Zapraszamy do lektury nowego numeru Przeglądu Pożarniczego
08.01.2021
Krok w nowy rok postanowiliśmy uczynić zarówno graficznie, jak i treściowo. Oddajemy w Państwa ręce nasze czasopismo w zmodyfikowanej szacie, z winietą w odświeżonym wydaniu. Mamy nadzieję, że zmiany przypadną Państwu do gustu i zyskają Państwa aprobatę – wbrew twierdzeniu, że przyzwyczajenie jest drugą naturą, więc nowe niechętnie przyjmujemy. Staraliśmy się nawiązać graficznie do strażackich symboli: kolorów, liternictwa, a przy tym wprowadzić nieco nowoczesnych trendów w składzie czasopism. Tradycyjnie, acz nowocześnie – taki przyświecał nam cel, a konsultacje z czytelnikami przed opublikowaniem zmian pozwalają wierzyć, że udało się osiągnąć ten efekt. Choć każdy oceni to oczywiście sam.
W tym numerze wspominamy przede wszystkim trudną i tragiczną akcję. 15 lat temu mroźna końcówka stycznia przyniosła katastrofę, jakiej do tej chwili nie zanotowała współczesna historia. Pod gruzami hali MTK zginęło 65 osób, a ponad 170 zostało rannych. Strażacy i inne służby mierzyli się z akcją w ekstremalnie trudnych warunkach. Pod presją czasu, nierzadko przebijając się przez protesty i rękoczyny świadków zdarzenia, próbowali ocalić kogo się dało. Jak dziś postrzegają akcję w Chorzowie jej główni dowódcy – Janusz Skulich [czytaj wiecej…] i Janusz Ciesielski? Z rozmów przeprowadzonych przez Pawła Rochalę wyłania się obraz bezradności wobec ogromu tragedii, ale i działania, walki, dobrego zorganizowania. Presja tłumu, rozpacz bliskich poszkodowanych, mróz, stres i wysiłek fizyczny były lekcją, jakiej nigdy nie zapomną. Gdy emocje z akcji nieco opadły, zaczęły się inne – związane z dociekaniem, kto zawinił i dywagacjami, czy można takiej tragedii było uniknąć. Pokłosiem społecznej dyskusji była modyfikacja prawa z chwalebnym celem, by nigdy więcej do podobnych katastrof nie doszło. Temat przybliża Monika Majewska. [czytaj wiecej…] Siłą rzeczy zmieniała się i nasza służba. Dobrą stroną każdej trudnej akcji jest bowiem doświadczenie, które wpływa na udoskonalenie procedur czy organizacji ratownictwa. O zmianach pisze Tomasz Banaczkowski, dla którego katastrofa MTK była ratowniczym chrztem. I choć tamtej zimy zapadła nam w pamięć głównie tragedia w Chorzowie, trzeba mieć świadomość, że masywne opady śniegu wystawiły na próbę rzetelność projektantów i wykonawców również w innych krajach europejskich. [czytaj wiecej…] Warto mieć je na uwadze, bo ciężkie śnieżne zimy niekoniecznie odeszły w niepamięć.
Zapraszamy do lektury
Redakcja „Przeglądu Pożarniczego”