Spotkanie w rocznicę aresztowania Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta
23.03.2022
Spotkanie w rocznicę aresztowania liderów Związku Polaków na Białorusi – Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta – odbyło się w środę (23.03) wieczorem w Teatrze Wierszalin w Supraślu. Wzięli w nim udział działacze związku i organizacji wspierających Polaków na Wschodzie, dziennikarze, aktywiści a także przedstawiciele władz i politycy - wśród nich pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak, wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski oraz wicewojewoda Tomasz Madras.
W środę (23.03) minął rok od zatrzymania prezes Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżeliki Borys i jej bezprawnego przetrzymywania w areszcie. Dwa dni póżniej zatrzymano Andrzeja Poczobuta, który również przez cały ten czas przebywa zamknięty w celi. Wiadomo, że Andżelika Borys ma poważne problemy ze zdrowiem, a jej stan, ze względu na bardzo złe warunki w areszcie, pogorszył się. O problemach zdrowotnych Andrzeja Poczobuta mówiła wielokrotnie jego żona, Oksana.
Rocznicowe spotkanie w Teatrze Wierszalin w Supraślu zorganizował ZPB i Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Uczestnicy dyskutowali o historii i roli Związku Polaków na Białorusi nieuznawanego przez tamtejsze władze.
- Związek Polaków na Białorusi wyrasta z autentycznych potrzeb i stąd bierze się jego siła, która dodatkowo jest hartowana czy weryfikowana przez trudne warunki, które towarzyszą działalności Związku. Do tego ma silnych liderów i "aktyw", który jest w stanie nawet wtedy, kiedy liderzy są w takich opresjach, jak w tej chwili, działalność pociągnąć - mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Podczas dyskusji rozmawiano też o szansach na uwolnienie liderów Związku Polaków na Białorusi i zastanawiano się, czy obecna sytuacja na Ukrainie nie „przykryła” tego, co dzieje się na Białorusi.
Sekretarz stanu i pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak mówił, że Polska stara się być ambasadorem sprawy uwolnienia Borys i Poczobuta w całym wolnym świecie. Dodał, że być może obecna sytuacja na Ukrainie może przyćmić sprawę Białorusi, ale daje też dużą szansę.
- Sprawcami tych niegodziwości jest tak naprawdę jedno środowisko i bardzo ważne jest to, żeby to uzmysłowić wolnemu światu i żeby wzywać wolny świat do tego, żeby sankcje wobec sprawców zbrodni na Ukrainie i wobec prześladowań na Białorusi, wobec tych samych sprawców, były realizowane – mówił.
Na podst. PAP