Uroczystości upamiętniające 77. rocznicę bitwy w Czerwonym Borze
20.06.2021
To było jedna z największych i najbardziej krwawych w rejonie gminy Łomża walk żołnierzy podziemia z niemieckim okupantem w czasie II wojny światowej. W niedzielę (20.06) w Wygodzie uczczono pamięć polskich żołnierzy, którzy zginęli w bitwie w Czerwonym Borze, w 77. rocznicę jej stoczenia. W uroczystości wziął udział II wicewojewoda podlaski Marcin Sekściński.
23 czerwca 1944 r. zgrupowanie żołnierzy AK i NSZ przygotowywało się w Czerwonym Borze do ataku na więzienie w Łomży, skąd chcieli odbić swoich aresztowanych towarzyszy broni.
- Ostatecznie akcję odwołano, ale o zgrupowaniu partyzantów dowiedzieli się okupanci. Kilka tysięcy hitlerowców otoczyło lasy w rejonie Czerwonego Boru i rozpoczęła się bezpardonowa walka, w której poległa ponad połowa polskich żołnierzy - opowiadał dr Krzysztof Sychowicz z białostockiego Oddziału IPN.
Niemcy nie oszczędzali rannych i nie brali jeńców. Ci, którzy przeżyli, byli na miejscu dobijani lub rozstrzeliwani. Ocaleli nieliczni.
- Chcę zwrócić uwagę, że wśród nas są jeszcze uczestnicy tej krwawej bitwy. Ci, którzy – można powiedzieć cudem – wyrwali się w niemieckiego śmiertelnego pierścienia. Dziś Oni dają świadectwo wierności zasadom, wierności, miłości i honoru - mówił wójt Gminy Łomża Piotr Kłys.
Poległych w bitwie w Czerwonym Borze upamiętnia pomnik w pobliskiej miejscowości Wygoda, na którym kilka lat temu pojawiła się tablica z nazwiskami tych, których udało się zidentyfikować.
- Jesteśmy tu po to, żeby wspomnieć z imienia i nazwiska bohaterów tej ziemi. Żeby upamiętnić ludzi, którzy położyli na ołtarzu Ojczyzny to, co mieli najcenniejszego, czyli własne życie w imię wolności i Polski. Naszym obowiązkiem jest pamiętać i przekazywać tę wiedzę szczególnie ludziom młodym - mówił II wicewojewoda podlaski Marcin Sekściński.
W intencji poległych odprawiono mszę świętą w kościele pw. NMP Matki Kościoła w Wygodzie. Przy pomniku odbył się apel poległych, uczestnicy uroczystości złożyli również kwiaty.