Szkoła Podstawowa w Gibach nosi imię Ofiar Obławy Augustowskiej
17.06.2021
To ważny gest w dążeniu do tego, by pamięć o największej zbrodni dokonanej na Polakach po II wojnie światowej przetrwała. Od czwartku (17.06) Szkoła Podstawowa w Gibach nosi imię Ofiar Obławy Augustowskiej. Placówka dostała również sztandar. W uroczystości wziął udział wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Uroczystości nadania imienia Szkole Podstawowej w Gibach rozpoczęła msza święta w kościele pw. św. Anny, pod przewodnictwem bp ełckiego Jerzego Mazura, który poświęcił również nowy sztandar szkoły. Następnie uczestnicy przemaszerowali pod Pomnik Ofiar Obławy Augustowskiej, gdzie parlamentarzyści, samorządowcy, uczniowie i mieszkańcy Gib złożyli kwiaty. Pamięć pomordowanych uczcił w ten sposób również wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Ostatnim punktem była część artystyczna przygotowana przez uczniów.
Imię Ofiar Obławy Augustowskiej w 2015 roku otrzymało gimnazjum w Gibach - wyjaśniała dyrektor Szkoły Elżbieta Moluszys. Była to pierwsza w Polsce szkoła, której patronem zostały ofiary tragicznych zdarzeń z 1945 roku. W związku z reformą szkolnictwa, gimnazjum zostało wchłonięte przez szkołę podstawową. W ubiegłym roku władze gminy podjęły decyzję o wyborze patronów i imię Ofiar Obławy Augustowskiej otrzymała podstawówka w Gibach. O ten wybór zabiegała cała lokalna społeczność.
- Pamięć o Obławie Augustowskiej zajmuje szczególne miejsce w historii i życiu Gminy Giby. Stąd pochodzi wielu wówczas pojmanych, torturowanych i zamordowanych Polaków. W Gibach przez dziesięciolecia mieszkańcy, nie wiedząc o losie uprowadzonych krewnych, żyli nadzieją i tutaj ich opłakiwali - mówił wójt Gminy Giby Robert Bagiński.
12 lipca 1945 roku Armia Czerwona z NKWD, wspomagane przez Urząd Bezpieczeństwa oraz Ludowe Wojsko Polskie, przeprowadziły akcję pacyfikacyjną na terenie Puszczy Augustowskiej i jej okolic. Oddziały radzieckie aresztowały podejrzanych o kontakty z podziemiem niepodległościowym. Od 12 lipca rozpoczęło się systematyczne przeczesywanie wsi i miasteczek.
Według ustaleń historyków w sumie zatrzymano ponad 7 tysięcy osób, część z nich więziono i poddawano brutalnemu śledztwu. Ok. 600 osób było zaginionych i nigdy nie powróciło do domów. Ich dalsze losy oraz miejsce pochówku nie są znane do dziś.