Podlaskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych
01.03.2020
- Mamy wobec żołnierzy niezłomnych dług do spłacenia – mamy pamięć o nich chronić, tę pamięć utrwalać i upowszechniać, aby wartości, o których myśleli i dla których żyli, dla których walczyli bracia Marchelowie, nam również były bardzo bliskie – powiedział podczas pogrzebu dwóch żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych w Ciechanowcu wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Uroczystość odbyła się w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Wojewódzkie Obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Ciechanowcu rozpoczęły się mszą świętą pod przewodnictwem biskupa drohiczyńskiego Piotra Sawczuka. Po uroczystym przemarszu na cmentarz - Lucjan i Zygmunt Marchel - po siedemdziesięciu trzech latach od śmierci z rąk sowietów - z honorami spoczęli w imiennych mogiłach. W pogrzebie wzięli udział m.in. minister edukacji Dariusz Piontkowski, prezes IPN Jarosław Szarek, wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, rodzina braci Marchelów oraz mieszkańcy.
Skazani na śmierć za walkę o wolność
Według ustaleń IPN, 27 grudnia 1946 roku, na plac w środku wsi Wojtkowice-Glinna, rodzinnej wsi Marchelów, spędzono okolicznych mieszkańców, aby byli świadkami procesu braci, którzy zostali oskarżeni o nielegalne posiadanie broni oraz przynależność do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
Obaj mieli wtedy po dwadzieścia kilka lat, zostali w trybie doraźnym skazani na śmierć. Wyrok wykonano od razu, na oczach zebranych. Ciał braci Marchelów nie wydano rodzinie, ale kilka miesięcy po zbrodni, kilkanaście kilometrów od miejsca jej dokonania, odnaleziono zwłoki. W nocy rodzina pochowała ciała w nieznakowanej mogile na cmentarzu w Ciechanowcu, a proboszcz parafii poświadczył to wpisem do księgi zgonów. IPN odnalazł szczątki braci Marchelów we wrześniu 2017 roku.
Obchody w Białymstoku
Białystok również pamiętał o żołnierzach antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, którzy w obliczu sowieckiej okupacji nie złożyli broni.
Wojewoda podlaski w asyście służb mundurowych wraz z senatorem Mariuszem Gromko, dyrektorem gabinetu marszałka województwa Tomaszem Szewelukiem, miejskimi radnymi z Prawa i Sprawiedliwości oraz kombatantami i duchowieństwem wzięli udział w apelu poległych na cmentarzu wojskowym w Białymstoku.
Wojewoda złożył również kwiaty pod tablicami pamiątkowymi: na budynku białostockiego Kina Ton, w którym w drugiej połowie lat 40. XX w. odbywały się procesy pokazowe przeciw żołnierzom polskiego podziemia niepodległościowego i przy Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim, w którym w latach 1941-41 i 1945-52 swoją siedzibę miało NKWD. Upamiętnił również Danutę Siedzikównę „Inkę” - 18-letnią sanitariuszkę AK, w 1946 r. skazaną na śmierć i rozstrzelaną przy jej pomniku w parku Planty.
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” wprowadziła ustawa z 3 lutego 2011 r. uchwalona z inicjatywy śp. prof. Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP.