Zasadzenie Dębu Pamięci sierżanta Rajnholda Majewskiego
18.04.2023
Sierżant 42 Pułku Piechoty, zamordowany przez Sowietów w 1942 roku. Rajnhold Majewski od dziś (18.04) jest upamiętniony w Białymstoku. Z inicjatywy Stowarzyszenia Grupa Wschód, parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Białymstoku oraz rodziny zamordowanego sierżanta zasadzono poświęcony mu Dąb Pamięci. To element ogólnopolskiej akcji „Katyń … ocalić od zapomnienia”. W uroczystości wziął udział wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Celem akcji "Katyń... ocalić od zapomnienia" pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy jest uczczenie Bohaterów Mordu Katyńskiego, a zarazem przywrócenie ich sylwetek zbiorowej pamięci narodu poprzez posadzenie 21.857 Dębów Pamięci Zbrodni Katyńskiej. Dąb poświęcony sierżantowi Rajnholdowi Majewskiemu rośnie na terenie parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Białymstoku.
- To ważne, ponieważ o tej postaci, szczególnie w kręgach młodych ludzi, pewnie do tej pory niewiele było wiadomo. Dzięki tej akcji przekonujemy się, że Zbrodnia Katyńska dotknęła osób w naszym najbliższym otoczeniu - tego samego miasta - i ich rodziny. Z tej opowieści wyłania się obraz losów pokolenia Polaków - mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Żołnierski wzór
Rajnhold Majewski był żołnierzem zawodowym 42 Pułku Piechoty, od 1936 roku aż do wybuchu wojny zajmował stanowisko szefa plutonu artylerii piechoty w stopniu sierżanta. W 1939 roku brał udział w walkach 18 Dywizji Piechoty na Podlasiu, a następnie w rejonie Nieśwież-Słonim, gdzie dostał się do niewoli rosyjskiej.
Uciekł z niej w listopadzie 1939 roku i przedostał się do Białegostoku, gdzie ukrywał się przed władzami okupacyjnymi. NKWD aresztowało go w 1940 roku, po raz ostatni widziano go w więzieniu w Mińsku.
- Moja babcia i cała rodzina prowadziła poszukiwania przez wiele lat. Dokładnie pamiętam dzień, kiedy byłem kilkuletnim chłopakiem, a listonosz przyniósł babci list, w którym - jak się później dowiedziałem - była informacja Polskiego Czerwonego Krzyża o śmierci dziadka i dokładna data - 23 maja 1942 rok - wspomniał podczas uroczystości wnuk Mirosław Majewski.
Zaszczepić pamięć
Dęby zasadzone w ramach akcji "Katyń... ocalić od zapomnienia" upamiętniają konkretne osoby, które zginęły w Katyniu, Bykowni, Twerze lub Charkowie. Działania skierowane są do dzieci i młodzieży, nauczycieli, wychowawców, duszpasterzy, samorządów wszystkich szczebli, uczelni, parafii, instytucji, fundacji i stowarzyszeń, związków wyznaniowych, mediów, którym bliska jest prawda i mądrość płynące z faktów historii.
- Chcieliśmy pokazać mieszkańcom Białegostoku, a w szczególności młodym ludziom dziś tu zebranym, że oddolna inicjatywa - przy współpracy i bezinteresownej pomocy przychylnych osób - może odnieść sukces - mówił prezes Stowarzyszenia Grupa Wschód - jednego z organizatorów uroczystości - Andrzej Bieluczyk.
Sadzenie Dębu Pamięci sierżanta Rajnholda Majewskiego poprzedziła msza święta pod przewodnictwem metropolity białostockiego abp Józefa Guzdka.