Komenda Powiatowa
Państwowej Straży Pożarnej
w Złotoryi

W dniu 6 maja o godz. 15:48 Stanowisko Kierowania KP PSP w Złotoryi otrzymało kilkanaście zgłoszeń dotyczących pożaru w Zakładzie Produkcji Sadzy Technicznej
i Oleju Pirolitycznego w Wilkowie. Już w trakcie dojazdu do miejsca zdarzenia z daleka widoczny był słup czarnego, gęstego dymu. Pożarem objęty został budynek produkcyjny oraz budynek z wydzieloną częścią biurowo-magazynową. Wokół panowało bardzo duże zadymienie. Sytuacja na miejscu zdarzenia uniemożliwiała w pierwszej fazie podjęcie działań wewnątrz obiektu. Z zakładu ewakuowali się wszyscy pracownicy. Niestety jeden z nich w wyniku obrażeń został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Działania strażaków wymagały ogromnej ilości sił i środków tym bardziej, że dodatkowym zagrożeniem były znajdujące się w pobliżu zbiorniki z olejem opałowym, butle z gazami technicznymi stanowiące realne zagrożenie wybuchem. Długotrwałe działania gaśnicze połączone z potrzebą obrony zbiorników z olejem opałowym wymagały zapewnienia ciągłości podawania środka gaśniczego. Udało się to dzięki wykorzystaniu znajdującego się na terenie zakładu zbiornika przeciwpożarowego oraz zadysponowania samochodu cysterny z JRG w Bolesławcu. Następnie przeszukano obiekt pod kątem ewentualnych osób poszkodowanych, wszystkie osoby ewakuowały się z budynku przed przyjazdem straży pożarnej. Sprawdzono za pomocą kamer termowizyjnych ewentualne występowanie ukrytych ognisk pożaru.

Działania straży pożarnej trwały ponad 16 godzin, zaangażowano w nie 31 zastępów oraz 91 strażaków, m.in. z powiatu legnickiego, bolesławieckiego, jaworskiego, wrocławskiego (grupa ratownictwa chemicznego). W działaniach udział brały wszystkie jednostki OSP z KSRG powiatu złotoryjskiego, zastępy JRG w Złotoryi  oraz grupa operacyjna KP PSP w Złotoryi. Pożar sklasyfikowany został jako bardzo duży, co świadczy o jego ogromnym rozmiarze i powierzchni.

Był to jeden z najtrudniejszych pożarów na przestrzeni lat na  naszym terenie, jednak dzięki dobremu rozpoznaniu operacyjnemu zakładu oraz znakomitemu wyszkoleniu strażaków, pożar udało się zlokalizować i ugasić. W trakcie działań lekkiemu wypadkowi uległ jeden ze złotoryjskich strażaków.

Okoliczności oraz przyczynę pożaru badają biegli z zakresu pożarnictwa oraz policja.

 

oprac. st. kpt. Marcin Grubczyński

zdjęcia: złotoryja 112, JRG Złotoryja