Prostujemy kłamstwa i manipulacje
25.07.2023
Podczas konferencji prasowej 25 lipca 2023 r. wiceminister infrastruktury Rafał Weber oraz p.o. Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego odnieśli się do kłamliwych informacji, jakie pojawiły się na temat TDT w przestrzeni medialnej w ostatnich dniach.
Budowa zgodna z projektem
Jak podkreślił Rafał Weber, pierwszym kłamstwem, jakie jest wielokrotnie powtarzane jest to, zgodnie z którym „Prawo i Sprawiedliwość zbudowało hotel dla swoich” odnosząc się do budowy siedziby TDT przy ul. Puławskiej w Warszawie.
Kolejnym kłamstwem, jak podkreślił R. Weber, jest twierdzenie, jakoby „w hotelu TDT mieszkali dygnitarze PiS”. Wskazał, że ani jeden parlamentarzysta i ani jedna osoba zajmująca kierownicze stanowiska państwowe nie zajmują pomieszczeń noclegowych w siedzibie TDT. Podkreślono, że mówienie o „hotelach” w popularnym rozumieniu tego słowa, jest nieuprawnione.
Nie z budżetu państwa, a za swoje
Trzecie kłamstwo, które wymienił wiceminister Rafał Weber, brzmi: „TDT marnuje pieniądze podatników”.
Podczas konferencji zostały także zaprezentowane przykłady kłamliwych wypowiedzi – zarówno polityków, jak i dziennikarzy – które wymagały sprostowania.
Szczegółowe wyjaśnienia
Pełniący obowiązki Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego Krzysztof Bujański przybliżył historię bieżącego zamieszania.
Nowy dzień, nowe kłamstwa, te same media
Krzysztof Bujański, p. o. Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego przeszedł do dementowania nieprawdziwych informacji, które znalazły się w kolejnym artykule „Gazety Wyborczej”: tym z 25 lipca 2023 r. Jedną z nich była ta odnosząca się do cen wynajmu pomieszczeń. W tekście pojawia się bowiem stwierdzenie „w cenie jest sprzątanie i rachunki za media”.
Jak przekazał szef TDT, w kolejnym zdaniu artykułu znajduje się sformułowany przez autora tekstu zarzut, jakoby istniejąca baza noclegowa nie była wykorzystywana, a „nocujących uczestników (konferencji organizowanych przez TDT) było czterech”.
Dalsze nieprawdziwe stwierdzenia, które przytoczył Dyrektor, znajdują się w „wyjaśnieniu” autora tekstu opublikowanego w „Gazecie Wyborczej”, czym jest TDT. W artykule padają następujące słowa: „państwowa instytucja żyjąca z certyfikowania cystern oraz pobierania opłat za badania techniczne pojazdów”.
P. o. Dyrektora TDT przypomniał raz jeszcze, że zgodnie z regulaminem, z przestrzeni noclegowej mogą korzystać w pierwszej kolejności pracownicy TDT. W sytuacji zaś, gdy okazuje się, że w tym gronie chętnych jest mniej niż dostępnych miejsc, istnieje możliwość udostępnienia tej przestrzeni pracownikom jednostek współpracujących z TDT oraz jednostki nadzorującej, czyli Ministerstwa Infrastruktury. Dodał, że obecnie z tej możliwości korzystają 3 osoby - urzędnicy zatrudnieni w resorcie infrastruktury. Osoby te nie pełnią funkcji kierowniczych ani nie są członkami Gabinetu Politycznego. Zajmują szeregowe stanowiska a za korzystanie z możliwości noclegu w TDT płacą z własnych pieniędzy zgodnie z regulaminem TDT.
Żądanie sprostowania i pozew
P.o. Dyrektora TDT Krzysztof Bujański poinformował, że zarządzana przez niego instytucja wystosowała do redakcji dzienników, na łamach których znalazły się nieprawdziwe informacje żądanie sprostowania w trybie przewidzianym przez Prawo prasowe.
Dodał, że w związku z kłamliwymi informacjami przekazywanymi przez panów posłów D. Jońskiego i M. Szczerbę, TDT składa w stosunku do nich pozew.
Insynuacje szybko wyjaśnione
Podczas konferencji zabrał również głos Zastępca Dyrektora Instytutu Badawczego Dróg i Mostów i doradca Ministra Infrastruktury Paweł Czemiel. Poinformował, że otrzymał od parlamentarzystów: Jońskiego i Szczerby pismo z zapytaniem „na jakiej podstawie (na czyj wniosek) i w oparciu o jakie zasady odpłatności korzystał z miejsca noclegowego w budynku TDT przy ul. Puławskiej 125”.