Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
01.03.2022
Po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni, ale walczyli z komunistami o wolną Polskę. We wtorek (1.03) po raz 12. obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski oraz wicewojewoda Tomasz Madras oddali hołd Niezłomnym, składając kwiaty i zapalając znicze w miejscach pamięci związanych z bohaterami podziemia w Białymstoku.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie ojczyzny
– napisał w lutym 2010 r. prezydent Lech Kaczyński, który podjął inicjatywę ustawodawczą w zakresie uchwalenia tego święta. Ta idea, podtrzymana przez kolejnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, została zrealizowana ustawą z 3 lutego 2011 r.
- W tym dniu naszymi myślami odnosimy się do całego pokolenia ludzi, którzy walczyli o niepodległość naszego kraju, zaczynali w większości jeszcze podczas okupacji niemieckiej, sowieckiej na naszych terenach, a po 44 roku musieli pozostać w konspiracji z uwagi na to, że Polska nie była krajem niepodległym. Byli narażeni na represje, których dokonywały wspólnie najpierw sowieckie organy bezpieczeństwa, potem komunistyczne polskie - mówi wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Uroczystości w Białymstoku
Wojewoda podlaski wraz z wicewojewodą Tomaszem Madrasem, marszałkiem województwa podlaskiego Arturem Kosickim oraz dyrektorem białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Piotrem Kardelą odwiedzili we wtorek (1.03) rano miejsca pamięci w Białymstoku związane z żołnierzami podziemia niepodległościowego.
Byli na Cmentarzu Wojskowym przy ul. 11 listopada, gdzie znajduje się kwatera "Wyklętych". Od jesieni 2020 roku spoczywają tam w kolumbariach również szczątki kilkuset osób - ofiar z czasów II wojny światowej i okresu powojennego.
Kwiaty złożono również pod pomnikiem Danuty Siedzikówny ps. "Inka" - bohaterskiej łączniczki i sanitariuszki, pochodzącej z województwa podlaskiego, która służyła w 5. Wileńskiej Brygadzie Armii Krajowej, a zginęła skazana na karę śmierci i rozstrzelana w gdańskim więzieniu.
Kolejnymi miejscami, w których oddano hołd żołnierzom Podziemia Niepodległościowego, były: pomnik Armii Krajowej przy ul. Kilińskiego oraz pamiątkowa tablica na budynku kina Ton, w którym odbywały się pokazowe procesy polityczne, w tym jeden z najgłośniejszych - płk. Aleksandra Rybnika.
Ostatnim punktem był budynek Sądu Apelacyjnego przy ul. Mickiewicza, gdzie znajduje się tablica przypominająca o tym, że w latach 40. swoję siedzibę miały tu NKWD i organy bezpieczeństwa publicznego komunistycznej polskiej władzy, tu również byli więzieni żołnierze komunistycznego podziemia.
- Musimy o nich pamiętać, ponieważ wartości, które ich motywowały do podejmowania trudu konspiracyjnej partyzantki, są i dziś nam również bliskie – niepodległość, wolność, przywiązanie do polskiej tradycji. To wszystko próbowała zakwestionować tworząca się wówczas władza ludowa - podkreśla wojewoda podlaski.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypada na 1 marca. Tego dnia w 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, zostali rozstrzelani przywódcy IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – prezes WiN ppłk Łukasz Ciepliński („Pług”, „Ludwik”) i jego najbliżsi współpracownicy: Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Józef Rzepka, Franciszek Błażej, Józef Batory i Karol Chmiel. Ich ciała komuniści zakopali w nieznanym miejscu.