości. Upragniona wolność nie wszędzie przyszła o tej samej porze.
- Przyjmujemy, że data 11 listopada jest tym momentem, kiedy świętujemy odzyskanie przez Polskę niepodległości, bo wtedy cesarstwo Niemiec złożyło bezwarunkową kapitulację przed Ententą. Tego dnia 1918 roku jednostki Polskiej Organizacji Wojskowej na rozkaz dowództwa przystąpiły do rozbrajania wojsk niemieckich. Nie inaczej było w Białymstoku. (...) Wolnością nie cieszono się jednak długo, bo przysłany z Łap oddział Wojsk Polskich okazał się dosyć nieliczny - wyjaśniał jeden z autorów wystawy Piotr Niziołek z Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Na terenach obecnego południowo-zachodniego województwa akcja rozbrajania wojsk niemieckich została przeprowadzona skutecznie, ale na terenach położonych dalej na wschód POW napotkała silny opór. Wynikał on z konieczności ewakuacji wojsk niemieckich z Ukrainy, którego planowano dokonać za pomocą kolei brzesko-grajewskiej. Dlatego też na początku lutego strony polska i niemiecka zawarły układ pozostawiający armii niemieckiej kontrolę nad terenami na wschód od linii kolejowej aż do zakończenia ewakuacji.
Wojska niemieckie opuściły większość obecnego Podlaskiego w końcu lutego 1919 r., ale na mocy decyzji Ententy pozostały w Augustowie, Suwałkach i Sejnach. Stamtąd zostały ewakuowane dopiero latem 1919 r. Były to tereny, do których pretensje rościła sobie także strona litewska, w związku z czym doszło na tym tle do poważnego konfliktu dyplomatycznego, zwieńczonego powstaniem sejneńskim. Zakończyło się ono 28 sierpnia 1919 r. zwycięstwem strony polskiej i przyłączeniem Sejn i okolic do Rzeczypospolitej.
- Chcemy oddać hołd osobom i środowiskom, które odegrały ważną rolę w procesie odzyskiwania niepodległości. Chcemy, aby pamięć o tych osobach, która gdzieś być może się zatarła, na nowo odżyła - podkreślał wojewoda podlaski.
- Cieszymy się, że możemy się naszą pracą podzielić z szerokim odbiorcą, ponieważ wystawa dotyczy całego województwa i jest ciekawym spojrzeniem na to, w jaki sposób rodziła się niepodległość nawet w niewielkich, odległych miejscowościach Podlasia. Mam nadzieję, że przez to, że jest prezentowana w przestrzeni naszego ratusza, będzie również dostępna szerokiej publiczności - mówiła wicedyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku dr Krystyna Stawecka.
Wystawie towarzyszy konkurs organizowany na Facebook'u Oddziału Muzeum Podlaskiego - Muzeum Historycznym. Polega on na zrobieniu zdjęcia na tle wystawy i udzieleniu odpowiedzi na jedno pytanie. Do wygrania jest karta podarunkowa o wartości 50 zł do wykorzystania w sklepach sieci Empik.
Wystawa jest realizowana w ramach projektu Wojewody Podlaskiego „Wiele dróg - jeden cel. Ku Niepodległej” we współpracy z Województwem Podlaskim oraz Muzeum Podlaskim w Białymstoku. Projekt został sfinansowany ze środków Wieloletniego Programu Rządowego „Niepodległa” na lata 2017 – 2022.