Otwarcie wystawy plenerowej "Wiele dróg - jeden cel. Ku Niepodległej" w Wysokiem Mazowieckiem
05.10.2021
- Mam nadzieję, że wystawa zainspiruje młodych ludzi do poznania naszej historii, ponieważ jest ona ciekawa, ale i jednocześnie złożona, skomplikowana, zróżnicowana. Jeżeli ten efekt osiągniemy to będzie to duży sukces projektu - mówił we wtorek (5.10) wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski podczas otwarcia wystawy "Wiele dróg - jeden cel. Ku Niepodległej" w Wysokiem Mazowieckiem. Można ją oglądać na placu przed Miejskim Ośrodkiem Kultury.
- Na planszach, które składają się na wystawę, nawiązujemy do historii 14 powiatów, które tworzą dzisiaj województwo podlaskie. Chcieliśmy z jednej strony w krótkiej formie zaprezentować, jak polska państwowość w latach 1918 - 1919 była przywracana, ale chcieliśmy również być inspiracją do tego, by mieszkańcy sami zgłębiali historię naszego regionu i dostrzegali różnice - mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Plenerowa wystawa "Wiele dróg - jeden cel. Ku Niepodległej" odwiedziła już Sejny, Suwałki, Augustów, Kolno, Grajewo i Łomżę. W jej prezentacji w Wysokiem Mazowieckiem wzięli udział przedstawieciele władz parlamentarnych i samorządowych oraz młodzież z okolicznych szkół.
- Cieszę się, że ta wystawa dociera także do miast powiatowych, ponieważ nasza historia sprzed stu lat, okres odzyskiwania niepodległości jest wciąż mało znany. Moje pokolenie uczyło się na ten temat w szkołach zupełnie inaczej, niż było w rzeczywistości. Wprawdzie mamy już 30 lat przemian w Polsce, ale wciąż nie jesteśmy świadomi, jaki ogromny wysiłek podjęli nasi przodkowie, jak potrafili w ciągu dwudziestolecia międzywojennego zbudować silne państwo - zaznaczył senator Jacek Bogucki.
Krótką prelekcję na temat niepodległościowych losów powiatu wysokomazowieckiego wygłosił jeden ze współautorów wystawy - Piotr Niziołek z Muzeum Historycznego Oddział Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Przypomniał, że w Wysokiem Mazowieckiem przejęcie władzy z rąk niemieckiego okupanta odbyło się całkowicie pokojowo.
- W samym mieście nie padł żaden strzał. To zasługa Polskiej Organizacji Wojskowej, która już wcześniej prowadziła rozmowy z oficerami niemieckimi o złożeniu broni. W określonych miejscach, w znanym czasie, doszło do przejęcia broni i władzy przez stronę polską. Rozbrojeni żołnierze niemieccy zostali odwiezieni furmankami na stacje kolejowe. I tak Wysokie Mazowieckie odzyskało niepodległość. Inaczej to wyglądało w regionie, w powiecie, gdzie doszło w paru miejscach do drobnych starć, do rozmaitego rodzaju potyczek. To wiązało się też z tym, że zdemobilizowana i zdemoralizowana armia niemiecka rozsypywała się, jeśli chodzi o łańcuch dowodzenia. Pojawiły się wówczas grupy maruderów nastawione na zysk z grabieży i rabunków - opowiadał współautor wystawy.
Wystawę na placu przed Miejskim Ośrodkiem Kultury można oglądać do 11 października, do czego zachęcał gospodarz wystawy - burmistrz Wysokiego Mazowieckiego Jarosław Siekierko.
- Kiedy jest mowa o patrotyzmie, to myślimy o osobach, które walczyły o wolną i niepodległą Polskę, wspominamy żołnierzy podziemia niepodległościowego, którzy na naszym terenie funkcjonowali do 1955 roku. Dzisiaj mówimy również o współczesnym patriotyzmie. On polega między innymi na wspieraniu społeczności lokalnej - mówił burmistrz.
Wystawa "Wiele dróg - jeden cel. Ku Niepodległej" jest realizowana w ramach projektu Wojewody Podlaskiego we współpracy z Województwem Podlaskim oraz Muzeum Podlaskim w Białymstoku. Projekt został sfinansowany ze środków Wieloletniego Programu Rządowego „Niepodległa” na lata 2017 – 2022.