Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku

1 sierpnia o godz. 17:00 w województwie podlaskim zabrzmiały syreny, aby uczcić pamięć o powstańcach warszawskich. Chwilę później, przy Pomniku Żołnierzy Armii Krajowej w Białymstoku, rozpoczęły się miejskie uroczystości. Wzięli w nich udział mieszkańcy, kombatanci, harcerze, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz służb mundurowych.

- Smutny dzień, ale jakże istotny w życiu naszym - mówił prezes Okręgu Białystok Światowego Związku Żołnierzy AK Czesław Chociej. - Cieszy, że wielu ludzi w całym kraju nie zapomina o dniu, w którym porwali się młodzi żołnierze, którzy chcieli, żeby jak najszybciej przyszła wolna Polska - dodał.

W intencji powstańców warszawskich uczestnicy uroczystości w Białymstoku odmówili modlitwę w obrządku katolickim, prawosławnym i protestanckim, odczytano Apel Poległych, wybrzmiała również salwa honorowa. Następnie pod pomnikiem złożono kwiaty i wieńce.

- W tym roku odnosimy się również do tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą - zagrożenia pokoju na świecie i w Europie. Powstańcy również musieli walczyć o coś, co jest przynależne i naturalne dla każdego człowieka - o wolność - mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.

1 sierpnia 1944 roku do walki w Warszawie stanęło niemal pięćdziesiąt tysięcy powstańców - była to największa akcja zbrojna w okupowanej przez Niemców Europie. Celem powstańców było wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej. Walka miała potrwać kilka dni - ostatecznie trwała ponad dwa miesiące. W tym czasie zginęło około 18 tysięcy powstańców, a 25 tysięcy zostało rannych. Straty ludności cywilnej były ogromne - zginęło około 180 tysięcy osób. Lewobrzeżna Warszawa została doszczętnie zrujnowana. Oddziały niemieckie jeszcze przez trzy miesiące wysadzały w powietrze resztki ocalałych budynków.