W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Zapraszamy do lektury kwietniowego numeru Przeglądu Pożarniczego

01.04.2021

Okładka kwietniowego numeru Przeglądu Pożarniczego

Drogie Czytelniczki,

Drodzy Czytelnicy,

Czarnobyl to nazwa z negatywnym ładunkiem emocjonalnym. Gdybyśmy grali w skojarzenia, zdobyłby wiele punktów dzięki słowom: jod, płyn Lugola, lęk, ewakuacja, propaganda, kłamstwa, choroba popromienna i wielu, wielu innym. Osoby, które pamiętają tamten czas, wymieniłyby ich rekordową liczbę. Jedną z takich osób jest autor artykułu, w którym mowa o miniserialu „Czarnobyl”. St. bryg. Paweł Rochala wspomniał o pochodzie pierwszomajowym, gdy jako uczeń musiał się na nim stawić, mimo niebezpieczeństwa. Chociaż mówi się, że ówczesne władze w Polsce zareagowały na niepokojące wieści, to z pewnością mogły zrobić więcej. Tymczasem propaganda sukcesu, spychanie winy na inne podmioty, a wreszcie dezinformacja nikogo już nie dziwią. To synonimy tamtych lat. Serial warto obejrzeć – dla jego rozmachu, oddania atmosfery, a nawet edukacji. Artykuł zaś przeczytać – z tych samych powodów. [czytaj wiecej…]

Marzymy już o normalności, choć nie do końca wiemy, jak będzie ona wyglądała. Zmiany są nieuniknione. Tymczasem wciąż pracujemy, dzieci chodzą do szkoły lub uczą się zdalnie. Codziennie odbywamy tę samą drogę, wykonujemy te same rytuały dnia powszedniego. Pomocne w tej drodze jest dla części z nas metro. Następnym razem, jadąc do pracy lub szkoły, wyobraźmy sobie jak działa metro w Dubaju. Różni się od naszego, polskiego, pod wieloma względami. Ocenę pozostawiam czytelnikom, którym polecam artykuł mł. bryg. dr inż. Norberta Tuśnio. [czytaj wiecej…]

Kwiecień to czas nadziei, bo wiosna kroczy już ulicami miast i wsi. Wszystko wokół budzi się do życia i my też czujemy się jakoś lepiej – lżejsi, zdrowsi i to tylko od patrzenia na otoczenie. Potrzebujemy tego, bo zima zdaje się nas usypiać i wpędzać w fatalny nastrój. Nie przez pogodę, bo nią można się cieszyć zawsze, niezależnie czy pada deszcz czy śnieg. Od długiego czasu (zbyt długiego) towarzyszy nam pandemia, która skutecznie uprzykrza codzienność. W zimne i długie wieczory nabiera mocy i jest jeszcze bardziej przygnębiająca. Jak sobie radzić w tym trudnym czasie? Po czym rozpoznać, że potrzebujemy pomocy? Temat świetnie przedstawiła st. kpt. Anna Kubicka z Biura Szkoleń KG PSP w rozmowie przeprowadzonej przez mł. bryg. Annę Łańduch. Zajrzyjcie, daje ukojenie. [czytaj wiecej…]

Zapraszamy do lektury

Zdjęcia (1)

{"register":{"columns":[]}}