Polska złożyła skargę do TSUE na Pakiet Mobilności I
27.10.2020
Na wniosek ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka rząd RP przyjął uchwałę, w której potwierdził sprzeciw wobec przepisów Pakietu Mobilności I i zdecydował o zaskarżeniu ich do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Skargi do trzech aktów prawnych, wchodzących w skład Pakietu Mobilności I, zostały złożone 26 października 2020 r. przez Pełnomocnika Polski ds. TSUE.
Poza Polską, m.in. dzięki aktywności ministra A. Adamczyka, indywidualne skargi złożyły także państwa z tzw. grupy like – minded, czyli Bułgaria, Cypr, Węgry, Litwa, Malta i Rumunia.
Transport drogowy jest jednym z kluczowych elementów prowadzących do ożywienia gospodarczego Unii Europejskiej, zwłaszcza w kontekście walki z gospodarczymi skutkami pandemii Covid-19 i zasługuje na sprawiedliwe, skuteczne i przyjazne dla przedsiębiorstw uregulowania prawne. Wspólna polityka transportowa UE stanowi integralną część jednolitego rynku, co zostało zapisane w traktatach założycielskich. Pakiet Mobilności I, przyjęty przy sprzeciwie aż 1/3 państw członkowskich, zaszkodzi unijnym przedsiębiorstwom transportu drogowego, które są w większości małymi i średnimi przedsiębiorstwami.
Zapisy Pakietu Mobilności I zakłócają działanie jednolitego rynku UE poprzez wprowadzanie sztucznych barier administracyjnych w funkcjonowaniu przedsiębiorstw transportu drogowego. Doprowadzą także do wzrostu cen usług transportowych, a w konsekwencji cen towarów, co może przyczynić się do zmniejszenia konkurencyjności UE i może zwiększyć koszty ponoszone przez konsumentów.
Pakiet Mobilności I nie zapewnia równych szans przewoźnikom unijnym i wprowadza środki protekcjonistyczne, które utrudniają konkurencję między państwami członkowskimi UE. Stoi to w sprzeczności z ideą wspierania jednolitego rynku UE.
W ocenie Polski, a także tzw. państw podobnie myślących, przyjęte zapisy Pakietu Mobilności I są także sprzeczne z polityką UE dotyczącą klimatu. Przykładem jest przepis nakładający na przewoźnika obowiązek cyklicznego powrotu pojazdów do państwa, w którym ma on siedzibę. Zapis ten nie tylko dyskryminuje różne państwa członkowskie, ale także jest niespójny, ponieważ podważa cele UE w dziedzinie polityki ochrony środowiska i jest sprzeczny z Europejskim Zielonym Ładem. Takie rozwiązanie może się to przyczynić do zwiększenia emisji CO2 w całej UE o dodatkowe 3 miliony ton rocznie. Wątpliwości w tym zakresie wyraziła również Komisja Europejska, która zleciła przygotowanie stosownej analizy skutków regulacji.