Święto Trzech Króli
05.01.2022
Uroczystość Trzech Króli, jedno z pierwszych świąt chrześcijańskich, obchodzona jest w naszym kraju 6 stycznia. Dzień ten tradycyjnie celebrują również mieszkańcy polskiej wsi.
Na pamiątkę hołdu, który Mędrcy ze Wschodu złożyli narodzonemu Jezusowi, w kościołach święci się symbole złożonych przez nich darów. Zwyczaj święcenia tego dnia złota i kadzidła wykształcił się na przełomie wieków XV i XVI wieku. Poświęcanym kadzidłem, którym była żywica z jałowca, okadzano domy i obejście, co miało znaczenie symbolicznego zabezpieczenia ich przed chorobami i nieszczęściami. W tym samym celu poświęconym złotem dotykano całej szyi. Od XVIII wieku upowszechnił się także zwyczaj święcenia kredy, którą zwyczajowo w święto Trzech Króli na drzwiach wejściowych w katolickich domach pisano litery: C+M+B oraz rok. Litery te są skrótem od łacińskiego życzenia Christus Mansionem Benedicat - Niech Chrystus błogosławi temu domowi; spotkać można również napis: K+M+B – pierwsze litery imion trzech królów: Kacpra, Melchiora i Baltazara.
Święto to zawsze było traktowane wyjątkowo przez mieszkańców polskiej wsi. Zwyczaj znaczenia kredą i okadzania domostw obecny był w tradycji od wieków. W niektórych regionach Polski wodą święconą skrapiano całe obejścia i wlewano ją do studni, by zapewnić sobie dostatek czystej wody, kredą znakowano piece – by uniknąć pożarów, płoty – dla ochrony przed piorunami i zabudowania gospodarcze – z troski o dobytek. Domy odwiedzali też kolędnicy, a wśród nich turoń, który oddawał pokłon gospodarzom, a ci odwdzięczali się przebierańcom najczęściej słodkimi podarkami. Pozostałością tego zwyczaju są dzisiejsze barwne pochody, nazywane Orszakami Trzech Króli, które przybierają formę ulicznych jasełek. Dawniej z tej okazji powstawały specjalne wypieki – na Kielecczyźnie szczodraki (słodkie bułki w różnych kształtach), na Lubelszczyźnie specjalne bochny chleba, a na Kaszubach rogale.
Ten dzień od lat stanowi okazję do kolędowania, odpoczynku czy spotkań w gronie najbliższych. Przepisem na świąteczny obiad dzieli się koło gospodyń wiejskich z Dobczyna.
Krem z pomidorów (dla 6 osób)
składniki:
1 średnia cebula
3-4 ząbki czosnku
2-3 puszki krojonych pomidorów
1 stołowa łyżka serka mascarpone
przyprawy: bazylia (najlepiej świeża), oregano (najlepiej świeże), trawa cytrynowa, łyżeczka cukru, sól, pieprz
wykonanie:
1 średnią cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na oleju. Dodajemy 3-4 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę i mieszamy do uzyskania zeszklenia cebulki. Dolewamy 1/2 szklanki półwytrawnego czerwonego wina. Całość podsmażamy jeszcze do odparowania alkoholu. Dodajemy pokrojone pomidory z puszki, doprawiamy świeżą bazylią i oregano, cukrem, szczyptą trawy cytrynowej, solą i pieprzem do smaku. Gotujemy około 30 minut, zdejmujemy z ognia, dodajemy 1 łyżkę stołową serka mascarpone i blendujemy na jednolitą masę.
Łososiowy warkocz
składniki:
330 g mąki
195 ml wody
24 g świeżych drożdży
3 łyżeczki cukru
3 łyżki oliwy z oliwek
6 g soli
łosoś sałatkowy lub w plastrach
250 g serka śmietankowego
1 łyżka kwaśnej śmietany 18% lub 1 łyżka tartego chrzanu
szczypta koperku
wykonanie:
Drożdże rozrabiamy z cukrem. Mąkę przesiewamy przez sitko, dodajemy drożdże i resztę składników, wyrabiamy ciasto. Pozostawiamy do wyrośnięcia na około 30 min.
Ciasto rozwałkowujemy na prostokąt. Mieszamy serek, śmietanę lub chrzan i koperek i rozsmarowujemy na pizzy. Rozkładamy łososia i zawijamy całość w roladę (niezbyt ścisło), przecinamy na pół wzdłuż dłuższej krawędzi i splatamy oba paski jak warkocz. Smarujemy rozmąconym jajkiem i wkładamy na 15-20 minut do piekarnika nagrzanego do 180˚C, do uzyskania efektu złotej skórki.