Zapraszamy do lektury październikowego numeru Przeglądu Pożarniczego
13.10.2020
W najnowszym numerze zaczynamy od zapowiedzi zmian w systemie kształcenia i doskonalenia zawodowego. Autorem informacji jest nadbryg. Adam Konieczny, zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej. Warto się z nią zapoznać, bo zapowiadane zmiany sięgną wszechstronnie i głęboko – od druhów ochotników po kadrę zarządzającą Państwową Strażą Pożarną. [Czytaj cały artykuł]
Dalej, tak, jak obiecaliśmy, w bardzo obszernym bloku tematycznym przedstawiamy wybuch azotanu amonu w Bejrucie, czyli efekt podobny w skali zniszczenia do ciężkiego bombardowania. Śmiemy przypuszczać, że żadne z branżowych pism na świecie nie pokusiło się o tak wszechstronne przedstawienie tego zdarzenia, jak my. Znajdzie się tu dosłownie coś dla każdego.
Przede wszystkim to, co najbardziej interesuje większość czytelników, czyli przebieg działań ratowniczych. Seria wywiadów z uczestnikami polskiej akcji ratowniczej przybliży fachowość naszych strażaków, docenioną przez miejscowych w sposób zwyczajnie ludzki. Dalej – co to znaczy znaleźć się w miejscu tak ogromnej katastrofy i jakie umiejętności są potrzebne, by sobie poradzić. Materiałem wiodącym jest tu wywiad Anny Sobótki ze st. bryg. dr. inż. Mariuszem Feltynowskim, dowódcą akcji. [Czytaj cały artykuł]
Nasz czytelnik, jeśli tylko zechce, prześledzi sekwencyjnie proces wybuchu bejruckiego, a przy tym poczyta o reakcjach chemicznych, jakie tam zaszły, w tym dowie się, skąd barwy i pozostałe efekty wizualne i dźwiękowe – wszystko to znajdzie w analizie Wojciecha Wiśniewskiego. [Czytaj cały artykuł]
Z innego materiału dowie się, skąd się wziął azotan amonu, do czego miał służyć, a do czego służy. Dalej w jaki sposób, i to wielokrotnie, objawiły się niepożądane cechy substancji – głównie przypadkowo, nie tyle z woli, co z niedbałości człowieka, o czym pisze Paweł Wolny. Dzięki Aleksandrze Radlak zagłębi się w okoliczności gospodarczo-polityczne zarówno zdarzenia, jak i jego skutków – wszak wybuch miał miejsce jakby w geopolitycznej beczce prochu dzisiejszego świata, a substancję nauczyli się wykorzystywać źli ludzie w złych celach i dali tego spektakularne przykłady.
Nadal odkrywamy Amerykę i będziemy odkrywać. Tym razem można poczytać o mocy sprawczej amerykańskich ubezpieczeń od ognia, co sięgają tak daleko, że aż wpływają na stan wyposażenia i sposób wyszkolenia strażaków. Można też dowiedzieć się, dzięki czemu straż pożarna w City of Plano ma tam tak mało roboty ratowniczej. Szczegółów nie zdradzimy, bo warto poczytać i się zastanowić.
W numerze październikowym jest jeszcze szereg innych materiałów, z którymi można się zapoznać. Ale jakich, to już trzeba sobie doczytać.
Zapraszamy do lektury.