Posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego: trudna sytuacja epidemiczna w regionie
12.11.2021
W piątek (12.11) w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Po zakończeniu spotkania wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski razem z m.in. wojewódzkim konsultantem w dziedzinie epidemiologii prof. Joanną Zajkowską oraz dyrektorem USK w Białymstoku dr. hab. n. med. Janem Kochanowiczem omówili na konferencji prasowej bieżącą sytuację epidemiczną w województwie podlaskim.
Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski zwołał sztab kryzysowy z przedstawicielami naczelnych służb województwa, aby omówić wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej, a przede wszystkim aktualną sytuację epidemiczną w województwie podlaskim.
Zastępca Komendanta Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej płk Andrzej Stasiulewicz złożył raport dotyczący sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Stosowne meldunki przedłożyli także przedstawiciele innych służb zaangażowanych w działania przygraniczne.
Uczestnicy skupili się następnie na omówieniu bieżącej sytuacji epidemicznej. Po zakończeniu posiedzenia spotkali się z dziennikarzami. W konferencji prasowej wzięli udział ponadto p.o. Podlaskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego Ewa Jakubowicz, wojewódzki konsultant w dziedzinie medycyny ratunkowej dr hab. Marzena Wojewódzka-Żelazniakowicz, podlaski kurator oświaty Beata Pietruszka, zastępca dyrektora Podlaskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ ds. świadczeniobiorców i służb mundurowych Anna Dyszkiewicz.
Zgodnie z planem, który opracowaliśmy po III fali pandemii, podejmujemy działania, aby mieć zabezpieczoną sytuację w naszych szpitalach w województwie podlaskim. Bazę łóżkową systematycznie rozszerzamy. Od końca października przeznaczyliśmy dodatkowo prawie 450 łóżek. Te procesy odbywają się we wszystkich szpitalach. W sposób naturalny, ale i dzięki zaangażowaniu dyrektora Kochanowicza, głównym naszym ośrodkiem walki z COVID-em jest Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku. Tam mamy już prawie 430 łóżek covidowych. To jest olbrzymia liczba, niespotykana we wcześniejszych falach. Wyodrębniliśmy również łóżka respiratorowe i intensywnej terapii. Obserwujemy jednak, że liczba osób wymagających hospitalizację stale rośnie
- alarmował wojewoda Paszkowski.
Tego dnia (12.11) odnotowano niechlubny rekord zajętości łóżek w woj. podlaskim. Zajęte są bowiem 1172 łóżka covidowe. Dla porównania, we wcześniejszych falach najwięcej zajętych było na początku kwietnia - 911.
Mamy bazę łóżkową bardzo mocno zaawansowaną, jeśli chodzi o wydzielanie łóżek covidowych. Jest obecnie dostępnych 1550 łóżek. Będziemy ją sukcesywnie, zgodnie z naszymi planami zwiększać. Walka z epidemią ma jednak wiele obszarów. W dalszym ciągu propagujemy akcje szczepień. Mamy bardzo niski poziom zaszczepienia naszych mieszkańców, bo wynosi ok. 43%. To jest jeden z najniższych wskaźników w kraju. Stąd też naturalnym jest łączenie go z dużymi liczbami dziennych zakażeń
- zaznaczył wojewoda podlaski, ponawiając apel ws. szczepień do mieszkańców regionu oraz przestrzegania zasad sanitarno-epidemiologicznych. Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski nawiązał również do pojawiających się w środkach masowego przekazu informacji o nieudzielaniu migrantom pomocy medycznej.
Nie są prawdziwe wygłaszane i rozpowszechniane opinie, że migrantom nie udziela się opieki medycznej. Zarówno system ratownictwa medycznego, jak i podlaskie placówki opieki zdrowotnej taką pomoc udzielają
- podkreślił Bohdan Paszkowski.
Nie uczestniczmy w zgromadzeniach, spotkaniach, jeśli nie jest to konieczne. Wybierajmy takie godziny m.in. zakupów, w których spotkanie innych ludzi jest mniej możliwe. Zrezygnujmy ze spotkań rodzinnych w dużym gronie, ponieważ w tym momencie transmisja wirusa jest bardzo intensywna
- mówiła prof. Joanna Zajkowska, przyłączając się jednocześnie do apelu wojewody, aby korzystać z możliwości zaszczepienia się, ponieważ "jest to najlepsza i najtańsza metoda, aby zapobiec ciężkiemu przebiegowi choroby, która może skończyć się zgonem".
W tej chwili mamy w szpitalu sytuację dotychczas niespotykaną. W poprzedniej fali mieliśmy maksymalnie 200 pacjentów hospitalizowanych, z czego kilkunastu było w stanie ciężkim. Dziś mamy ponad 300 pacjentów, z czego 40 wymaga terapii wysokoprzepływowych, natomiast 26 jest w stanie krytycznym pod respiratorem i wymaga intensywnej opieki. (...) Wstrzymane zostały planowe przyjęcia pacjentów na oddziały internistyczne, a od środy także planowe zabiegi chirurgiczne, które nie są związane z chorobami nowotworowymi, tudzież nie są ratujące życie i zdrowie
- poinformował dyrektor USK w Białymstoku Jan Kochanowicz.
Klikając w tym miejscu można odtworzyć pełny przebieg konferencji prasowej.